V.R.S.
785

Ballada o Białym Koniu czyli przestroga przed Wielkim Resetem

[dwa fragmenty]

W maju 878 wojska króla Wessexu Alfreda, nazwanego potem Wielkim, pokonały pogańskie siły Dunów. Wydarzenie to poetycko ujął w swojej Balladzie o Białym Koniu z roku 1911 (a zatem jeszcze przed Wielką Wojną, która spustoszyła Europę) G. K. Chesterton, umieszczając w ustach anglosaskiego króla przepowiednię iż ostateczny konflikt nie będzie miał charakteru zbrojnego – cielesnego, lecz duchowy.

I.

Najpierw jednak fragment tego poematu zawierający opis dwóch stron owego ostatecznego starcia – “starszych i mądrzejszych” ze świata oraz zastępów Chrystusowych. Jest w nim także przestroga przez pożądaniem wiedzy o przyszłości, którą Chesterton wkłada w usta Najświętszej Maryi Panny, ukazującej się w wizji królowi Alfredowi:

Myśl Wschodu leci w gwiazdy wzwyż
po znak, co czeka świat,
lecz ten co zna Chrystusa Krzyż
przez ciemność idzie rad.

Myśl Wschodu poprzez zwoje mknie,
po sławę, pewny los,
lecz ci co piją Bożą Krew
śpiewają pośród trosk.

Mędrzec wyczyta głębię zła
z niebieskich planet dróg,
lecz smutek w lampach, strunach ma,
ciężka purpura skrzydeł drga,
gdzie zapomniany anioł tka
wciąż sieć by umarł Bóg.

Bo mędrzec pozna całe zło
– drzew pokręconych stróż,
gdzie ludzie schną, choć uciech sto,
męczy zielone wina dno
i drażni szkarłat mórz.

Lecz wy – Chrystusa mężny huf,
z niewinnych, czystych wież,
wiecie jak trudno odnieść triumf,
ocalić duszę też.

The men of the East may spell the stars,
And times and triumphs mark,
But the men signed of the cross of Christ
Go gaily in the dark.

The Men of the East may search the scrolls,
For sure fates and fame,
But the men that drink the blood of God
Go Singing to their shame.

The wise men know what wicked things
are written on the sky,
They trim sad Lamps, they touch sad strings,
Heaving the heavy purple wings,
Where the forgotten seraph kings
Still plot how God shall die.

The wise men know all evil things
Under the twisted trees,
Where the perverse in pleasure pine
And men are weary of green wine
And sick of crimson seas.

But you and all the kind of Christ
Are ignorant and brave,
And you have wars you hardly win
And souls you hardly save.

---

II.

Barbarzyńca powróci jako smutny biuro- czy też techno- krata, który zabierze wolność ostatnim rycerzom, zamieni ludzi w przygłupków nie wiedzących komu służą, prowadzonych ku nicości poprzez propagowanie słabości, oziębłości, braku odpowiedzialności, negację grzechu, złamanie serc i dusz, skazanie na wegetację, drwiny z Boga i z ludzi, skupianie uwagi na rzeczach próżnych i żądzach. Towarzyszyć powyższemu będą wzniosłe słowa o wielkich projektach, postępie i zmianach. A także posępność i smutek
:

Poprzez ten znak poznacie ich:
stal miecza przełamana,
rycerzy wolnych będzie brak,
co wielbią lub klną pana.
Taki ujrzycie ten ich znak
co koniec ognia wróży:
człek będzie jak przygłupek ów,
że nie wie komu służy.

Choć przyjdą z piórem, zwojem też,
powagą przystrzyżeni,
to przez ten znak poznacie ich,
że wiodą was w mrok cieni:
Po tych co do Nicości lgną
niewolni choć bez pana,
po głupcach co ich słucha świat,
tkwiąc ślepo na kolanach.

Po grozie, gdzie okrutny śpiew
o klątwie co w krwi gości,
po triumfie dwóch przeklętych cech
dziwności i słabości,
po tym że wyjdzie na jaw grzech
lecz wyprą się grzeszności.

Po myśli wpełzłej w nicość hen,
po życiu w błota cieniach,
złamanym sercu świata gdzie
kres jego upragnienia.

Po kpinach z Boga, z ludzi, po
życiu co próżne, w chuci,
poznacie barbarzyńcę co
choć stary to powrócił.

Kiedy słów pięknych wybrzmi sto,
o planach, o zmian porze
pozdrówcie barbarzyńcę co
smutniejszy jest niż morze.

Jak mądrzy ludzie zmiażdżą go
czy Krzyż tę spełni rolę,
czy miłość, czy rycerskość,
wizja nie mówi, nie widzę,
lecz teraz jedźcie, wątpiąc,
do bitwy o to pole.

"By this sign you shall know them,

The breaking of the sword,

And man no more a free knight,

That loves or hates his lord.

"Yea, this shall be the sign of them,

The sign of the dying fire;

And Man made like a half-wit,

That knows not of his sire.

"What though they come with scroll and pen,

And grave as a shaven clerk,

By this sign you shall know them,

That they ruin and make dark;

"By all men bond to Nothing,

Being slaves without a lord,

By one blind idiot world obeyed,

Too blind to be abhorred;

"By terror and the cruel tales

Of curse in bone and kin,

By weird and weakness winning,

Accursed from the beginning,

By detail of the sinning,

And denial of the sin;

"By thought a crawling ruin,

By life a leaping mire,

By a broken heart

in the breast of the world,

And the end of the world's desire;

"By God and man dishonoured,

By death and life made vain,

Know ye the old barbarian,

The barbarian come again



"When is great talk of trend and tide,

And wisdom and destiny,

Hail that undying heathen

That is sadder than the sea.

"In what wise men shall smite him,

Or the Cross stand up again,

Or charity or chivalry,

My vision saith not;

and I see No more;

but now ride doubtfully

To the battle of the plain."