seku26
111,1 tys.

GORĄCA PROŚBA O MODLITWĘ ZA MOJEGO TATE.

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus i Niepokalana Maryja. Bardzo mocno proszę o modlitwę za mojego chorego ojca. Tato jest już długi czas pod respiratorem, miał powikłania po c19. Stan mógł się polepszyć jednak najprawdopodobniej został zakażony bardzo groźną bakterią.. teraz stan taty jest bardzo ciężki. Błagam chociaż o krótkie westchnienie, do Pana Boga do Maryi.. dziękuję i pozdrawiam. Niech na wieki Króluje Pan Jezus i Niepokalana Maryja. Amen
CUDOWNY MEDALIK
Jak wielką wagę ma modlitwa wstawiennicza ...
Świadectwo Glorii Polo Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła...
''(...)„Powrócisz na ziemię, otrzymasz drugą szansę...” Powiedział też z powagą: „Tej łaski powrotu nie otrzymujesz dzięki modlitwom twoich przyjaciół i najbliższych. Można się tego spodziewać i jest to normalne, że twoja rodzina i osoby, które ciebie cenią, modlą się za …Więcej
Jak wielką wagę ma modlitwa wstawiennicza ...
Świadectwo Glorii Polo Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła...

''(...)„Powrócisz na ziemię, otrzymasz drugą szansę...” Powiedział też z powagą: „Tej łaski powrotu nie otrzymujesz dzięki modlitwom twoich przyjaciół i najbliższych. Można się tego spodziewać i jest to normalne, że twoja rodzina i osoby, które ciebie cenią, modlą się za ciebie i błagają Mnie z twego powodu. Możesz jednak powrócić dzięki modlitwie bardzo wielu ludzi, którzy nie są z tobą spokrewnieni i nie należą do twojej rodziny. Tak wiele obcych ci osób gorzko płakało, modliło się do Mnie ze złamanym sercem i z głębi duszy, i w twojej intencji wznosili do Mnie swe serca jako wyraz największej miłości i sympatii.”
W owym momencie ujrzałam, jak mnóstwo świateł, niczym małe białe płomienie, pełne bezinteresownej i czystej miłości, zaczęło świecić. I widzę nagle wszystkie osoby, które się za mnie modliły. To było ukazanie mocy modlitwy wstawienniczej. Wszystkimi tymi światłami były tysiące osób, które dowiedziały się o moim wypadku z gazet, serwisów radiowych i telewizyjnych. Były poruszone tą wiadomością, płakały z tego powodu, wznosiły za mnie do Pana akty strzeliste, i naprawdę mi współczuły. Wiele z nich coś ofiarowało i poświęciło dla uratowania mnie. Wiedzcie, że Msza św. jest największym darem, jaki możecie komuś ofiarować. Eucharystia bowiem nie jest dziełem człowieka, a bezpośrednią interwencją Boga w świecie.
Jeden z płomieni był szczególnie duży, wyróżniał się spośród innych i świecił, emanował większym światłem niż wszystkie inne. To był płomień osoby, która włożyła w swą modlitwę najwięcej bezinteresownej i prawdziwej miłości bliźniego. Ciekawiło mnie, kim był ten człowiek, który nie wiadomo dlaczego okazał mi tyle miłości. Wówczas Pan rzekł do mnie: „Ten człowiek, którego tam widzisz, to osoba, która – mimo że jesteście sobie całkowicie obcy – odczuła tak wielką sympatię i czułą miłość, że trudno to sobie wyobrazić.”
Pan pokazał mi, jak to wszystko się wydarzyło. Ten biedny mężczyzna indiańskiego pochodzenia, dla mnie święty rodak, żył na wsi u stóp Sierra Nevada de Santa Marta. Był to biedny i bardzo prosty rolnik. Nie miał wystarczająco dużo pożywienia dla własnej rodziny. Pożar zniszczył mu w owym roku zbiory. Lis zabrał większą część kur, jakie mu pozostały do przeżycia. Na domiar złego guerilleros[20] zabrali mu syna, by użyć go jako żołnierza-dziecko do swoich celów. Chodził na Mszę św. do wsi i uczestniczył w niej z takim nabożeństwem, jakie rzadko się widzi. Pan pozwolił mi zobaczyć, jak ten biedny wieśniak żarliwie się modlił na Mszy św.: „Panie mój i Boże, kocham Cię, dziękuję Ci za życie, moją rodzinę i moje dzieci!” Cała jego modlitwa była jednym dziękczynieniem i uwielbieniem. Miał przy sobie dwa banknoty – jeden o nominale 10000 peso, drugi – 5000 peso. Możecie to sobie wyobrazić, że on na tacę nie dał banknotu o nominale 5000 peso, lecz pomimo swojej nędzy – 10000? Ja dawałam banknoty, które jako fałszywki zdarzyło mi się od kogoś otrzymać w gabinecie. Po Mszy św. za resztę pieniędzy kupił sobie jeszcze trochę chleba i sera. Te artykuły spożywcze zawinięto mu w starą gazetę z poprzedniego dnia, co zwykło się robić na wsi. Gdy w drodze powrotnej chciał coś zjeść i rozpakował zakupy, ujrzał na stronie tytułowej wydania „El Espectador” zdjęcie mojego zwęglonego ciała, leżącego na ulicy.

