ona
582,8 tys.
18:39
Kpiną z chrzescijaństwa jest twierdzenie ze chrzescijanstwo jest religią krzyża. Jedną ze strasznych karykatur chrzescijaństwa jest twierdzenie, ze chrzescijaństwo prowadzi do cierpienia, ze …Więcej
Kpiną z chrzescijaństwa jest twierdzenie ze chrzescijanstwo jest religią krzyża.
Jedną ze strasznych karykatur chrzescijaństwa jest twierdzenie, ze chrzescijaństwo prowadzi do cierpienia, ze chrzescijanstwo wręcz ubóstwia cierpienie, ze dla chrzescijanstwa kryterium zbawienia jest cierpienie, ze chrzescjanstwo to religia krzyza-to są wszystko karykatury chrzescijanstwa
ona
Najlepiej jak wszyscy teolodzy z ulicy, wiedza lepiej od tych co teologie pokończyli 😀 fachowcy psia mać, szalasowi docenci z przypadku 😀 Pierwsi do opluwania kaplanów i biskupów 👏
piwomarek
Katechizm Kościoła Katolickiego o grzechu pierworodnym:
404 W jaki sposób grzech Adama stał się grzechem wszystkich jego potomków? Cały rodzaj ludzki jest w Adamie sicut unum corpus unius hominis - "jak jedno ciało jednego człowieka" 280 . Przez tę "jedność rodzaju ludzkiego" wszyscy są uwikłani w grzech Adama, jak wszyscy są objęci sprawiedliwością Chrystusa. Przekazywanie grzechu pierworodnego …Więcej
Katechizm Kościoła Katolickiego o grzechu pierworodnym:

404 W jaki sposób grzech Adama stał się grzechem wszystkich jego potomków? Cały rodzaj ludzki jest w Adamie sicut unum corpus unius hominis - "jak jedno ciało jednego człowieka" 280 . Przez tę "jedność rodzaju ludzkiego" wszyscy są uwikłani w grzech Adama, jak wszyscy są objęci sprawiedliwością Chrystusa. Przekazywanie grzechu pierworodnego jest jednak tajemnicą, której nie możemy w pełni zrozumieć. Wiemy z Objawienia, że Adam otrzymał świętość i sprawiedliwość pierwotną nie dla siebie samego, ale dla całej natury ludzkiej; ulegając kusicielowi, Adam i Ewa popełnili grzech osobisty, ale ten grzech dotyka natury ludzkiej, którą będą przekazywać w stanie upadku 281 . Grzech będzie przekazywany całej ludzkości przez zrodzenie, to znaczy przez przekazywanie natury ludzkiej pozbawionej świętości i sprawiedliwości. Dlatego grzech pierworodny jest nazywany "grzechem" w sposób analogiczny; jest grzechem "zaciągniętym", a nie "popełnionym", jest stanem, a nie aktem.

405 Chociaż grzech pierworodny jest grzechem własnym każdego 282 , to jednak w żadnym potomku nie ma on charakteru winy osobistej. Jest pozbawieniem pierwotnej świętości i sprawiedliwości, ale natura ludzka nie jest całkowicie zepsuta: jest zraniona w swoich siłach naturalnych, poddana niewiedzy, cierpieniu i władzy śmierci oraz skłonna do grzechu (ta skłonność do zła jest nazywana "pożądliwością"). Chrzest, dając życie łaski Chrystusa, gładzi grzech pierworodny i na nowo kieruje człowieka do Boga, ale konsekwencje tego grzechu dla osłabionej i skłonnej do zła natury pozostają w człowieku i wzywają go do walki duchowej.
KR44
Po świecie ciągle krążą duchowi oszuści obiecujący ludziom życie bez cierpienia. Można ich znaleźć nawet w łonie chrześcijaństwa – „uwierz w Jezusa, a będziesz zdrowy, bogaty i szczęśliwy”. Bóg jednak uznał, że cierpienie jest nam potrzebne. Nawet ludzie już uratowani przez Jezusa cierpią. Przykładem jest ap. Paweł:
Od Żydów otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy …Więcej
Po świecie ciągle krążą duchowi oszuści obiecujący ludziom życie bez cierpienia. Można ich znaleźć nawet w łonie chrześcijaństwa – „uwierz w Jezusa, a będziesz zdrowy, bogaty i szczęśliwy”. Bóg jednak uznał, że cierpienie jest nam potrzebne. Nawet ludzie już uratowani przez Jezusa cierpią. Przykładem jest ap. Paweł:

