Radek33
31,6 tys.
22:56
Tajne szacunki rządu:w IV kilkadziesiąt tysięcy zarażonych!Te osoby już są chore! | Nigdy się nie poddawaj #99 www.youtube.com/watchWięcej
Tajne szacunki rządu:w IV kilkadziesiąt tysięcy zarażonych!Te osoby już są chore!
| Nigdy się nie poddawaj #99
www.youtube.com/watch
Tolek
Tak racja dużo ludzi szanuje innych ale niestety są taborety nie szanujące innych pchający się na siłę i kochający tylko i wyłącznie siebie bo tylko oni się liczą, smutne jest takie podejście do życia.
Radek33
Wojciech Sumliński jest i tak dużym optymistą,twierdząć że walka z chorobą potrwa do maja.Tak naprawdę nie trzeba tajnych szacunków rządu,wystarczy odrobina wyobraźni,faktów i matematyki.Dodając do tego połowę Polaków chodzących do pracy i takich imbecylów spotykających się na piwie czy robiących zakupy w marketach budowlanych(w jednym z miast na południu Polski codziennie robi tam zakupy kilka …Więcej
Wojciech Sumliński jest i tak dużym optymistą,twierdząć że walka z chorobą potrwa do maja.Tak naprawdę nie trzeba tajnych szacunków rządu,wystarczy odrobina wyobraźni,faktów i matematyki.Dodając do tego połowę Polaków chodzących do pracy i takich imbecylów spotykających się na piwie czy robiących zakupy w marketach budowlanych(w jednym z miast na południu Polski codziennie robi tam zakupy kilka tysięcy ludzi-po jaką cholerę?) ,nie mówiąc już o tych najbardziej nieodpowiedzialnych ludziach łamiacych kwarantanny,nie trudno mniej więcej wyobrazić sobie co będzie się działo za miesiąc.W Łańcucie właśnie zmarła młoda 27-letnia kobieta,która kilka miesięcy temu urodziła dziecko.Ilu z nas nawet nie ma pojęcia czy coś nam dolega,nie znamy naszej odporności na ten rodzaj wirusa ani odpornosci dzieci.Czy w Polsce nie daj Boże musi dojść do tego co dzieje się we Włoszech,żeby ludzie zrozumieli co się dzieje?
Radek33
Jedyne realne dość szybkie wyjście z sytuacji,a przynajmniej spore zatrzymanie epidemii ,to chwilowe wyizolowanie wszystkich ,choćby na 2 tygodnie.Polska zachowała się najrozsądniej,ale i tak wiele rzeczy zrobiła za późno.