EON
1154

Anna Wazówna – królewna lekarka

© prawy.pl Ktokolwiek odwiedzi kościół NMP w Toruniu, ujrzy w prezbiterium bogato zdobiony sarkofag z leżącą figurą kobiety, wykutą w białym alabastrze. To grobowiec niezwykłej niewiasty z królewskiego …Więcej
© prawy.pl
Ktokolwiek odwiedzi kościół NMP w Toruniu, ujrzy w prezbiterium bogato zdobiony sarkofag z leżącą figurą kobiety, wykutą w białym alabastrze. To grobowiec niezwykłej niewiasty z królewskiego rodu. Kim była, że oddano jej szczątkom tak poczesne miejsce?
Odeszła z tego świata w mroźny lutowy dzień 1625r. na brodnickim zamku. Opłakiwał ją nie tylko sam polski król oraz jej dwór, ale też okoliczna ludność. Anna Wazówna, królewna szwedzka, siostra Zygmunta III Wazy była bowiem kobietą nietuzinkową. Urodziła się w 1568 r.ze związku władcy Szwecji Jana z Katarzyną, córką Bony i Zygmunta Starego. Do Polski przybyła w 1587 r. wraz z bratem powołanym na polski tron. I choć spędziła na wawelskim dworze kilkanaście lat, żyjąc w wielkiej przyjaźni ze swoją ciotką Anną Jagiellonką, siostrą Zygmunta Augusta, późniejszą żoną króla Batorego, to nie dworskie obowiązki były tym, co ją pociągało. Nie wyszła też za mąż, mimo że brat kilkakroć podejmował próby znalezienia odpowiedniego kandydata …Więcej
Matricaria
Dziękuje za ten artykuł ,na dzisiejsze czasy potrzeba takich dobrych przykładów,należy się rozejrzeć a na pewno znajdziemy kogoś kto mądrze sie prowadzi.Znam starszą panią która do pięćdziesiątki paliła i piła jak smok (artystka) a potem odstawiła wszystko i żeby nie leczyć się na serce u lekarza to robiła sobie głodówki,dużo chodzenia pieszo i tak do dzisiaj sie trzyma,bez tabletek.Przypuszczam …Więcej
Dziękuje za ten artykuł ,na dzisiejsze czasy potrzeba takich dobrych przykładów,należy się rozejrzeć a na pewno znajdziemy kogoś kto mądrze sie prowadzi.Znam starszą panią która do pięćdziesiątki paliła i piła jak smok (artystka) a potem odstawiła wszystko i żeby nie leczyć się na serce u lekarza to robiła sobie głodówki,dużo chodzenia pieszo i tak do dzisiaj sie trzyma,bez tabletek.Przypuszczam że śmierć też będzie miała naturalną,w swoim czasie,bez tortur szpitalnych,tak jak dawniej mieli ludzie,wiedzieli kiedy przychodzi ten czas bo nie byli otumanieni prochami.Oczywiście ,lekarzy należy szanować i ich pomoc sobie cenić ale główną odpowiedzialność za zdrowie ponosimy sami i grzechem jest nie dbać o skarb jaki nam powierzono.W naturze , które zwierzę jest chore widać po zaniedbanym wyglądzie i osowiałym zachowaniu,zdrowe zawsze wygląda tak jak powinno wyglądać czyli przyjemnie dla oka.