Domino336
111952

Chaos liturgiczny a nadejście Antychrysta

Chaos liturgiczny a nadejście Antychrysta

Ponad sto lat temu, w czasach raczej spokojnych, a nawet – w porównaniu do powszechnej apostazji i religijnego zamieszania naszych czasów – chrześcijańskich, kard. Jan Henryk Newman w proroczych słowach przepowiedział obecną katastrofę:

Z pewnością istnieje dziś porozumienie [sił] zła, zrzeszające członków ze wszystkich stron świata, posiadające własne struktury, działające aktywnie i oplatające Kościół katolicki swą siecią oraz przygotowujące drogę do powszechnej apostazji. Nie wiemy, czy apostazja poprzedza bezpośrednio pojawienie się Antychrysta, czy nadejście jego jeszcze się opóźni, z całą jednak pewnością odstępstwo to, we wszystkich swych przejawach i środkach, jest dziełem Złego i otacza je odór śmierci.

Bez wątpienia chrześcijanie powinni rozmyślać nad pierwszym i drugim przyjściem Chrystusa, aby ich serca czuwały na modlitwie oraz by rozbudzali w sobie nadzieję i tęsknotę za Jego drugim nadejściem. Sam Chrystus wzywał nas do wyglądania, rozpoznawania i badania znaków Jego przyjścia – Jego powrotu jako Sędziego żywych i umarłych. Również Ojcowie Kościoła zachęcali, by rozmyślać często o sądzie ostatecznym, by zastanawiać się nad szczegółowym rozrachunkiem, jaki każdy z nas będzie musiał zdać. Owocem takiej refleksji jest u wiernego naśladowcy Chrystusa głęboka wiara oraz roztropna, przewidująca mądrość, pozwala ona bowiem niejako zerwać maskę z oblicza zepsutego świata. Podczas rozważania tych prawd z oczu naszych opadnie zasłona i zobaczymy wyraźnie, w jaki sposób ten świat sekularyzuje, wypacza i desakralizuje całą strukturę społeczną – politykę, ekonomię, prawo, edukację – całą sferę aktywności osobistej i społecznej. Zrozumiemy, w jaki sposób ten proces kosmicznej perwersji przygotowuje świat na nadejście Antychrysta, który szybko zdobędzie władzę absolutną i zajmie miejsce Boga.

Kard. Newman przewidział ten atak na wiarę świętą. Ostrzegał chrześcijan przed nowinkarzami, którzy chcieliby wstrząsnąć stałością chrześcijańskich form kultu i zaszczepić Kościołowi liturgiczną gorączkę. Owi zwolennicy zmian kwestionują każdą chrześcijańską formę modlitwy, postawy i gesty modlitewne, a nawet same nabożeństwa oraz tradycyjne i prywatne praktyki wiary. Ich żądza nowinek jest taranem bijącym w stałość dawno ustanowionych świętych obrzędów, które były przez stulecia dla wspólnot chrześcijańskich przekaźnikiem prawd ewangelicznych. Z furią zastępują uświęcone formy kultu nową, rozcieńczoną liturgią Mszy, nowymi modlitwami, nowymi formami sakramentów, nowymi kościołami; wszystko to rodzi u wiernych dezorientację. Kard. Newman pisze:

Nikt nie może prawdziwie szanować religii i znieważać jej form [kultu]. Zgoda, formy te nie pochodzą bezpośrednio od Boga, ale długie ich używania uświęciło je, gdyż duch religii przeniknął je do tego stopnia, że ich unicestwienie rodzi u wielu poczucie zagubienia i niszczy w nich sam zmysł religijności. Były one tak silnie utożsamiane z samym pojęciem religii, że nie sposób usunąć ich bez uszczerbku dla niej. Wiara większości ludzi nie zniesie takiej transplantacji. (…) Drogocenne doktryny są nanizane jak klejnoty na cienką nić.