Od Żydów otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy byłem chłostany, raz ukamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej. Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi. W trudzie i znoju, często w niedosypianiu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimie i nagości. Pomijając te sprawy zewnętrzne, pozostaje codzienne nachodzenie mnie, troska o wszystkie zbory. Jeśli kto słabnie, czy i ja nie słabnę? Jeśli kto się potknie, czy i ja nie płonę? 2 Kor. 11:24-29
KR44
Cierpienie człowieka może stać się przyczyną nawrócenia, być wezwaniem do pokuty.
Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje; smutek zaś światowy sprawia śmierć.2 Kor. 7:5-16
Kazn. 7:2-5
2. Lepiej iść do domu żałoby, niż iść do domu biesiady; bo tam widzi się kres wszystkich ludzi, a żyjący powinien brać to sobie do serca.
3. Lepszy jest smutek …
Więcej
Cierpienie człowieka może stać się przyczyną nawrócenia, być wezwaniem do pokuty.
Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje; smutek zaś światowy sprawia śmierć.2 Kor. 7:5-16
Kazn. 7:2-5
2. Lepiej iść do domu żałoby, niż iść do domu biesiady; bo tam widzi się kres wszystkich ludzi, a żyjący powinien brać to sobie do serca.
3. Lepszy jest smutek niż śmiech, bo gdy smutek jest na twarzy, serce staje się lepsze.
4. Serce mądrych jest w domu żałoby, lecz serce głupich w domu wesela.
5. Lepiej słuchać nagany mądrego, niż przysłuchiwać się pieśni głupich,
ona
Jak pogodzic z personalizmem praktyki umartwiania ciała, miedzy innymi przez pustelników, mnichów itd.? Otóz mam bardzo dobrą wiadomość.Czlowiek radosny, czlowiek szlachetny, czlowiek swiety to ktoś kto nie nasladuje swietych .To ktos kto nasladuje Jezusa.Nikomu z nas niewolno nasladowac swietych.Chrystus mowi nasladujcie Mnie-i nikogo innego.Swięty to ktos kto nasladuje wylacznie Jezusa.Gdyby …Więcej
Jak pogodzic z personalizmem praktyki umartwiania ciała, miedzy innymi przez pustelników, mnichów itd.? Otóz mam bardzo dobrą wiadomość.Czlowiek radosny, czlowiek szlachetny, czlowiek swiety to ktoś kto nie nasladuje swietych .To ktos kto nasladuje Jezusa.Nikomu z nas niewolno nasladowac swietych.Chrystus mowi nasladujcie Mnie-i nikogo innego.Swięty to ktos kto nasladuje wylacznie Jezusa.Gdyby nasladował swiętych to bylbym stworzony na obraz i podobienstwo jakiegos czlowieka -NIE, ja jestem stworzony na obraz i podobienstwo Boga.I nikt nie powinien nasladowac nawet najlepszych swietych bo bedzie jedynie imitacją.Swieci tez byli niedoskonali, swieci byli takze grzeszni, a ja mam szansę byc niepowtarzalnym swiętym, lepszym od dotychczaowych i tą mozliwosc daje mi wylacznie nasladowanie Jezusa.
www.youtube.com/watch
ona
Zachwyca mnie przypowieść o dobrym Samarytaninie.Znowu jest tutaj zachwycająco piekny realizm chrzescijanstwa.Po pierwsze pokazuje ona ze czasami poganie, Samarytanie , z ktorych kpili Zydzi bywaja lepsi od nas , ktorzy sa blisko Chrystusa.To mobilizuje do czujnosci.To ze jestem chrzescijaninem to nic nie znaczy, moze zostac sama etykieta niestety, a wtedy biada mi.Ale jest w tej przypowiesci jescze …Więcej
Zachwyca mnie przypowieść o dobrym Samarytaninie.Znowu jest tutaj zachwycająco piekny realizm chrzescijanstwa.Po pierwsze pokazuje ona ze czasami poganie, Samarytanie , z ktorych kpili Zydzi bywaja lepsi od nas , ktorzy sa blisko Chrystusa.To mobilizuje do czujnosci.To ze jestem chrzescijaninem to nic nie znaczy, moze zostac sama etykieta niestety, a wtedy biada mi.Ale jest w tej przypowiesci jescze piekniejszy realizm jaki wystepuje w opisie postawy tego Samarytanina.Otoz zauwazcie jak on mądrze kocha.Otoz idac drogą spotyka poranionego, napadnietego czlowieka, nie mija go obojetnie, zatrzymuje sie, udziela mu pierwszej pomocy, wsadza na swojego osła, zawozi do gospody, daje pieniadze gospodarzowi-ALE CO ROBI ? IDZIE DALEJ .Nie jest tak ze jak spotkal poranionego to zaraz zapomina o zonie, dzieciach, o swoich obowiazkach, o całym swiecie.Musze go tu ratowac, pomagac, etc.NIC NIE MUSZE.Udzielam mu pierwszej pomocy i WRACAM DO MOICH BLISKICH.Oznacza to ze ja udzielam takiej pomocy na jaka mnie stac , zeby to nie naruszało przynajmniej w istotny sposob moich obowiazkow, dalej zlecam to innym ludziom , ktorzy akurat z tego zyja, byc moze dysponuja czasem w ilosci nieograniczonej, ale w moim sprycie, realizmie mowie tym ludziom, ze ja was sprawdzę jak bede wracał.Mowi "jak bede wracał to zajrzę a jak cos wiecej wydasz to ci dopłacę "Zatem ta prosta przypowiesc pokazuje nieprawdopodobna mądrosc milosci jakiej uczy nas Jezus.Jest to milosc otwarta na wszystkich , nawet na zupelnie nieznanych mi ludzi, ktorzy lezą gdzies przy drodze, ale jest to jednoczesnie milosc bardzo madra.Bo ja nie jestem zbawicielem swiata.Ja jestem tylko pomocnikiem Zbawiciela.Kiedy zatem widzę ludzi w potrzebie, oczywscie wszystkim nie pomogę, ale tam gdzie moge pomogę i tyle na ile mnie stac, na ile pozwalaja mi moje mozliwosci, ograniczenia, aby to nie kolidowało z moimi obowiazkami, z moja rodziną z moim zyciem. Natomiast ktos naiwny, ktos kto jest karykatura chrzescijanstwa spotykajac takiego rannego, czy załamanego, zapomina o CALYM BOZYM SWIECIE, o studiach, o pracy, o malzenstwie, o rodzinie, i z tym kims caly dzien siedzi rozmawia czy go nawraca.Temu poszkodowanemu moze to nic nie dać, a pomagajacy wpasc moze w kryzys, zachwiac domem , rodziną czy malzenstwem

