Święty Jan Paweł II Wielki spełnia trzy warunki, aby mógł zostać ogłoszony Doktorem Kościoła

Matricaria
Radziecki ambasador w Polsce rzucił gorzką drwinę pod adresem rządzących w Warszawie spadkobierców Marksa i Lenina, że „w PRL przez 30 lat budowania socjalizmu udało się jako jedyną sensację na skalę światową wyprodukować papieża". Zaraz po wyborze Karola Wojtyły twardogłowy szef partii i państwa NRD Erich Honecker płakał w rękaw naczelnemu komuniście bloku radzieckiego Leonidowi Breżniewowi, …Więcej
Radziecki ambasador w Polsce rzucił gorzką drwinę pod adresem rządzących w Warszawie spadkobierców Marksa i Lenina, że „w PRL przez 30 lat budowania socjalizmu udało się jako jedyną sensację na skalę światową wyprodukować papieża". Zaraz po wyborze Karola Wojtyły twardogłowy szef partii i państwa NRD Erich Honecker płakał w rękaw naczelnemu komuniście bloku radzieckiego Leonidowi Breżniewowi, że „zanosi się na utratę komunistycznej Polski". Nie bez powodu na Kremlu też marszczono starcze czoła. Komunistyczna wierchuszka w geriatrycznym wieku z obawami przyglądała się, jak na Tronie Piotrowym zasiadł wojownik. Pokojową Ostpolitik poprzednika, Pawła VI, która prymasowi Wyszyńskiemu przysparzała wypieków na twarzy, złożył do grobu.
„Spójrz, jakie złe siły stanęły na naszej drodze, a Opatrzność je przezwyciężyła", mówi w watykańskiej bibliotece prezydent do papieża. Obywaj doszukują się boskiej interwencji i są pewni, że życie zostało im zaoszczędzone, by mogli stoczyć epicką walkę z ateistycznym komunizmem.

www.rp.pl/Historia/306069991-Swiet…
Matricaria
Nieraz się zastanawiano dlaczego papież Jan Paweł II w czasie zagranicznych pielgrzymek tak docenia miejscowy folklor,pozwalając na prezentacje w pełnej krasie rodzimych strojów i obyczajów.Wydawałoby się że powinni z dumą afiszować przynależność do współczesnej cywilizacji i nosić na sobie to co wszyscy.Papież Franciszek idzie dokładnie tą samą drogą,podczas Synodu Amazońskiego stanął w obronie …Więcej
Nieraz się zastanawiano dlaczego papież Jan Paweł II w czasie zagranicznych pielgrzymek tak docenia miejscowy folklor,pozwalając na prezentacje w pełnej krasie rodzimych strojów i obyczajów.Wydawałoby się że powinni z dumą afiszować przynależność do współczesnej cywilizacji i nosić na sobie to co wszyscy.Papież Franciszek idzie dokładnie tą samą drogą,podczas Synodu Amazońskiego stanął w obronie piórpuszy dowodząc że oznaczają to samo co birety a proletariackie ubrania z sieciówek nie są konieczne do szczęścia.
Ludy niecywilizowane odkrywają przed nami przeszłość ludzkości,ich wierzenia i kultura obyczajowa dowodzą życia duchowego które zostało im niegdyś przekazane przez "niebiańska istotę".Są żywym dowodem wyższego pochodzenia człowieka i pielęgnowania tej prawdy przez pokolenia.Mówiąc prosto obalaja mity o "szlachetnym dzikusie",świadomość rozróżniania dobra i zła jest wpisana w kod genetyczny człowieka tak jak potrzeba życia religijnego.Unifikacja nie jest zamysłem bożym,stroje regionalne to naturala potrzeba zaznaczenia swojej oryginalności i odwzorowanie powiązania z terenem czyli z ziemią żywicielką.Po co ta pokoleniowa pielegnacja korzeni?Bo to ułatwia dobry start w życie a w szczególności w życie wieczne,tradycja działa podobnie jak łuk i strzała.
przeciwherezjom
Nie chciałbym, żeby antypapież fałszywie bluzgał - wystarczy że sprofanował kanonizację
Henri_Kumans
Chciałem napisać coś innego, ale po modlitwie zmieniłem zdanie. Niech Bóg to rozsądzi.