Radek33
41.3K

Eucharystia–Komunia Święta-fragmenty objawienia Jezusa (1934-1939r) - S.B.s.Leonia Nastał

Eucharystia – Komunia Święta fragmenty objawienia Jezusa (1934-1939r) - S.B. siostra Leonia Nastał Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej 2 S. Leonia: Raz …More
Eucharystia – Komunia Święta
fragmenty objawienia Jezusa (1934-1939r) - S.B. siostra Leonia Nastał
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej
2
S. Leonia:
Raz po Komunii św. oczom duszy przedstawiło się Serce Boże otoczone wianuszkiem serc, które Go w tym dniu przyjęły sakramentalnie. Było tam i moje serce. Po chwili Serce Pana Jezusa wchłonęło w siebie te wszystkie serca, a razem z nimi zniknęło i moje serce w Sercu Bożym. Pan Jezus mnie kocha, skoro ukrywa mnie w swym Sercu.
14
JEZUS:
Serca czyste sprawiają Mi zawsze ucztę rozkoszy, toteż z radością wchodzę do nich w Komunii św., bo one Mi przypominają dziewięciomiesięczny pobyt w łonie mej Matki Niepokalanej. Przypominaj Mi często pieszczoty, jakimi Mnie darzyła Maryja. Dla nich zapomnę o obojętności, jakiej doznaję od wielu dusz, przyjmujących Mnie w Komunii św. niedbale i ozięble.
19 S. Leonia: Raz po Komunii św., kiedy trwałam w uścisku obecności Boga, żyjącego w mojej duszy, Pan Jezus …More
m.rekinek
S. Leonia: Zaczęłam odmawiać „Wierzę w Boga". Kiedy wymówiłam „wszechmogącego", głos wewnętrzny przerwał mi: Dzieła [21] mojej wszechmocy otaczają cię dookoła we wszechświecie. Wiedz jednali, że daleko więcej uwydatnia się moja wszechmoc w stwarzaniu w duszy cudów łaski. Każde posunięcie duszy na drodze doskonałości, każde pomnożenie w niej miłości jest cudem wszechmocy Bożej. A cudem …More
S. Leonia: Zaczęłam odmawiać „Wierzę w Boga". Kiedy wymówiłam „wszechmogącego", głos wewnętrzny przerwał mi: Dzieła [21] mojej wszechmocy otaczają cię dookoła we wszechświecie. Wiedz jednali, że daleko więcej uwydatnia się moja wszechmoc w stwarzaniu w duszy cudów łaski. Każde posunięcie duszy na drodze doskonałości, każde pomnożenie w niej miłości jest cudem wszechmocy Bożej. A cudem wszystkich cudów jest tajemnica Eucharystii, tajemnica zjednoczenia duszy z Bogiem przez Sakrament Miłości. Dusza za każdym razem wchodzi głębiej w Boga - Bóg wchodzi głębiej w duszę. Istota ziemska nabiera coraz więcej cech Boskich. Wobec tych dzieł, choć niewidzialnych, lecz istotnych, blednie cały blask piękności [22] rozlanej w przyrodzie. Wobec sił duszy, nabytych w tym zespoleniu z Bogiem, słabnie mocarna potęga gromów. Tych cudów wszechmocy dokonuję ustawicznie w duszy, w miarę jej wierności i zaufania.
Radek33
3 II [1939 r.] S. Leonia: Weszłam do kościoła, w czasie gdy za chwilę miała być Komunia św. Ledwie weszłam do ławki, a Pan Jezus ukazał mi się w naturalnej wielkości, i to nie w ołtarzu, lecz przy balaskach. Uderzyło mnie to, że był ubrany w długą, czerwoną suknię przepasaną jakimś sznurem. Dotąd zawsze widywałam Go w białej sukni. Zdziwienie moje było tak wielkie, że się zawahałam, czy …More
3 II [1939 r.] S. Leonia: Weszłam do kościoła, w czasie gdy za chwilę miała być Komunia św. Ledwie weszłam do ławki, a Pan Jezus ukazał mi się w naturalnej wielkości, i to nie w ołtarzu, lecz przy balaskach. Uderzyło mnie to, że był ubrany w długą, czerwoną suknię przepasaną jakimś sznurem. Dotąd zawsze widywałam Go w białej sukni. Zdziwienie moje było tak wielkie, że się zawahałam, czy to jest Pan Jezus; czy to On w czerwonej sukni. To Ja jestem - rzekł Pan Jezus. Po szacie chcesz Mnie rozpoznać? Spójrz na Mnie. Spojrzałam, a On - pełen dobroci i miłości - pochylał się nad każdym [23] zbliżającym się do balasek i podawał Komunię św., wnikając w każdego. Potem odszedł do ołtarza, stanął po stronie Ewangelii, odwrócił się, wyciągnął ręce i przemówił: Pójdźcie do Mnie, moje dzieci, sam was karmię własnym Ciałem i poję swą Krwią. Przyjdźcie do Mnie, Ja was kocham, jestem waszym przyjacielem, znam wasze troski i współczuję z wami serdecznie jak ojciec. Potem zwrócił się do mnie i rzekł: Wszyscy, którzy obecnie są w kościele, są moimi dziećmi. Wszyscy Mnie kochają. Nie ma wśród nich moich wrogów. Wszyscy są w stanie łaski. Popatrz w piękno tych dusz.

I oto zdumionym oczom ukazał [się] cudownie piękny widok. Najbliżej Pana Jezusa klęczały dzieci w bieli, z liliami w dłoniach; wokoło starsi. A wszyscy [jawili mi się] w jaśniejącej bieli i tyle światła przedziwnego było w nich i wokoło nich, iż mi się zdawało, że aniołowie zstąpili przed balaski. Cieszyłam się przeogromnie. W głębi kościoła, poza mną, było kilka osób, które się przygotowywały do spowiedzi. [24] I one Mnie kochają - mówił [Jezus]. Są to dusze blade, wkrótce wniknie w nie ta sama promienność, jaka przenika i otacza tych, których widziałaś przed chwilą. Czy ci się podobały? Mój Jezu, zawołałam, to chyba niebo. O, jak się cieszę, że Cię otaczają dusze Tobie miłe. Pan Jezus dodał jeszcze: Powiedz o tym twojemu spowiednikowi, to będzie pociechą dla jego kapłańskiego serca.
Radek33
[1] 22 XII 1938 r. S. Leonia: W Szczawnicy świętokradztwo. Zrabowano kościół, podeptano Hostię i komunikanty. Klęczałam u stóp Jezusa z sercem rozdartym bólem. Pragnęłam Go pocieszyć, wynagradzać Mu za straszną zniewagę. Pan Jezus ze smutkiem odezwał się: Córko, wyrządzono Mi zniewagę, a jednak mniej ona Mnie boli niż świętokradzkie przyjmowanie Komunii św. Lepiej Mi było pod stopami tych …More
[1] 22 XII 1938 r. S. Leonia: W Szczawnicy świętokradztwo. Zrabowano kościół, podeptano Hostię i komunikanty. Klęczałam u stóp Jezusa z sercem rozdartym bólem. Pragnęłam Go pocieszyć, wynagradzać Mu za straszną zniewagę. Pan Jezus ze smutkiem odezwał się: Córko, wyrządzono Mi zniewagę, a jednak mniej ona Mnie boli niż świętokradzkie przyjmowanie Komunii św. Lepiej Mi było pod stopami tych zbrodniarzy niż w sercu splamionym grzechem ciężkim, do którego przyjmują Mnie grzesznicy. Złodzieje, którzy okradali kościół, wypędzili Mnie ze swoich serc, rzucili pod stopy. Tam przeciwnie, wprowadzają Mnie do serc, w których panuje szatan, zgnilizna, gnój i błoto. I w takiej kałuży zanurzają Mnie te dusze nieszczęsne.

Wśród łez bólu zapytałam Pana Jezusa: Dlaczego, mój Jezu, dopuszczasz do tego? Czyż nie mógłbyś odepchnąć takiej duszy, przeszkodzić jej zbliżeniu się do Ciebie? Stałem się [2] - odpowiedział mi na to Pan Jezus - Barankiem ofiarnym, cichym i nieotwierającym ust swoich (Iz 53,7). Nikogo nie odpycham, a przyciągnąć do siebie pragnę wszystkich. Daję każdej duszy tyle światła, że wie o tym, gdy się zbliża do Eucharystii, czy jest wolna, czy nie, od grzechu ciężkiego. Oprócz świadomości ma każda [dusza] wolną wolę. Gdybym [ją] gwałtem odpychał, burzyłbym wolną wolę. Ja raczej pytam łagodnie, jak Judasza: Przyjacielu, na coś przyszedł? (Mt 26,50). To głos łaski, słyszą go te dusze. Jeżeli skorzystają z niej, zapomnę o doznanej zniewadze, dopomogę do zwalczenia szatana, który ich ciągnie na zgubę. Jeśli nie skorzystają - dopuszczają zatwardziałość do swych serc, którą ogień potępienia przepali.

Córko, gdy doznam zniewagi jak ta, którą Mi dzisiaj zadano, wynagradzają Mi dusze wierne przez ekspiację. Wiedz jednak, że zbrodnia świętokradzkiej Komunii św. jest częstsza, a tak mało mam dusz, które Mi wynagradzają zniewagi wyrządzone przez judaszów. Córko, bądź moją pocieszycielką.
One more comment from Radek33
Radek33
S. Leonia: Raz wieczorem oddałam się radości na myśl o tym, że jutro - jako w pierwszy piątek miesiąca - tyle dusz przyjmie Pana Jezusa w Komunii św. Pan Jezus odezwał się: Kocham dusze, które Mnie przyjmują w Komunii św., bo rozkoszą moją jest przebywanie wśród ludzi. Ale straszliwy jestem dla dusz, które przyjmują Mnie niegodnie. Tylko nieskończone miłosierdzie na prośby mej Matki Niepokalanej …More
S. Leonia: Raz wieczorem oddałam się radości na myśl o tym, że jutro - jako w pierwszy piątek miesiąca - tyle dusz przyjmie Pana Jezusa w Komunii św. Pan Jezus odezwał się: Kocham dusze, które Mnie przyjmują w Komunii św., bo rozkoszą moją jest przebywanie wśród ludzi. Ale straszliwy jestem dla dusz, które przyjmują Mnie niegodnie. Tylko nieskończone miłosierdzie na prośby mej Matki Niepokalanej i dusz, które Mi radość sprawiają, wstrzymuje Mnie od zadania ostatecznego ciosu duszy już i tak umarłej. Wynagradzaj Mi za niegodnie przyjmowane Komunie św. Komunie duchowe przyjmuj z taką samą miłością jak Komunie sakramentalne. Kiedy jesteś w mojej obecności, zapomnij zupełnie o sobie, zajmuj się Mną jedynie. Gdybyś wiedziała, ile razy w chwilach, gdy ty toniesz w radosnej miłości przy mym Sercu, to moje Serce równocześnie tonie w bólu. Ludzie szydzą sobie ze Mnie, stroją żarty w szynkach, kabaretach, kawiarniach - a Ja słucham i milczę... Jeżeli znajdę duszę, która Mnie naprawdę kocha, zapominam przy niej o niewdzięczności ludzkiej.