www.youtube.com/watch
Jeszcze jeden komentarz od ona
ona
Watykan. Jaki jest los dzieci, które umierają bez chrztu? Możemy mieć nadzieję, że idą do nieba. Do takich wniosków doszła Międzynarodowa Komisja Teologiczna.
Dokument pt. „Nadzieja zbawienia dla dzieci, które umierają bez chrztu” zaakceptował już papież Benedykt XVI. Liczący 41 stron tekst zostanie opublikowany na początku maja.
Watykańska komisja zajęła się tym problemem, kiedy jej przewodniczącym …Więcej
Watykan. Jaki jest los dzieci, które umierają bez chrztu? Możemy mieć nadzieję, że idą do nieba. Do takich wniosków doszła Międzynarodowa Komisja Teologiczna.

Dokument pt. „Nadzieja zbawienia dla dzieci, które umierają bez chrztu” zaakceptował już papież Benedykt XVI. Liczący 41 stron tekst zostanie opublikowany na początku maja.

Watykańska komisja zajęła się tym problemem, kiedy jej przewodniczącym był jeszcze kard. Ratzinger. Temat pojawił się ze względów duszpasterskich. Liczba dzieci umierających bez chrztu rośnie z powodu religijnej obojętności rodziców, a także na skutek aborcji. Biskupi zwracali się często do Kongregacji Nauki Wiary z zapytaniem, w jaki sposób głosić nadzieję rodzicom dzieci zmarłych bez chrztu.

W nauczaniu Kościoła funkcjonowało pojęcie tzw. limbus puerorum, czyli otchłani przeznaczonej dla nieochrzczonych dzieci. Miał to być stan swego rodzaju zawieszenia między potępieniem a zbawieniem. Ta teoria rozwinęła się na Zachodzie głównie pod wpływem św. Augustyna i była wnioskiem z nauki o grzechu pierworodnym i prawdy o konieczności chrztu do zbawienia. Komisja Teologiczna zwróciła uwagę, że teoria limbus puerorum nie była jednak nigdy dogmatem wiary Kościoła, ale miała jedynie charakter opinii teologicznej.

Teologowie zwracają uwagę, że Biblia nie mówi wprost o losie dzieci umierających bez chrztu. Mówi wyraźnie o konieczności chrztu do zbawienia. Jednak to, co zostało nam objawione o miłosiernym Bogu, o zbawieniu w Chrystusie i o Kościele, daje podstawy do nadziei na zbawienie dzieci umierających bez chrztu. „Boża łaska dociera do wszystkich ludzi i Jego Opatrzność obejmuje wszystkich” – stwierdza dokument. „Bóg nie wymaga od nas rzeczy niemożliwych. Boża moc nie jest ograniczona do sakramentów (…). Bóg zatem może dać łaskę chrztu bez udzielania samego sakramentu, i ten fakt powinien być szczególnie wzięty pod uwagę, kiedy udzielenie sakramentu byłoby niemożliwe. Konieczność sakramentu nie jest absolutna. Absolutna jest natomiast ludzka potrzeba Prasakramentu, którym jest sam Chrystus. Całe zbawienie pochodzi od Niego i dlatego, w pewien sposób, przez Kościół”.

Autorzy dokumentu podkreślają, że mamy tu do czynienia z nadzieją, a nie z pewną wiedzą. Ta nadzieja nie powinna w żaden sposób prowadzić do lekceważenia sakramentu chrztu. Dokument komisji nie ma rangi oficjalnego nauczania Kościoła. Opracowanie teologów zaaprobowane przez Papieża jest jednak ważnym głosem pomagającym w odnajdywaniu odpowiedzi na pytania współczesnych chrześcijan.