Kiedy ten prosty człowiek zobaczył zdjęcie, którego podpisu i towarzyszącego mu artykułu nie umiał nawet przeczytać, z wielkim pośpiechem i nie zwlekając długo, upadł na kolana i począł bardzo gorzko i rzewnie płakać. Uczynił to z tak wielką, wewnętrzną, bezinteresowną oraz dziecięcą miłością! I odmówił przy tym płaczącym głosem następującą modlitwę: „Ojcze w Niebie, Panie mój i Boże, zmiłuj się nad moją siostrzyczką. Panie, uratuj ją, pomóż jej, Panie, nie pozwól, aby zginęła, wejrzyj łaskawie i zaopiekuj się nią. Jeśli uratujesz moją siostrzyczkę, obiecuję Ci, że pieszo odbędę pielgrzymkę do sanktuarium w Buga[21] i na pewno dotrzymam tej obietnicy. Ty zaś pomóż mojej siostrzyczce i uratuj ją!”

Wyobraźcie sobie! Jakiś całkiem prosty i biedny rolnik, który nie klął na Boga ani Go nie przeklinał, mimo że musiał znosić głód i pragnienie, który pojmował czym jest prawdziwa, bezinteresowna miłość, oferuje Panu przemierzenie naszego wielkiego kraju, by odbyć obiecaną pielgrzymkę za kogoś, kogo w ogóle nie znał i nigdy nie spotkał w swoim życiu. Pan wyjaśnił mi: „Widzisz teraz! To nazywam miłością bliźniego!” Zaraz po tym powiedział mi: „Powrócisz na ziemię. O swoim przeżyciu nie opowiesz tysiąc razy, a tysiące tysięcy razy. Będą ludzie, którzy nie zmienią się, mimo że dowiedzą się o twojej historii. I takie osoby sądzone będą wtedy z większą surowością. Tak samo dla ciebie, kiedy po raz drugi przybędziesz na sąd, będą obowiązywały surowsze kryteria.”

Również pomazańcy, to znaczy konsekrowani Pana będą sądzeni według surowszych kryteriów. I każdy z tych, którzy wiedzą o zdziałanych przez Pana cudach w tym świecie, spotka się z surowszym kryterium. Nie ma bowiem gorszego głuchoniemego od tego, kto po prostu nie chce słuchać. Nie ma gorszej ślepoty niż ta, gdy człowiek nie chce widzieć.
Wszystko, co wam dziś tutaj opowiedziałam, drodzy bracia i siostry w Panu, nie jest groźbą czy pogróżką ani żadnym szantażem. Nasz Pan bowiem nie musi nam grozić czy szantażować nas. To, co dziś usłyszeliście, albo co przed chwilą przeczytaliście, jest waszą drugą szansą, okazją, którą wszyscy, wy i ja, zawdzięczamy jedynie niezmierzonej dobroci naszego Boga. Skorzystajcie z tej oferty. Być może to jest wasza ostatnia okazja. Dzięki naszemu dobremu Panu przeżyłam to, co przeżyłam. W ten sposób dzięki łasce Boga mogę wam o tym mówić.''
CUDOWNY MEDALIK
Pater noster, Qui es in Caelis,
Sanctificetur Nomen Tuum,
adveniat Regnum Tuum,
fiat Voluntas Tua
sicut in Caelo et in Terra.
Panem nostrum quotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra,
sicut et nos dimittimus debitoribus nostris, et ne nos inducas in tentationem, sed libera nos a malo. Amen.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
SUB TUUM PRAESIDIUM
Sub tuum praesidium confugimus, Sancta Dei Genitrix, nostras deprecationes ne despicias in necessitatibus nostris, sed a periculis cunctis libera nos semper, Virgo gloriosa et benedicta, Domina nostra, Mediatrix nostra, Advocata nostra, Consolatrix nostra. Tuo Filio nos reconcilia, tuo Filio nos commenda, tuo Filio nos repraesenta. Amen.
Quas Primas
Zdrowaś Mario...
Ave Maria, gratia plena, Dominus Tecum,
benedicta Tu in mulieribus
et benedictus fructus ventris Tui, Jesus.
Sancta Maria, Mater Dei
ora pro nobis peccatoribus,
nunc et in hora mortis nostrae.
Amen.Więcej
Zdrowaś Mario...

Ave Maria, gratia plena, Dominus Tecum,
benedicta Tu in mulieribus
et benedictus fructus ventris Tui, Jesus.

Sancta Maria, Mater Dei
ora pro nobis peccatoribus,
nunc et in hora mortis nostrae.
Amen.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Trzeba poprosić Księdza, aby się pomodlił nad Tatą. Kapłani otrzymali od Pana Jezusa dar uzdrawiania chorych , a nawet wskrzeszania.
5 14 Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana*. 15 A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.
Więcej
Trzeba poprosić Księdza, aby się pomodlił nad Tatą. Kapłani otrzymali od Pana Jezusa dar uzdrawiania chorych , a nawet wskrzeszania.

5 14 Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana*. 15 A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.
CUDOWNY MEDALIK
Panie Jezu Chryste, obmyj chorego Tatę Swoją Najdroższą Krwią. Zniszcz te wszystkie groźne bakterie i proszę o zdrowie, jeśli jest to zgodne z Twoją Wolą.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Obiecuję modlitwę za tatę. Ale ja bym nie ufała respiratorom.
seku26
Nie ufam też.. to była już ostateczność bo mój tato wcześniej walczył pod tlenem ale niestety to nie wystarczało. Dziękuję.
WŁADYSŁAW KRÓL
Tylko Bóg, tylko On.
Karolin Mari
Niech się dzieje Twoja Wola Panie, Jezu Ty się tym zajmij.
CHWAŁA BOGU W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNEMU