pl.news
72.8K

Kardynał Schönborn: Kościół "oficjalnie uznał dobre owoce Medjugorie"

Po raz pierwszy od czasu rzekomych objawień w Medjugorie, doroczne Święto Młodych (1-6 sierpnia) rozpoczęło się od mszy celebrowanej przez nuncjusza apostolskiego Bośni i Hercegowiny, abpa Luigiego …More
Po raz pierwszy od czasu rzekomych objawień w Medjugorie, doroczne Święto Młodych (1-6 sierpnia) rozpoczęło się od mszy celebrowanej przez nuncjusza apostolskiego Bośni i Hercegowiny, abpa Luigiego Pezuttę.
Data festiwalu związana jest z [fałszywymi] doniesieniami, w myśl których Matka Boska miałaby urodzić się 5 sierpnia 16 roku p.n.e. [więc miałaby 9 lat, kiedy w 7 r p.n.e. urodziła Chrystusa].
Progejowski kardynał wiedeński, Schönborn, przesłał pozdrowienia dla uczestników festiwalu.
Według niego to, że papież Franciszek wyznaczył stałego wysłannika do Medjugorie, jest "znakiem wysokiej oceny i uznania". Kościół "oficjalnie uznał dobre owoce Medjugorie", dodał.
#newsJsqqyynhsm
osdamen
Ale się zebrali "mundrzy" i w dyskurs "intelektualny" galopem przeciwko objawieniom w Medjugorie i wszelkim innym związanymi z Matką Bożą.
A Matka Boska prosiła, prosiła i nadal prosi,
- płakała, nadal płacze nad niewiarą ludzi i brakiem troski o własne dusze, nad zmianą życia swojego, upominała, żebrała o modlitwę, pokutę i post w intencji uchronienia wszystkich od idącego nieszczęścia utraty …More
Ale się zebrali "mundrzy" i w dyskurs "intelektualny" galopem przeciwko objawieniom w Medjugorie i wszelkim innym związanymi z Matką Bożą.

A Matka Boska prosiła, prosiła i nadal prosi,
- płakała, nadal płacze nad niewiarą ludzi i brakiem troski o własne dusze, nad zmianą życia swojego, upominała, żebrała o modlitwę, pokutę i post w intencji uchronienia wszystkich od idącego nieszczęścia utraty wiary ,panoszącego się ateizmu, hedonizmu i perspektywy bliskiej wojny.
Przed powstaniem warszawskim 1945 w Siekierkach też prosiła o modlitwy z różańcem w rękach, a nie z bronią.
Nie posłuchano.

A teraz pretensje do Pana Boga, że naszej woli nie chciał pełnić, że już wszystko powiedział co miał do powiedzenia w Ewangelii.

A to Duch Święty tchnie kędy chce - jak chce i przez kogo chce.

Ale "nam" to się nie podoba, no bo jakże to?!,
- my nie mamy już nic do powiedzenia?
Znajdują się wciąż tacy "mundrzy" i ograniczają Boga w Trójcy Jedynego do Ewangelii, tylko jedynie do Ewangelii .
Gdzieżby tam śmiał Bóg jeszcze poza Ewangelią nas pouczać, upominać, prosić, ostrzegać, - a Matka Boża no nie to się już nie mieści w móżdżkach tych dziamgolników.

Widać nie wystarcza jedynie Ewangelia dla takich bezrozumnych, upartych, zdegenerowanych, egoistycznych istot jakimi jesteśmy wszyscy bez wyjątku.
Dlatego też na Czasy ostateczne jakie nadeszły Bóg zniża się jeszcze bardziej i przystępniej, w jak najbardziej możliwy dla naszej intelektualnej i duchowej ograniczoności dotyka nas głęboko, tak głęboko, jak tylko może człowieka przeniknąć, aby nie oderwał naszego Ducha od duszy, ale tak, aby nami wstrząsnąć i nadal pozostawić przy doczesnym życiu.
To wszystko wypływa z jego nieograniczonego miłosierdzia względem nas, niewdzięcznych i zarozumiałych istot.