gosc.pl/doc/801200.Nadzieja…
baran katolicki
Chrześcijaństwo nie jest religią lecz doświadczeniem chwalebnego krzyża w swoim życiu. Chrześcijaństwo dla mnie nie jest religią byle jakiej miłości. lecz jest osobistym doświadczeniem miłości do swoich nieprzyjaciół. Tylko miłość do swojego wroga jest miłością Chrystusową. Bez Ducha Świętego ani róż na tej drodze. Bez Kościoła świętego/dla mnie Katolickiego/ nie ma sensu, nie ma mocy by kochać …Więcej
Chrześcijaństwo nie jest religią lecz doświadczeniem chwalebnego krzyża w swoim życiu. Chrześcijaństwo dla mnie nie jest religią byle jakiej miłości. lecz jest osobistym doświadczeniem miłości do swoich nieprzyjaciół. Tylko miłość do swojego wroga jest miłością Chrystusową. Bez Ducha Świętego ani róż na tej drodze. Bez Kościoła świętego/dla mnie Katolickiego/ nie ma sensu, nie ma mocy by kochać w wymiarze chwalebnego krzyża. Nie wiem czy Ksiądz Marek Dziewiecki usłyszał Chrystusa ukrzyżowanego by głosić nam Chrystusa zmartwychwstałego. Być może jestem w błędzie i na dzisiaj nie bierze mnie kaznodziejska dzikość w głoszeniu Ewangelii o Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Nie było by zmartwychwstania bez ukrzyżowania. O tym warto wiedzieć. Proszę tez pamiętać, że szatan podejdzie bardzo blisko krzyża ale na krzyż nie wejdzie. Będzie go kontemplował, podziwiał, adorował u innych ale nie zgodzi się nigdy na własne ukrzyżowanie. Pozdrawiam z wysokości chwalebnego krzyża.
ona
Kiedy bylem jeszcze klerykiem jeden z ksiezy rektorów powiedzial ze dzieci nieochrzczone nie bedą w niebie tylko bedą w takiej przestrzeni dla nieocherzczonych niemowląt, to bylo dla mnie od razu oczywiste( sw.Augustyn rowniez tak mowi )ze kto tak mowi ten nie rozumie Boga.Nie rozumie takze Bozej miłosci.Juz jako kleryk rozumiałem, ze nikt z nas nie ma grzechu pierworodnego.To jest kolejna karykatura …Więcej
Kiedy bylem jeszcze klerykiem jeden z ksiezy rektorów powiedzial ze dzieci nieochrzczone nie bedą w niebie tylko bedą w takiej przestrzeni dla nieocherzczonych niemowląt, to bylo dla mnie od razu oczywiste( sw.Augustyn rowniez tak mowi )ze kto tak mowi ten nie rozumie Boga.Nie rozumie takze Bozej miłosci.Juz jako kleryk rozumiałem, ze nikt z nas nie ma grzechu pierworodnego.To jest kolejna karykatura chrzescijanstwa.Twierdzenie ze według chrzescijanstwa mamy grzech pierworodny jest bzdurą.Otoz my nie mamy grzechu pierworodnego, bo w chrzescijanstwie nie ma odpowiedzialnosci zbiorowej.Jest personalizm.Kazda osoba jest odpowiedzialna za siebie w zwiazku z tym ja nie mam grzechu , ktory popełnił ktos inny.Grzech pierworodny mają jedynie pierwsi rodzice, pierwsi ludzie, ktorzy ten grzech popełnili i TYLKO ONI. A co my mamy ? MY MAMY SKUTKI GRZECHU PIERWORODNEGO-ALE NIE GRZECH.Skutki, a to oznacza ze rodzimy się w swiecie , w ktorym latwiej krzywdzić niz się rozwijać, niz kochac, w ktorym latwiej czynic zło niz dobro, -to sąskutki grzechu pierworodnego.Sw Paweł mówi "Latwiej mi czynić zło ktorego nie chcę, niz dobro ktorego pragnę "Tak samo dziecko ktore umiera w lonie matki, albo po narodzeniu nawet nie ochrzczone idzie do nieba, bo nie ma zadnego grzechu.Ponosi jak kazdy skutki grzechu pierworodnego, nawet ta przedwczesna smierc moze byc skutkiem tego grzechu, ale samo w sobie grzechu pierworodnego nie ma

www.youtube.com/watch
piwomarek
«Módlcie się coraz więcej. Módlcie się ze Mną, odmawiając Różaniec Święty. Módlcie się i czyńcie pokutę, aby te godziny zostały skrócone i aby możliwie jak najwięcej Moich dzieci osiągnęło wieczne zbawienie. Módlcie się, aby cierpienia przyczyniły się do nawrócenia wszystkich oddalonych od Boga. Módlcie się, abyście nigdy nie zwątpili w miłość Ojca, który zawsze na was patrzy i zajmuje się …Więcej
«Módlcie się coraz więcej. Módlcie się ze Mną, odmawiając Różaniec Święty. Módlcie się i czyńcie pokutę, aby te godziny zostały skrócone i aby możliwie jak najwięcej Moich dzieci osiągnęło wieczne zbawienie. Módlcie się, aby cierpienia przyczyniły się do nawrócenia wszystkich oddalonych od Boga. Módlcie się, abyście nigdy nie zwątpili w miłość Ojca, który zawsze na was patrzy i zajmuje się wami. On posługuje się cierpieniem jako środkiem wyleczenia was z choroby zepsucia, niewierności, buntu, nieczystości i ateizmu. Proszę was obecnie o bardziej intensywną modlitwę... Powiększajcie liczbę waszych Wieczerników modlitwy. Mnóżcie wasze Różańce, odmawiajcie je dobrze i ze Mną. Ofiarowujcie Mi także wasze cierpienie i pokutę... Dzięki temu utworzymy razem wielką sieć miłości, która obejmie i uratuje cały świat.» - Orędzie z Fatimy
ona
Kolejny mit ze chrzescijanstwo ogranicza wolność,Tymczasem chrzescijanstwo dobrze rozumiane prowadzi do szczytu wolnosci.Swięty to ktos kto osiagnął szczyt wolnosci.Czyli osiagnął błogoslawioną wolnośc, czyli wykorzystuje wszystko co wie, swoja wiedze, wyksztalcenie, wszystkie dary jakie ma do tego by kochać.To wlasnie jest szczyt wolnosci.Czyli chrzescijanstwo daje mi maksimum wolnosci, tej …Więcej
Kolejny mit ze chrzescijanstwo ogranicza wolność,Tymczasem chrzescijanstwo dobrze rozumiane prowadzi do szczytu wolnosci.Swięty to ktos kto osiagnął szczyt wolnosci.Czyli osiagnął błogoslawioną wolnośc, czyli wykorzystuje wszystko co wie, swoja wiedze, wyksztalcenie, wszystkie dary jakie ma do tego by kochać.To wlasnie jest szczyt wolnosci.Czyli chrzescijanstwo daje mi maksimum wolnosci, tej najpeikniejszej wolnosci do czynienia dobra.Jezus nie przypadkowo mowi , ze jarzmo moje jest lekkie, znowu nieprawdopodobny realizm, ktory mnie zachwyca w chrzescijanstwie.Po pierwsze Jezus ma swiadomosc ze nasladowanie Go, pojscie drogą Ewangelii , drogą prawdy i milosci jest wymagajace.Jest jakims jarzmem, wymaga dyscypliny, nierzadko samozaparcia , konsekwencji, czujnosci, wyrzeczen etc-czyli realnie nam mowi, jest to jakies jarzmo, jakis ciezar ALE LEKKI.Natomiast co jest dramatyczne ciezkim jarzmem i okrutnym wrecz brzemieniem jesli ktos nie slucha Boga, jesli ktos nie wypelnia przykazań, jesli ktos probuje Boga przechytrzyc i inaczej ułozyc sobie zycie niz Bog proponuje.Wtedy doopiero czlowiek widzi jak zycie zaczyna byc nieznosnym cierpieniem, ciezarem.Kiedy ktos jest uzalezniony, grzeszny, kiedy krzywdzi siebie i innych zycie staje się nieznosnym ciezarem.Przestaje się chcieć zyć.

