izzza
2829
aleteia.org

John Henry Newman: anglikański ksiądz, który wybrał katolicyzm i znalazł odpowiedź na bezbożne czasy

Kanonizacja kard. Johna Henry’ego Newmana Wielokrotnie w ostatnim czasie zdarzało mi się odpowiadać …
Mirek Witkowski
Uroczysta msza kanonizacyjna na placu św Piotra 13.10.2019, a część księży, ojców, wiernych itd. w czapkach z daszkiem na głowie założonych do przodu do tyłu jak kto ma ochotę ( przykład 28:19 min ) - smutny widok aktualnego stanu kościoła katolickiego. Cała relacja jest na oficjalnej stronie Vatican News
Matricaria
W tych czasach zamętu i ciemności Pan Bóg przez ręce papieża Franciszka zapala światło w postaci św.kard.Newmana i jego czysto katolickiego nauczania o naszej wierze.Słuchajcie ludzie bo takich nauk w parafii raczej nie dostaniesz.
Niestety, zawsze będą istniały osoby, pisze Newman, zbyt optymistycznie zapatrujące się na naturę ludzką, na kondycję duchową człowieka i na przyszłość całej ludzkości. …Więcej
W tych czasach zamętu i ciemności Pan Bóg przez ręce papieża Franciszka zapala światło w postaci św.kard.Newmana i jego czysto katolickiego nauczania o naszej wierze.Słuchajcie ludzie bo takich nauk w parafii raczej nie dostaniesz.

Niestety, zawsze będą istniały osoby, pisze Newman, zbyt optymistycznie zapatrujące się na naturę ludzką, na kondycję duchową człowieka i na przyszłość całej ludzkości.

Mylą się oni, zdaniem Newmana, przede wszystkim co do tego, iż uważają Pana Boga wyłącznie za źródło łaskawości, wykluczając z Jego świętej natury wszelką sprawiedliwość. Swój pogląd opierają na następującym stwierdzeniu: czy istnieje taki człowiek, który, jeśli tylko by mógł, nie ocaliłby raz na zawsze ludzkości i nie zapewniłby wiecznego szczęścia dla każdej jednostki? Odpowiedź jest taka, że każdy człowiek by to uczynił, jeśli pozostawałoby to w jego mocy. A zatem, kontynuują owi myśliciele, również Bóg musi być absolutnie łaskawy, gdyż nie można wyobrazić sobie sytuacji, że Bóg jest mniej łaskawy od człowieka.

Newman bardzo ostro krytykuje ten pogląd. Wskazuje przede wszystkim na to, że skoro z tak wielkim podziwem spoglądamy na łaskawość Boga, to podobnie powinniśmy patrzeć także na Jego sprawiedliwość. Jest ona bowiem równie doskonałym atrybutem Bożej natury. Następnie, uznając to, że jesteśmy wolni, a więc także odpowiedzialni za swoje czyny, nie możemy jednocześnie twierdzić, że u kresu życia napotkamy tylko na Bożą łaskawość. Czym byłaby wolność, jeśli nie istniałaby w naszej duchowej strukturze zasada sprawiedliwości, na której oparłby się przyszły sąd. Zresztą sam świat na każdym kroku poucza nas o istnieniu sprawiedliwości, o nagrodzie za dobre czyny i o karze za złe.
Oto pojedynczy akt niepohamowania, zmysłowości lub złości, jedno pochopnie wypowiedziane słowo, jeden nieuczciwy czyn, stają się często przyczyną nieobliczalnego w skutkach nieszczęścia dla grzesznika.

Newman jednak wyraźnie zaznacza, że Bóg nie poprzestaje na sprawiedliwości, to znaczy nie pozostawia nas w samotności w obliczu naszych błędów i grzechów. Nie pozwala, by nieszczęście będące wynikiem naszych błędnych wyborów, przygnębiło nas i zniszczyło. Naszą nadzieją jest Jego bezgraniczne miłosierdzie. Wierzymy bowiem, że widząc naszą słabość i grzeszność Bóg posłał swojego Syna, by nas wybawił od zła. Zbawienie się już dokonało, lecz nie jest w jakiś automatyczny sposób zagwarantowane dla każdego człowieka, wbrew jego woli. Możemy pokornie prosić, by stało się ono naszym udziałem, nie zaś zachowywać się tak, jakby ta łaska została nam z góry przypisana, niezależnie od tego, czy żyjemy dobrze, czy źle.
mateusz.pl/ludzie/newman.htm