Ponadto nowym formom brak wzniosłości, są płaskie i banalne. Dlaczego postawę klęczącą zastąpiono stojącą? Sam Chrystus Pan padał na kolana i na twarz, kiedy modlił się do swego Ojca. Szatan dobrze zna znaczenie kultu i jego potrzebę u człowieka. Usiłował nakłonić Pana Jezusa, by upadł przed nim na twarz i oddał mu pokłon. Dlaczego rok liturgiczny i Msza zostały zmienione w tak niefortunny sposób, że doprowadziło to do dezorientacji wiernych co do liturgii Mszy, kultu świętych i okresów roku kościelnego? Dlaczego Gloria, modlitwa koncentrująca się w sposób absolutny na Bożym majestacie i Jego dobroci, została ograniczona praktycznie do niedziel? Czy wiara naprawdę jest odnawiana i ożywiana poprzez zanik poczucia wspólnoty z chrześcijanami czasów starożytnych i apostolskich?

Nowa liturgia nie wprowadza nas już w prawdziwe doświadczenie życia Jezusa Chrystusa. Zostaliśmy tego pozbawieni poprzez zniesienie hierarchii świąt. Ponadto nowe formy kultu są nierzadko rezultatem eksperymentów. Eksperymentuje się jednak z rzeczami, z przedmiotami, które ma się zamiar poddać analizie. Eksperyment jest metodą naukową. Liturgia natomiast pełna jest tajemnic, rzeczywistości, w których należy uczestniczyć. Eksperymenty jedynie desakralizują te tajemnice.

Bałwochwalstwo polegające na manipulowaniu przy rzeczach świętych nie ominęło i Kościoła, co zaowocowało liturgią pełną miernoty, będącą show dla widzów, odrywającą ich od rzeczy świętych, uniemożliwiającą wewnętrzne zjednoczenie z Bogiem i wulgaryzującą, jeśli nie osłabiającą, święte czynności, symbole, muzykę i słowa. W rzeczywistości zubożona w ten sposób liturgia niczego nie odnowiła – innowacje te doprowadziły do opustoszenia kościołów, zaniku powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, odstręczyły konwertytów i otworzyły szeroko drzwi Kościoła różnego rodzaju buntownikom. Nawet jeśli jest ważna, nie jest w stanie nikogo zainspirować – jest bezbarwna, powierzchowna i banalna, pozbawiona woni świętości. Zhumanizowana, „populistyczna” liturgia nie będzie nigdy w stanie zrodzić świętych, cudu tego dokonać może jedynie liturgia przebóstwiona.

Dziś nie jest bynajmniej tajemnicą, że wrogowie Kościoła pragną zniszczyć wiarę w Bóstwo Chrystusa. Skoro liturgia została zhumanizowana, Chrystus – jej centrum i podmiot – nie jest już Boskim Odkupicielem, stał się humanistą par excellence, wyzwolicielem, rewolucjonistą, marksistą wprowadzającym ludzkość w nowe tysiąclecie. Powinniśmy zachować czujność wobec tych, którzy usiłują nakłonić nas do porzucenia naszych uświęconych form kultu, a przez to doprowadzić ostatecznie do zanegowania przez nas całości naszej wiary świętej. Kościół atakowany jest przez synów szatana, działających tak na zewnątrz, jak i wewnątrz owczarni – ponieważ jest on żywą formą, (…) widzialnym ciałem religii. Owi mistrzowie zwodzenia wiedzą, że jeśli uda im się pozbyć świętych form, poradzą sobie również z samą religią… Jeśli naruszycie lex orandi, w sposób nieunikniony zniszczycie również lex credendi. Dlatego właśnie ludzie ci zwalczają wiele nabożeństw pod pretekstem, że są one w istocie przesądami, dlatego proponują tyle zmian i przeróbek – jest to sprytnie skalkulowana taktyka, obliczona na wstrząśnienie samymi fundamentami wiary. Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że formy religijne – pozornie same w sobie obojętne – nabierają wielkiej wartości, w miarę jak posługujemy się nimi w naszej drodze do świętości.

