ŚWIAT SIĘ WALI ? KONIEC MAŁŻEŃSTWA ? A GDZIE WIARA ?

Cytuję poniżej wartościowy post Kasi "Katarzyna74" z wątku "Moja żona mnie nie kocha... Zarządała rozwodu..." - www.kryzys.org/vie...ghlight= . Cytat: Niektórzy widzę błędnie rozumieją frazę "dać …More
Cytuję poniżej wartościowy post Kasi "Katarzyna74" z wątku "Moja żona mnie nie kocha... Zarządała rozwodu..." - www.kryzys.org/vie...ghlight= .
Cytat:
Niektórzy widzę błędnie rozumieją frazę "dać czas czasowi", przypisując tu radzącym, że to oznacza bezczynność. Tak, jakby nie czytali całej reszty.
To oznacza tylko tyle:
- UWIERZYĆ, że Bóg w SWOIM CZASIE, który uzna za stosowne (może jutro, a może za pięć lat), zadziała.
Niekoniecznie tak, jak chcemy.
Niekoniecznie w takim czasie, jak chcemy.
Gotowość na wolę Bożą (bądź wola Twoja) oznacza przyjęcie jej nawet takiej, która nam nie odpowiada przecież. Nie ma w modlitwie słów: bądź wola Twoja, pod warunkiem, że mi się spodoba. I oczywiście, że nie można tkwić w miejscu. Pytanie tylko, jakie działania podobają się Bogu, a jakie nie? Które działania wskazują na to, że ufamy Panu, a które, że wciąż Mu nie dowierzamy i po swojemu chcemy działać, nie czekając na odpowiednią kolejność. Na pewno nie podoba Mu się rozpaczanie, złorzeczenie, …More
Libor Halik
Czasami trwa to kilka miesięcy, czasami kilka lat, czasami małżonkowie nigdy do siebie nie wracają. Ale jeśli się zawierza Bogu, oddaje mu się w pełni, to "niepowrót" małżonka, nie jest żadną tragedią. Nie rodzimy się jedynie po to, by być czyimś mężem i żoną