Przekonałem się, że nie ma wolności bez Chrystusa, że jestem wolny tylko wtedy, gdy jestem z Chrystusem …
Wyrwany z niewoli 15 marca 2021 Quique został aresztowany za porwanie i groził mu wyrok 70 lat pozbawienia wolności. W więzieniu asystował w satanistycznych rytuałach. Kiedy w więzieniu została …Więcej
Wyrwany z niewoli
15 marca 2021
Quique został aresztowany za porwanie i groził mu wyrok 70 lat pozbawienia wolności. W więzieniu asystował w satanistycznych rytuałach. Kiedy w więzieniu została otwarta kaplica Wieczystej Adoracji, zaciekawiony wszedł do środka i wtedy zaczęła się przemiana jego życia. Poniżej publikujemy jego świadectwo.
Moja mama i cała jej rodzina byli świadkami Jehowy. W dzieciństwie uczęszczaliśmy na spotkania modlitewne, czytaliśmy Biblię, studiowaliśmy książki i czasopisma – nie z własnej potrzeby, ale ze strachu przed dziadkiem. Ta opresyjna atmosfera powodowała, że trudno mi było bliżej poznać Boga.
Mój ojciec opuścił nas, gdy skończyłem trzy lata. Kiedy byłem bity przez dziadka, prosiłem Boga, żeby sprawił cud i by mój ojciec przyszedł, aby mnie obronić. Niestety, tak się nie stało… Ten fakt negatywnie wpłynął na moją relację z Bogiem.
Gdy skończyłem 16 lat, zacząłem żyć na ulicy i zetknąłem się ze złem. Po dwóch latach przeniosłem się do Puebli. Tam bardzo …Więcej
15 marca 2021
Quique został aresztowany za porwanie i groził mu wyrok 70 lat pozbawienia wolności. W więzieniu asystował w satanistycznych rytuałach. Kiedy w więzieniu została otwarta kaplica Wieczystej Adoracji, zaciekawiony wszedł do środka i wtedy zaczęła się przemiana jego życia. Poniżej publikujemy jego świadectwo.
Moja mama i cała jej rodzina byli świadkami Jehowy. W dzieciństwie uczęszczaliśmy na spotkania modlitewne, czytaliśmy Biblię, studiowaliśmy książki i czasopisma – nie z własnej potrzeby, ale ze strachu przed dziadkiem. Ta opresyjna atmosfera powodowała, że trudno mi było bliżej poznać Boga.
Mój ojciec opuścił nas, gdy skończyłem trzy lata. Kiedy byłem bity przez dziadka, prosiłem Boga, żeby sprawił cud i by mój ojciec przyszedł, aby mnie obronić. Niestety, tak się nie stało… Ten fakt negatywnie wpłynął na moją relację z Bogiem.
Gdy skończyłem 16 lat, zacząłem żyć na ulicy i zetknąłem się ze złem. Po dwóch latach przeniosłem się do Puebli. Tam bardzo …Więcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Panna roztropna, a raczej nieroztropna w oryginale nazwana wręcz głupią, (Grecki oryginał Pisma Świętego nazywa panny nieroztropne wprost “głupimi”, a roztropne – “mądrymi”.) obrała sobie za cel udowodnić wszem i wobec, że Księga Prawdy jest fałszywa i Orędzia MBM również. Niedawno nawrócona katoliczka wchodzić w buty Biskupa i uważając się, za niekwestionowany autorytet, wypowiada się z wielką …Więcej
Panna roztropna, a raczej nieroztropna w oryginale nazwana wręcz głupią, (Grecki oryginał Pisma Świętego nazywa panny nieroztropne wprost “głupimi”, a roztropne – “mądrymi”.) obrała sobie za cel udowodnić wszem i wobec, że Księga Prawdy jest fałszywa i Orędzia MBM również. Niedawno nawrócona katoliczka wchodzić w buty Biskupa i uważając się, za niekwestionowany autorytet, wypowiada się z wielką butą w tej sprawie.
A jako niezbity dowód swojej racji, przedstawia wypociny heretyków nie znających Pisma Świętego z jakiegoś blogu prowadzonego przez świeckich Katolików. Osądźcie sami kim jest owa panna i jak ją nazywać?
Panno roztropna jak nie chcesz być nazwana głupią, zajmij się swoimi sprawami, a nie tym co nie leży w twej gestii. Ocenę Orędzi zostaw Kościołowi i Biskupom.
A jako niezbity dowód swojej racji, przedstawia wypociny heretyków nie znających Pisma Świętego z jakiegoś blogu prowadzonego przez świeckich Katolików. Osądźcie sami kim jest owa panna i jak ją nazywać?
Panno roztropna jak nie chcesz być nazwana głupią, zajmij się swoimi sprawami, a nie tym co nie leży w twej gestii. Ocenę Orędzi zostaw Kościołowi i Biskupom.
CHWAŁA BOGU W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNEMU
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Anieobecny
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Człowiek wielkiej, bo skromnej i szczerej, wiary...
No i nadziei...
No i nadziei...
CUDOWNY MEDALIK
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
''(...)Na tym samym oddziale, gdzie była moja cela, siedział pewien satanista. Nazywaliśmy go Wiedźmin. Pewnego dnia opowiedziałem mu o sobie.
Wtedy ten człowiek zasiał we mnie niepokój, mówiąc mi: „To Bóg ponosi winę. Prosiłeś Go o przebaczenie, a On sprowadził cię tutaj. Przez Niego straciłeś babcię i swoją rodzinę”.(...)''
Wtedy ten człowiek zasiał we mnie niepokój, mówiąc mi: „To Bóg ponosi winę. Prosiłeś Go o przebaczenie, a On sprowadził cię tutaj. Przez Niego straciłeś babcię i swoją rodzinę”.(...)''
CUDOWNY MEDALIK
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
''(...)Mój gniew na Boga się wzmagał… Po pewnym czasie nauczyłem się uprawiać czary oraz rzucać przekleństwa. Ustawiłem sobie ołtarzyk z wizerunkiem szatana, przed którym zapalałem świeczki o trzeciej nad ranem.
Codziennie budziłem się o tej godzinie, by się modlić do szatana i zanosić do niego błagania. Stałem się wtedy prawą ręką owego satanisty. Załatwiałem też z szatanem własne interesy. …Więcej
''(...)Mój gniew na Boga się wzmagał… Po pewnym czasie nauczyłem się uprawiać czary oraz rzucać przekleństwa. Ustawiłem sobie ołtarzyk z wizerunkiem szatana, przed którym zapalałem świeczki o trzeciej nad ranem.
Codziennie budziłem się o tej godzinie, by się modlić do szatana i zanosić do niego błagania. Stałem się wtedy prawą ręką owego satanisty. Załatwiałem też z szatanem własne interesy.
Mówiłem sobie: „Szatan mi pomoże, wyciągnie mnie z więzienia”.(...)''
Codziennie budziłem się o tej godzinie, by się modlić do szatana i zanosić do niego błagania. Stałem się wtedy prawą ręką owego satanisty. Załatwiałem też z szatanem własne interesy.
Mówiłem sobie: „Szatan mi pomoże, wyciągnie mnie z więzienia”.(...)''