www.youtube.com/watch
ona
Bardzo czesto karykaturalnie wpaczone jest zdanie Jezusa" Kto kocha bardziej matkę i ojca , brata czy siostrę nie jest mnie godzien "W innym tlumaczeniu, kto nie ma w nienawisci...Zatem wiele osob nawet cynicznie a moze sami w to wierzą, cytuja te slowa z zupelnie wypaczonym komentarzem, ze Bog jest zazdrosny o nas i ze stawia nam do wyboru "wybieraj albo Ja albo rodzina", ale jak kochasz bliskich …Więcej
Bardzo czesto karykaturalnie wpaczone jest zdanie Jezusa" Kto kocha bardziej matkę i ojca , brata czy siostrę nie jest mnie godzien "W innym tlumaczeniu, kto nie ma w nienawisci...Zatem wiele osob nawet cynicznie a moze sami w to wierzą, cytuja te slowa z zupelnie wypaczonym komentarzem, ze Bog jest zazdrosny o nas i ze stawia nam do wyboru "wybieraj albo Ja albo rodzina", ale jak kochasz bliskich to o mnie zapomnij, a ja się obrazam.Wynikaloby z tego ze Bog jest wrogiem naszych relacji z bliskimi, wrogiem relacji miedzyludzkich, wrogiem milosci.Oczywiscie ze jest to absurd.Dlaczego zatem Jezus mowi kochaj bardziej mnie...i mowi to tak twardo nie dając zadnego miejsca na watpliwosci, dlaczego wypowiada slowa jakie maja nami wstrzachnac ?Chodzi tu o to ze BÓG JEST JEDYNYM GWARANTEM TEGO ZE JA NAPRAWDE BEDE KOCHAŁ.MÓWIĄC PROSCIEJ JEZELI KTOS Z MOICH BLISKICH STANIE SIE MOIM BOGIEM I WAZNIEJSZYM NIZ BOG, TO TEN KTOS PRAWDOPODOBNIE MNĄ ZMANIPULUJE.MOWIĄC JESZCZE PROSCIEJ JEZUS W TYCH SLOWACH PRZESTREGA MNIE PRZED BYCIEM OFIARĄ KOGOS Z BLISKICH.Otoż ile osob cierpi , ile zon na skutek zabuzonej postawy męza, ktory zamiast milosci oczekuje poddania, ile matek jest niszczonych przez swoich synow i corki dorastajace ktore manipuluja swoimi matkami w imię milosci, stad Jezus jest swietnym realistą jak zawsze i mowi "czlowieku wsrod twoich bliskich moga byc tacy ktorzy sa toksyczni, ktorzy chca cie zmanipulowac bo są egoistami, bo sa prymitywni, bo sa w kryzysie, wiec jak bedziesz ich probował kochac według innych zasad niz moje, to nie bedzie to milosć"To bedzie to naiwnosc, to bedzie bezmyslnosc, to bedzie uleglosc, bezradnosc ale to nic wspolnego z miloscią nie bedzie miało.Jezus jest zrodlem milosci, milosci prawdziwej i nieskonczonej, od Niego się jej uczymy i od Niego ją bierzemy aby obdarowywac miloscią innych .Tylko taka jest droga do milosci prawdziwej , przez Jezusa