Miejsca poświęcone oddawaniu czci Bogu, starannie wyodrębnione dla Jego kultu, pobożnie świętowany dzień Pański, publiczne formy modlitwy, formy liturgiczne – wszystkie te rzeczy, jako całość, stanowią dla wiernych świętość i istnieją de facto z rozporządzenia Bożego. Obrzędy uświęcone przez Kościół wielowiekowym ich używaniem nie mogą być kwestionowane bez szkody dla dusz. Ponadto, wedle słów kard. Newmana,

ludzie zajmujący się reformą liturgii powinni zawsze być świadomi następującej prawdy: nawet w przypadku najbłahszej z obowiązujących świętych form [kultu] bardzo często upragnione ulepszenie okazuje się w praktyce głupotą.

Dzisiejsi biskupi postąpiliby mądrze, odnosząc te słowa kard. Newmana do obecnej wojny o świętą liturgię.

Kiedy więc ludzie światowi wykpiwają nasze święte obrzędy, utwierdzajmy się w naszym przekonaniu w następujący sposób – i jest to argument, który wszyscy, ludzie wykształceni i niewykształceni są w stanie zrozumieć – formy te, nawet jeśli są pochodzenia ludzkiego, (…) posiadają co najmniej równie uświęcający i dydaktyczny charakter, co obrzędy judaizmu. A przecież Chrystus i Apostołowie nie chcieli, by te obrzędy spotkał najmniejszy brak uszanowania, czy by zostały usunięte w sposób nagły. Tym bardziej nie powinniśmy tego tolerować w odniesieniu do naszych własnych ceremonii.

Ojcowie Kościoła zwracają uwagę na zepsucie liturgii, jakie panować będzie w czasach ostatecznych. W miarę, jak koniec ten będzie się przybliżał, Kościół poddawany będzie wściekłemu i bardziej diabolicznemu prześladowaniu niż kiedykolwiek w swej historii. Ustanie wszelki kult religijny. „Usuną codzienną ofiarę”. Niektórzy Ojcowie interpretują te słowa w taki sposób, że Antychryst zniesie na trzy i pół roku wszelki kult religijny. Inni z kolei przypominają nam, że Antychryst ustanowi swój tron w świątyni Boga i zażąda od swych zdeprawowanych wyznawców oddawania sobie czci. Św. Augustyn zastanawiał się, czy dzieciom udzielany będzie wówczas chrzest. Żyjemy w czasach tak zdeprawowanych, że wiele państw nie pozwala nawet na naturalną śmierć niewinnych istot ludzkich (…). Panowaniu Antychrysta towarzyszyć będą liczne cuda, podobne do tych, jakich dokonywali egipscy czarnoksiężnicy przed oczyma faraona czy też Szymon Mag przed śś. Piotrem i Janem. Św. Cyryl pisze:

Lękam się wojen między narodami, lękam się podziałów między chrześcijanami, lękam się nienawiści między braćmi. Jednak dosyć! Niech Bóg broni, by któregoś dnia się to spełniło! Bądźmy jednak przygotowani.

Widzimy więc, że poza prześladowaniami krwawymi, wrogowie Kościoła posługiwać się będą również podstępem i oszustwem. Antychryst będzie bardzo skutecznie dzielił i skłócał ze sobą chrześcijan. Uda mu się oderwać od skały zbawienia wiele dusz i wciągnąć je w herezję lub schizmę, pozbawiając je chrześcijańskiej wolności oraz siły. (…)

