Przez staranie sie o "upodobnienie do swiata"
/punkt zwrotny dokonal sie na soborze watykanskim II/,
Kosciol katolicki w swoich pasterzach progresywnie oddala sie od Boga.
Stwierdzam to ze smutkiem,
zachowujac jednoczesnie wiare i nadzieje,
ze "bramy piekielne nie przemoga go,
bo Glowa jego jest sam Chrystus".

JEZUS i MARYJA