www.youtube.com/watch
3 więcej komentarzy od ona
ona
Kolejna karykatura chrzescijanstwa to karykaturalne wizje swietosci.W teorii mowimy ze naszym najwiekszym powołaniem jest powołanie do swietosci.Nie do kaplanstwa, nie do małzenstwa ale pierwszym powolaniem jest powołanie czlowieka do swietosci.Do swietego kaplanstwa, swietego malzenstwa etc.Problem zas lezy w tym ze najczesciej my ksieza a za nami ludzie swieccy pokazują karykaturalną wizje …Więcej
Kolejna karykatura chrzescijanstwa to karykaturalne wizje swietosci.W teorii mowimy ze naszym najwiekszym powołaniem jest powołanie do swietosci.Nie do kaplanstwa, nie do małzenstwa ale pierwszym powolaniem jest powołanie czlowieka do swietosci.Do swietego kaplanstwa, swietego malzenstwa etc.Problem zas lezy w tym ze najczesciej my ksieza a za nami ludzie swieccy pokazują karykaturalną wizje swietosci-a ona nie fascynuje.Dlaczego mlodziez i dorosli nie dostaja gesiej skorki na mysl , ze moga byc swietymi ?Nawet nie chca byc swietymi, no bo im pokazujemy karykature swietosci.Otoz karykatura swietosi jest atrakcyjna jedynie dla ludzi z zaburzeniami.Pierwsza karykatura to przekonanie ze swiety to taki ktos kto jest odludkiem , dziwakiem, pokutnikiem, męczennikiem, biczownikiem, kims umartwiajacym się, zadajacym sobie bol, cierpienie, ktos zapatrzony w niebo, odmawiajacy sobie wszystkiego, kto sie pozwala krzywdzić, wszystko przebacza, wobec wszystkich jest zyczliwy,taki cichutki, pokorniutki, lagodny dla tych co z niego kpią , go ponizają wlasciwie to nie wychodzi z kosciola i zyje Komunią jedynie i modlitwą, dla ktorego cialo jest wstretne a seks to juz diabeł..- to dopiero karykatura.wielu ksiezy a nawet katechetów propaguje swiętosc jako bycie taką fujarą bozą, i faktycznie trzeba byc typem patologicznym aby w to uwierzyć, ze jest to droga do swietosci.Bowiem w takiej sytuacji mowimy swiatu ze czlowek bardziej kocha cierpienie, ponizenie, bycie gnebionym niz samego siebie.Otoz to wszystko jest kpiną z chrzescijanstwa, z ideałow chrzescijanskich i ze swietosci.Zas druga skrajnosc to taka ze swiety to ktos doskonały.I to tez jest karykatura swiętosci.Tylko poprowadzona w druga stronę.Taki perfekcjonista który siła woli i wyrzeczen stal się takim nadczlowiekiem , takim doskonałym i zasluzył na miano swietego.
Na czym zatem polega swietosc, taka prawdziwa , chrzescijanska a nie a wypaczona ? NA NASLADOWANIU CHRYSTUSA.
BYC SWIETYM TO BYC PODOBNYM DO JEZUSA W POSTAWIE , ALE TO NIE JEST MISJA DO STAWANIA SIĘ DRUGIM BOGIEM.Pierwszą droge do swietosci jako bycie doskonałym ta patologiczna droge prezentowali Adam i Ewa, sami podazymy do doskonalosci, staniemy sie jak Bog , poznamy dobro i zło i bedziemy umieli sobie poradzić.Ale to nie jest swietosc.To jest straszliwa naiwnosc ktora prowadzi do straszliwego kryzysu i do chowania sie w krzaki.Bo kto uwoerzy ze jest Bogiem to sie sam soba rozczaruje i zacznie sie zachowywac jak zwierze.Bo kto za wysoko mierzy ten bardzo nisko spada.Byc swietym w sposob w jak Jezus nam o tym mowi to nasladować Go. A jaki był Jezus ? dobry dla dobrych, i twardy dla złych.Chrystus był taki ze fascynował ludzi dobrej woli i ze przerazał ludzi złej woli

www.youtube.com/watch
ona
Nie ma nieba bez ziemi, nie ma dobrej przyszlosci bez dobrej terazniejszosci.Jezus wie ze w niebie sobie poradzimy, to tu na ziemi mamy problem z zyciem, z relacjami, z miloscią.I dlatego tak wazne jest to nasze ziemskie zycie, bo ono stanie się kiedys wykladnikiem naszego zbawienia.Jezus uczy nas wylacznie troszczenia sie o ziemię.O to jak zyjemy na ziemi.Przyszłosc jest w rekach Boga, naszym …Więcej
Nie ma nieba bez ziemi, nie ma dobrej przyszlosci bez dobrej terazniejszosci.Jezus wie ze w niebie sobie poradzimy, to tu na ziemi mamy problem z zyciem, z relacjami, z miloscią.I dlatego tak wazne jest to nasze ziemskie zycie, bo ono stanie się kiedys wykladnikiem naszego zbawienia.Jezus uczy nas wylacznie troszczenia sie o ziemię.O to jak zyjemy na ziemi.Przyszłosc jest w rekach Boga, naszym zadaniem zas jest terazniejszosć