Nasze działania i nasza wierność (…) determinują zarówno nasze doczesne, jak i wieczne przeznaczenie. Istnieje zasadniczy, głęboki związek pomiędzy zdrowiem duchowym i wolą zwycięstwa a materialnymi środkami, jakie mamy w tej walce do dyspozycji. Bez zdrowia duchowego wszystkie środki, jakich moglibyśmy użyć dla osiągnięcia zwycięstwa, zostaną roztrwonione w słabych rękach chorego narodu, który postępuje lękliwie, ponieważ jego serce jest tchórzliwe, jego umysł zdezorientowany, wzrok rozmyty, słuch przytępiony, uwaga osłabiona (…). Naród taki może pobrzękiwać swoją zbroją w aktach komicznej brawury, nie przestraszy to jednak żadnego tyrana. Naród ów gra w istocie rolę błazna, gdyż przy całej posiadanej broni nie jest przygotowany do walki, a jeśli już się na nią zdecyduje, jest zbyt słaby, by podjąć jakieś stanowcze działania. (…) Bez wątpienia agnostycy i ateiści powitają z protekcjonalnym uśmiechem proroctwo o nadejściu Antychrysta w oparach herezji, w epoce bohaterów i wojen, a liberalni chrześcijanie przyłączą się do tego chóru szyderców. Było tak w czasach Noego, wyśmiewanego z powodu budowania arki. Było tak również w czasach Abrahama, wstawiającego się bezskutecznie za Sodomą i Gomorą. Było tak wreszcie w czasach Chrystusa, który płakał nad Jerozolimą. Wszyscy ci sceptycy zostali w wyniku swego niedowiarstwa unicestwieni. Będzie tak również i na końcu czasów, ludzie źli są bowiem zbyt pyszni, by zaakceptować i zrozumieć drogi Boga. W tych ostatnich dniach ludzie kochać będą jedynie samych siebie, chciwi, pyszni, bluźniercy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni, pozbawieni naturalnych uczuć, naruszający pokój, oskarżający fałszywie, niepowściągliwi, gwałtownicy, mający w pogardzie dobrych, zdrajcy, szaleńcy, zarozumiali, miłośnicy przyjemności, szydercy podążający za swymi żądzami (…).

„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę, kiedy przyjdzie?” – pytał Chrystus, mając na myśli czasy ostateczne. My wszyscy, chrześcijanie, musimy być Jego heroldami, wyglądającymi poranka, świtu, oznak Jego drugiego, chwalebnego przyjścia. Pomimo powszechnej apostazji, jaka wówczas będzie panować, Chrystusa Pana powitają resztki wiernych chrześcijan. Owa garstka radować się będzie, mając świadomość, że paruzja położy na zawsze kres podłej polityce współpracy z grzechem, zgromadzi razem Jego wybranych i ustanowi wieczne entente cordiale (‘serdeczne porozumienie’), miłosne zjednoczenie z Bogiem, które nazywamy wizją uszczęśliwiającą. Ω

ks. Wincenty T. Micelli SI

Tekst za „The Remnant” z 28 lutego 1978 r. Tłumaczył Tomasz Maszczyk.

Źródło informacji: www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1107

rzymski-katolik.blogspot.com/search/label/Nowa%20Msza
woj_tek udostępnia to
8
Primo
Symboliczne Narodziny Antychrysta
Symbolic Birth of the Antichrist mysteryoftheiniquity.com/olympic-madness/symbolic-birth-…Więcej
Symboliczne Narodziny Antychrysta

