12:52
Chrześcijański black metal
TomUrb
Umówmy się - chrześcijańskość chrześcijańskiego black metalu jest mocno przesadzona.Czy ktoś jest w stanie wyłowić słowa Ewangelii z tego "śpiewu"?
Podobnie jest z kapelami w stylu Lux Torpeda czy Arka Noego: całe tzw. przesłanie ginie w hałasie... Tak jakby Słowo Boże wpadało między ciernie.
Nieraz mam wrażenie, że kiedy oglądam te wszystkie zespoły chrześcijańskie, wykonawcy dążą do własnej …Więcej
Umówmy się - chrześcijańskość chrześcijańskiego black metalu jest mocno przesadzona.Czy ktoś jest w stanie wyłowić słowa Ewangelii z tego "śpiewu"?
Podobnie jest z kapelami w stylu Lux Torpeda czy Arka Noego: całe tzw. przesłanie ginie w hałasie... Tak jakby Słowo Boże wpadało między ciernie.
Nieraz mam wrażenie, że kiedy oglądam te wszystkie zespoły chrześcijańskie, wykonawcy dążą do własnej chwały, a nie Bożej: nagłośnienie, super instrumenty, aranżacje, solówki, wokalne popisy, śpiewanie kolęd w stylu jazzującym - czyli przyciąganie uwagi ludzkiej do efekciarstwa.
Ale jeśli się mylę, proszę wszystkich urażonych o wybaczenie, a zwłaszcza Pana Boga, bo być może posługuję się On również taką twórczością.
Ja sam ostatnio zrezygnowałem z grania w tego typu zespole i poczułem pokój w sercu, pomijając fakt, że zaczęło mnie to coraz bardziej i bardziej angażować czasowo.