www.youtube.com/watch
ona
Kolejny mit to stwierdzenie ze nasze mysli mają krazyc wokoł nieba a przez to mamy problem zycia w terazniejszosci.Czyli ze chrzescijanstwo to religia jaka nas odrywa od rzeczywistosci i sprawia ze zapatrujemy sie w niebo, w przyszłosc, zycie wieczne kosztem terazniejszosci.Innymi slowami ze chrzescijanstwo odciaga nas od ziemi i skupia jedynie na niebie i na przyszłosci.Ziemia jest niewazna, …Więcej
Kolejny mit to stwierdzenie ze nasze mysli mają krazyc wokoł nieba a przez to mamy problem zycia w terazniejszosci.Czyli ze chrzescijanstwo to religia jaka nas odrywa od rzeczywistosci i sprawia ze zapatrujemy sie w niebo, w przyszłosc, zycie wieczne kosztem terazniejszosci.Innymi slowami ze chrzescijanstwo odciaga nas od ziemi i skupia jedynie na niebie i na przyszłosci.Ziemia jest niewazna, wazne jest tylko niebo, a doczesnosc trzeba przeczekać, niektorzy nawet modlą się o szybką smierć, bo to jest tylko takie pielgrzymowanie.Otoz to jest znowu karykatura chrzescijanstwa.Kolejna rzecz jaka tak bardzo fascynuje mnie u Jezusa-Jezus nie chciał mówić o przyszłosci, niczego nie chcial mowic o niebie, PRZYSZEDŁ NAS NAUCZYC SZTUKI ZYCIA NA ZIEMI.Zarzucanie chrzescijanstwu ze to jest religia ktora nas skupia wylacznie na niebie, kosztem terazniejszosi oznacza ze calkowicie nie rozumiemy chrzescijanstwa.Chrzesijanstwo odwrotnie wlasnie skupia nas na ziemi i na terazniejszosci.Jedyne co Jezus dosadnie powiedzial to kryterium jakie nas do nieba zaprowadzi, a więc MILOSC NA ZIEMI"

www.youtube.com/watch
MariaBarbara
ona 👏 👏 👏 ......................................
Maly chlopiec niosl w ramionach mlodszego kaleke. Z wielkim wysilkiem przechyla tulow aby utrzymac rownowage. przechodzaca pani mowi: dziecko, to chyba za ciezko dla ciebie. Chlopak odpowiada: nieeee, bo on jest moim braciszkiem. ..........................
prawdziwe milosierdzie nie zna cierpien.
ona
Kolejny mit to taki ze chrzescijanstwo jest wrogiem seksualnosci.Nie tylko wrogiem ciała, ale wrogiem seksualnosci.Kolejna bzdura.CHRZESCIJANSTWO JEST WROGIEM WYLACZNIE CHOREJ SEKSUALNOSCI.CHRZESCIJANSTWO SIE SPRZECIWIA TYLKO SEKSUALNOSCI KTORA NISZCZY CZLOWIEKA , TAKIEJ KTORA PROWADZI DO PRZESTEPSTW , UZALEZNIEN, CZY SMIERCI.CHRZESCIJANSTWO PRZESTRZEGA PRZED SEKSUALNOSCCIĄ WYNATURZONĄ, NIEGODNĄ …Więcej
Kolejny mit to taki ze chrzescijanstwo jest wrogiem seksualnosci.Nie tylko wrogiem ciała, ale wrogiem seksualnosci.Kolejna bzdura.CHRZESCIJANSTWO JEST WROGIEM WYLACZNIE CHOREJ SEKSUALNOSCI.CHRZESCIJANSTWO SIE SPRZECIWIA TYLKO SEKSUALNOSCI KTORA NISZCZY CZLOWIEKA , TAKIEJ KTORA PROWADZI DO PRZESTEPSTW , UZALEZNIEN, CZY SMIERCI.CHRZESCIJANSTWO PRZESTRZEGA PRZED SEKSUALNOSCCIĄ WYNATURZONĄ, NIEGODNĄ GODNOSCI CZLOWIEKA, PRZESTRZEGA PRZED SEKSUALNOSCIĄ PROWADZACA DO PRZEKLENSTWA I SMIERCI. Natomiast Kosciol jest zachwycony seksualnoscią godną czlowieka.Otoz najprostrzy dowod gdy ida narzeczeni I chca powiedziec proboszczowi ze chca wziac slub, ale powiedzą ze nie chca wspolzyć-TO KSIADZ IM NIE MOZE SLUBU UDZIELIĆ, BO KOSCIOL JAWNIE MOWI ZE WSPOLZYCIE SEKSUALNE JEST TAK PIEKNE NIE TYLKO DLA PRZKAZYWANIA POTOMSTWA, ALE DLA OKAZYWANIA WZAJEMNEJ MILOSCI, TEJ PELNEJ REALISTYCZNEJ, WIEC JEZELI NIE CHCECIE WSPOLZYC JA WAM SLUBU NIE UDZIELE-TO BYLOBY WYPACZENIE 👍

www.youtube.com/watch
ona
Ciało nie jest niepotrzebną skorupą, ciało nie jest miejscem zła i grzechu i pożadania.Miejscem grzechu i porzadania moze byc osoba.Jezeli ja kogos pożadam czy gwałcę, to nie jest wina mojego ciała , TO JEST MOJA WINA.To cos jest nie w porzadku ze mną a nie z moim cialem.Zatem chrzescijanstwo mowi o pierwszenstwie osoby .Chrzescijanstwo mowi nam ze cale moje ciało bedzie uczestniczyło w zyciu …Więcej
Ciało nie jest niepotrzebną skorupą, ciało nie jest miejscem zła i grzechu i pożadania.Miejscem grzechu i porzadania moze byc osoba.Jezeli ja kogos pożadam czy gwałcę, to nie jest wina mojego ciała , TO JEST MOJA WINA.To cos jest nie w porzadku ze mną a nie z moim cialem.Zatem chrzescijanstwo mowi o pierwszenstwie osoby .Chrzescijanstwo mowi nam ze cale moje ciało bedzie uczestniczyło w zyciu wiecznym, nie bede dusza w niebie tylko calym czlowiekiem bede, i jesli ktos mnie dotyka , to mowimy "mnie dotknaleś", bo to cialo nie jest zewnetrzna skorupą.Jak ktos mowi ja zdradzilem zone ale fizycznie a nie psychicznie , to jest to kpina z czlowieka i kpina tez z chrzescijanstwa.Bo to oznacza schizofremię, cialo nie nalezy do ciebie i to co robi twoje ciało ciebie nie obchodzi.Powiedzmy jasno to nie cialo zdadziło zonę ale to ty zdradziles.Cialo nigdy nie bedzie dzialalo niezaleznie od czlowieka, bo to ja decyduje co mojej ciało robi.