Symbolic Birth of the Antichrist mysteryoftheiniquity.com/olympic-madness/symbolic-birth-…
Norbert35
Bez wątpienia agnostycy i ateiści powitają z protekcjonalnym uśmiechem proroctwo o nadejściu Antychrysta w oparach herezji, w epoce bohaterów i wojen, a liberalni chrześcijanie przyłączą się do tego chóru szyderców. Było tak w czasach Noego, wyśmiewanego z powodu budowania arki. Było tak również w czasach Abrahama, wstawiającego się bezskutecznie za Sodomą i Gomorą. Było tak wreszcie w czasach …Więcej
Bez wątpienia agnostycy i ateiści powitają z protekcjonalnym uśmiechem proroctwo o nadejściu Antychrysta w oparach herezji, w epoce bohaterów i wojen, a liberalni chrześcijanie przyłączą się do tego chóru szyderców. Było tak w czasach Noego, wyśmiewanego z powodu budowania arki. Było tak również w czasach Abrahama, wstawiającego się bezskutecznie za Sodomą i Gomorą. Było tak wreszcie w czasach Chrystusa, który płakał nad Jerozolimą. Wszyscy ci sceptycy zostali w wyniku swego niedowiarstwa unicestwieni. Będzie tak również i na końcu czasów, ludzie źli są bowiem zbyt pyszni, by zaakceptować i zrozumieć drogi Boga. W tych ostatnich dniach ludzie kochać będą jedynie samych siebie, chciwi, pyszni, bluźniercy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni, pozbawieni naturalnych uczuć, naruszający pokój, oskarżający fałszywie, niepowściągliwi, gwałtownicy, mający w pogardzie dobrych, zdrajcy, szaleńcy, zarozumiali, miłośnicy przyjemności, szydercy podążający za swymi żądzami (...).
daniel.k
Widzimy więc, że poza prześladowaniami krwawymi, wrogowie Kościoła posługiwać się będą również podstępem i oszustwem. Antychryst będzie bardzo skutecznie dzielił i skłócał ze sobą chrześcijan. Uda mu się oderwać od skały zbawienia wiele dusz i wciągnąć je w herezję lub schizmę, pozbawiając je chrześcijańskiej wolności oraz siły. (…)
To dzieje się już od lat, tylko, że cenzura masońska nie …Więcej
Widzimy więc, że poza prześladowaniami krwawymi, wrogowie Kościoła posługiwać się będą również podstępem i oszustwem. Antychryst będzie bardzo skutecznie dzielił i skłócał ze sobą chrześcijan. Uda mu się oderwać od skały zbawienia wiele dusz i wciągnąć je w herezję lub schizmę, pozbawiając je chrześcijańskiej wolności oraz siły. (…)
To dzieje się już od lat, tylko, że cenzura masońska nie pozwala nadawać prawdziwych wiadomości ze świata.
adan1
nic dodać nic ująć
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Kard. Newman przewidział ten atak na wiarę świętą. Ostrzegał chrześcijan przed nowinkarzami, którzy chcieliby wstrząsnąć stałością chrześcijańskich form kultu i zaszczepić Kościołowi liturgiczną gorączkę. Owi zwolennicy zmian kwestionują każdą chrześcijańską formę modlitwy, postawy i gesty modlitewne …Więcej
nic dodać nic ująć
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Kard. Newman przewidział ten atak na wiarę świętą. Ostrzegał chrześcijan przed nowinkarzami, którzy chcieliby wstrząsnąć stałością chrześcijańskich form kultu i zaszczepić Kościołowi liturgiczną gorączkę. Owi zwolennicy zmian kwestionują każdą chrześcijańską formę modlitwy, postawy i gesty modlitewne, a nawet same nabożeństwa oraz tradycyjne i prywatne praktyki wiary. Ich żądza nowinek jest taranem bijącym w stałość dawno ustanowionych świętych obrzędów, które były przez stulecia dla wspólnot chrześcijańskich
Igor75
Z pewnością istnieje dziś porozumienie [sił] zła, zrzeszające członków ze wszystkich stron świata, posiadające własne struktury, działające aktywnie i oplatające Kościół katolicki swą siecią oraz przygotowujące drogę do powszechnej apostazji. Nie wiemy, czy apostazja poprzedza bezpośrednio pojawienie się Antychrysta, czy nadejście jego jeszcze się opóźni, z całą jednak pewnością odstępstwo to …Więcej
Z pewnością istnieje dziś porozumienie [sił] zła, zrzeszające członków ze wszystkich stron świata, posiadające własne struktury, działające aktywnie i oplatające Kościół katolicki swą siecią oraz przygotowujące drogę do powszechnej apostazji. Nie wiemy, czy apostazja poprzedza bezpośrednio pojawienie się Antychrysta, czy nadejście jego jeszcze się opóźni, z całą jednak pewnością odstępstwo to, we wszystkich swych przejawach i środkach, jest dziełem Złego i otacza je odór śmierci.
jadwiska
OJCIEC MÓWI DO
SWOICH DZIECI
wg.Orędzi Matki Eugenii Elisabetta Ravasio
Do Biskupa

