Pierwsi misjonarze dotarli do Wietnamu w XVI wieku, lecz nie zostali dobrze przyjęci przez władze. Świadczy o tym zachowany tekst dekretu królewskiego zakazującego szerzenia i wyznawania religii chrześcijańskiej. Władcy byli wrogo nastawieni do obcej religii, widzieli jednak, iż cywilizacja ich głosicieli jest pod pewnymi względami atrakcyjna i można z niej korzystać. Niemniej jednak prześladowania Kościoła w Wietnamie trwały z pewnymi przerwami aż do drugiej połowy XIX wieku (kiedy Wietnam stał się protektoratem francuskim) i odnowiły się po roku 1976, kiedy to kraj dostał się w ręce komunistów i został nazwany Socjalistyczną Republiką Wietnamu. Komunistyczne represje Kościoła i katolickiej ludności trwają do dziś.
Pierwszym słynnym i zasłużonym dla zbawienia dusz i podniesienia cywilizacji w Wietnamie był francuski jezuita Aleksander de Rhodes, który w XVI opracował alfabet języka wietnamskiego i stworzył pierwszy słownik (wietnamsko-portugalsko-łaciński). Ogólnie jednak wspólnota chrześcijańska nie osiągnęła nigdy wielkich rozmiarów, a z tej liczby wiernych, która przez wieki uchowała się na nieprzyjaznej ziemi, Pan Bóg powołał ponad sto tysięcy męczenników, świadków Wiary prawdziwej w tej części Dalekiego Wschodu.