(...)Mówcie,nalegajcie,dajcie poznać to,co powiedziałem,abym był znany,kochany i czczony przez wszystkie stworzenia.Uczyńcie to,czego oczekuję od was-to jest Moją wolą-a spełnicie pragnienia,które od tak dawna okrywałem milczeniem.
Za wszystko co zrobicie dla Mojej chwały Ja uczynię dwakroć więcej dla waszego …Więcej
OJCIEC MÓWI DO
SWOICH DZIECI
wg.Orędzi Matki Eugenii Elisabetta Ravasio

Do Biskupa


(...)Mówcie,nalegajcie,dajcie poznać to,co powiedziałem,abym był znany,kochany i czczony przez wszystkie stworzenia.Uczyńcie to,czego oczekuję od was-to jest Moją wolą-a spełnicie pragnienia,które od tak dawna okrywałem milczeniem.
Za wszystko co zrobicie dla Mojej chwały Ja uczynię dwakroć więcej dla waszego zbawienia i uświęcenia.W niebie i tylko w niebie ujrzycie nagrodę,jaką w sposób całkowicie szczególny dam wam wszystkim,którzy pracować będziecie dla tego celu.
Stworzyłem człowieka dla Siebie i słuszną jest rzeczą,abym był WSZYSTKIM dla człowieka.Człowiek nie zakosztuje prawdziwych radości poza swoim Ojcem i Stwórcą,bo jego serce jest uczynione jedynie dla Mnie.
Moja miłość do stworzeń jest tak wielka,że nie doznaję żadnej radości równej radości przebywania między ludźmi.Moja chwała w niebie jest nieskończenie wielka,ale Moja chwała jest jeszcze większa,gdy znajduje się między Moimi dziećmi,ludźmi całego świata.
Wasze niebo,Moje stworzenia,jest w Raju wraz z Moimi wybranymi.Tam bowiem w górze,w Niebie,będziecie Mnie kontemplować widząc Mnie nieustannie.Tam cieszyć się będziecie wieczną chwałą.
Moje niebo jest na ziemi,z wami wszystkimi,o ludzie!Tak,to na ziemi i w waszych duszach szukam Mego szczęścia i radości.Możecie dać Mi tę radość,co jest zresztą waszym obowiązkiem wobec waszego Stworzyciela i Ojca.On tego pragnie i oczekuje od was.
Moja radość przebywania wśród was nie jest mniejsza od tej,której doznawałem,kiedy byłem z Moim Synem Jezusem w czasie jego życia doczesnego.To ja posłałem Mojego Syna.Został poczęty z Mojego Ducha Świętego,którym ciągle jestem Ja-jednym słowem:On był zawsze Mną.
Do was,stworzenia moje,kochając was jak Mojego syna,którym Ja jestem,mówię jak do Niego:jesteście Moimi dziećmi umiłowanymi,w których mam upodobanie.Dlatego właśnie raduję się w waszym towarzystwie i pragnę pozostawać z wami.
Moja obecność wśród was jest jak słońce nad ziemią.Jeśli jesteście dobrze przygotowani do przyjęcia Mnie,przychodzę bardzo blisko was,wchodzę w was,oświecam i ogrzewam Moją bezgraniczną Miłością.
Jeśli chodzi o was,dusze w stanie grzechu i nieobeznane z religijną prawdą,nie mogę w was wejść,ale mimo wszystko jestem blisko was.Nigdy bowiem nie przestaję was wzywać,zapraszać,abyście zapragnęli otrzymać dobrodziejstwa,które przynoszę,abyście zapragnęli Światło i wyleczyli się z grzechu.
Czasem patrzę na was ze współczuciem z powodu nieszczęsnego stanu,w którym się znajdujecie.Czasem patrzę na was z Miłością,aby skłonić was do poddania się urokom łaski.Spędzam dni,a niekiedy nawet lata blisko niektórych dusz,aby zapewnić im szczęście wieczne.Nie wiedzą,że tam jestem,że na nich czekam,że przywołuję ich w każdej chwili dnia.Nie jestem jednak wcale zmęczony i pomimo to doznaję radości w
pozostawaniu tuż przy was,zawsze z nadzieją,że pewnego dnia powrócicie do waszego Ojca i dacie Mi przed smiercią przynajmniej kilka dowodów miłości.(...)

✍️ Imprimatur:Petrus Canisius van Lierde,Vic.Generalis e Vic.Civitatis
Vaticanae,Roma die 13 Martii 1989.
michasia
Dzisiejsi biskupi postąpiliby mądrze, odnosząc słowa kard. Newmana do obecnej wojny o świętą liturgię.
Kiedy więc ludzie światowi wykpiwają nasze święte obrzędy, utwierdzajmy się w naszym przekonaniu w następujący sposób – i jest to argument, który wszyscy, ludzie wykształceni i niewykształceni są w stanie zrozumieć – formy te, nawet jeśli są pochodzenia ludzkiego, (…) posiadają co najmniej …Więcej
Dzisiejsi biskupi postąpiliby mądrze, odnosząc słowa kard. Newmana do obecnej wojny o świętą liturgię.

Kiedy więc ludzie światowi wykpiwają nasze święte obrzędy, utwierdzajmy się w naszym przekonaniu w następujący sposób – i jest to argument, który wszyscy, ludzie wykształceni i niewykształceni są w stanie zrozumieć – formy te, nawet jeśli są pochodzenia ludzkiego, (…) posiadają co najmniej równie uświęcający i dydaktyczny charakter, co obrzędy judaizmu.
A przecież Chrystus i Apostołowie nie chcieli, by te obrzędy spotkał najmniejszy brak uszanowania, czy by zostały usunięte w sposób nagły.
Tym bardziej nie powinniśmy tego tolerować w odniesieniu do naszych własnych ceremonii.
Ojcowie Kościoła zwracają uwagę na zepsucie liturgii, jakie panować będzie w czasach ostatecznych. W miarę, jak koniec ten będzie się przybliżał, Kościół poddawany będzie wściekłemu i bardziej diabolicznemu prześladowaniu niż kiedykolwiek w swej historii. Ustanie wszelki kult religijny. „Usuną codzienną ofiarę”.
dawidp94
Kim jest Antychryst i "Trzej", których ma on zgładzić na razie nie wiadomo. Niektórzy badacze uważają, iż chodzi tutaj o trzy wielkie mocarstwa .
Antychryst - to ''zbawiciel'' który podstępem i swoim fałszywym postępowaniem służy Szatanowi i doprowadzi ludzkość do rozpadu i zagłady. Dzisiejsze zainteresowanie, obrzędami spirytystycznymi i okultyzmem oraz wiele dziwnych zjawisk temu towarzyszących …Więcej
Kim jest Antychryst i "Trzej", których ma on zgładzić na razie nie wiadomo. Niektórzy badacze uważają, iż chodzi tutaj o trzy wielkie mocarstwa .
Antychryst - to ''zbawiciel'' który podstępem i swoim fałszywym postępowaniem służy Szatanowi i doprowadzi ludzkość do rozpadu i zagłady. Dzisiejsze zainteresowanie, obrzędami spirytystycznymi i okultyzmem oraz wiele dziwnych zjawisk temu towarzyszących są związane z Księciem Ciemności .
Rozleje więcej krwi ludzi Kościoła, aniżeli inni rozlewają wina...
Ludzka krew będzie płynęła w kościołach i na ulicach
tak jak woda po wielkim deszczu, i zabarwi krwią okoliczne rzeki...
w tym samym roku, jak również w następnych latach,
wybuchnie najstraszniejsza zaraza, gwałtowniejsza od pozostałych z powodu
poprzedzającej ją klęski głodu, od powstania chrześcijaństwa nikt nie znosił większych cierpień...
Wielki Wikariusz Kapy [czyli papież] opuszczony zostanie przez wszystkich...
Igor75
Bez wątpienia agnostycy i ateiści powitają z protekcjonalnym uśmiechem proroctwo o nadejściu Antychrysta w oparach herezji, w epoce bohaterów i wojen, a liberalni chrześcijanie przyłączą się do tego chóru szyderców. Było tak w czasach Noego, wyśmiewanego z powodu budowania arki. Było tak również w czasach Abrahama, wstawiającego się bezskutecznie za Sodomą i Gomorą. Było tak wreszcie w czasach …Więcej
Bez wątpienia agnostycy i ateiści powitają z protekcjonalnym uśmiechem proroctwo o nadejściu Antychrysta w oparach herezji, w epoce bohaterów i wojen, a liberalni chrześcijanie przyłączą się do tego chóru szyderców. Było tak w czasach Noego, wyśmiewanego z powodu budowania arki. Było tak również w czasach Abrahama, wstawiającego się bezskutecznie za Sodomą i Gomorą. Było tak wreszcie w czasach Chrystusa, który płakał nad Jerozolimą. Wszyscy ci sceptycy zostali w wyniku swego niedowiarstwa unicestwieni. Będzie tak również i na końcu czasów, ludzie źli są bowiem zbyt pyszni, by zaakceptować i zrozumieć drogi Boga. W tych ostatnich dniach ludzie kochać będą jedynie samych siebie, chciwi, pyszni, bluźniercy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni, pozbawieni naturalnych uczuć, naruszający pokój, oskarżający fałszywie, niepowściągliwi, gwałtownicy, mający w pogardzie dobrych, zdrajcy, szaleńcy, zarozumiali, miłośnicy przyjemności, szydercy podążający za swymi żądzami (…).
Primo
Św. Cyryl pisze:
Lękam się wojen między narodami, lękam się podziałów między chrześcijanami, lękam się nienawiści między braćmi. Jednak dosyć! Niech Bóg broni, by któregoś dnia się to spełniło! Bądźmy jednak przygotowani.
Widzimy więc, że poza prześladowaniami krwawymi, wrogowie Kościoła posługiwać się będą również podstępem i oszustwem. Antychryst będzie bardzo skutecznie dzielił i skłócał …Więcej
Św. Cyryl pisze:
Lękam się wojen między narodami, lękam się podziałów między chrześcijanami, lękam się nienawiści między braćmi. Jednak dosyć! Niech Bóg broni, by któregoś dnia się to spełniło! Bądźmy jednak przygotowani.
Widzimy więc, że poza prześladowaniami krwawymi, wrogowie Kościoła posługiwać się będą również podstępem i oszustwem. Antychryst będzie bardzo skutecznie dzielił i skłócał ze sobą chrześcijan. Uda mu się oderwać od skały zbawienia wiele dusz i wciągnąć je w herezję lub schizmę, pozbawiając je chrześcijańskiej wolności oraz siły. (…)
Domino336
„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę, kiedy przyjdzie?” – pytał Chrystus, mając na myśli czasy ostateczne. My wszyscy, chrześcijanie, musimy być Jego heroldami, wyglądającymi poranka, świtu, oznak Jego drugiego, chwalebnego przyjścia. Pomimo powszechnej apostazji, jaka wówczas będzie panować, Chrystusa Pana powitają resztki wiernych chrześcijan. Owa garstka radować się będzie, mając świadomość …Więcej
„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę, kiedy przyjdzie?” – pytał Chrystus, mając na myśli czasy ostateczne. My wszyscy, chrześcijanie, musimy być Jego heroldami, wyglądającymi poranka, świtu, oznak Jego drugiego, chwalebnego przyjścia. Pomimo powszechnej apostazji, jaka wówczas będzie panować, Chrystusa Pana powitają resztki wiernych chrześcijan. Owa garstka radować się będzie, mając świadomość, że paruzja położy na zawsze kres podłej polityce współpracy z grzechem, zgromadzi razem Jego wybranych i ustanowi wieczne entente cordiale (‘serdeczne porozumienie’), miłosne zjednoczenie z Bogiem, które nazywamy wizją uszczęśliwiającą. Ω