www.youtube.com/watch
2 więcej komentarzy od ona
ona
Po pierwsze Bog stał się ciałem, po drugie dbał o ochronę ciala " głodnych nakarmic, przyodziac, uleczyc" po trzecie Jezus okazywał milosc cielesnie.Ciało jest narzedziem okazywania milosci.Tylko prawdziwe chrzescijanstwo to tak mocno podkresla.W jaki sposob wyrazamy milosc cielsnie ? na trzy sposoby :obecnosc cielesną, pracowitosc cielesną i przez czułośc.Tak robił Jezus.Poniewaz kochał to …Więcej
Po pierwsze Bog stał się ciałem, po drugie dbał o ochronę ciala " głodnych nakarmic, przyodziac, uleczyc" po trzecie Jezus okazywał milosc cielesnie.Ciało jest narzedziem okazywania milosci.Tylko prawdziwe chrzescijanstwo to tak mocno podkresla.W jaki sposob wyrazamy milosc cielsnie ? na trzy sposoby :obecnosc cielesną, pracowitosc cielesną i przez czułośc.Tak robił Jezus.Poniewaz kochał to był fizycznie obecny, a poniewaz nadal kocha zostaje obecny fizycznie w Eucharystii, bo nie ma milosci bez obecnosci.Cialo mi jestpotrzebne by okazywac milosc przez pracowitosc i cialo jest potrzebne by okazywac czulość
www.youtube.com/watch
ona
Kolejna karykatura chrzescijanstwa to taka ze czlowiek powinien bardziej zajmować się duszą, ratowac duszę, nie zajmowac sie cialem, nawet gardzic cialem, wyrzekac się ciała a glownie sie troszczyc o duszę.To jest karykatura chrzescijanstwa. Chrzescijanstwo jest personalizmem, czyli chrzescijanstwo to jest troska o osobę.Cala osoba bedzie zyła wiecznie,nie tylko jakas tajemnicza dusza, ale cala …Więcej
Kolejna karykatura chrzescijanstwa to taka ze czlowiek powinien bardziej zajmować się duszą, ratowac duszę, nie zajmowac sie cialem, nawet gardzic cialem, wyrzekac się ciała a glownie sie troszczyc o duszę.To jest karykatura chrzescijanstwa. Chrzescijanstwo jest personalizmem, czyli chrzescijanstwo to jest troska o osobę.Cala osoba bedzie zyła wiecznie,nie tylko jakas tajemnicza dusza, ale cala osoba.Podzial na duszę i ciało jest od Platona, to jest podział poganski, podzial nie wynikajacy z Biblii.Biblia mowi "stworzył Bog czlowieka na swoj obraz i podobienstwo, nie ze stworzył Bog duszę i dolepił ciało.Bog zatem stworzył czlowieka, ulepił ego ciało, z gliny-z prochu ziemi itchnął w niego , w tegoz czlowieka ducha"4 Biblia mowi o czlowieku podkresla w nim sfere cielesną i duchową, moralną, religijna, spoleczną, sfere wolnosci, wartosci, wszystkie mozliwe sfery seksualną, płciową, psychiczną, jednak czlowiek nie ma podzialu na dusze i ciało-chrzescijanstwo w centrum stawia osobę.Ani ciało, ani duszę -OSOBE, i do zycia wiecznego i do zbawienia idzie cały czlowiek.Kiedy zas umieramy to nie jest tak ze czekamy jakis tam czas do Sadu Ostatecznego, tylko od razu rozstrzyga się nasz los na tzw.Sadzie Szczegółowym i jestesmy cali zbawieni tak jak Maryja, lub nie daj Boze sami sie eliminujemy do zbawienia-ale cali z duszą i ciałem. Co wiecej chrzescijanstwo niesamowicie ceni ciało, nie tylko się nie skupia na duszy( ja mowie o dojrzalym chrzescijanstwie a nie o wypaczeniach )Mowi o tym ze czlowiek jest osobą i ze caly czlowiek bedzie zbawiony i prawdzwe chrzescijanstwo pokazuje niezwykla wage ciała.Nie jest wrogiem ciała, nie boi sie ciała, nie patrzy z dystansem na ciało, wrecz przeciwnie pokazuje niezwykła godnosc i wielkosc ciała.Otoz tylko chrzescijanstwo glosi swiatu ZE BOG STAL SIE CIALEM.Nie ma innej religii, innej filozofii czlowieka, antropologii, jakiegos innego systemu ktoryby tak cenił ciało czlowieka jak chrzescijanstwo.Bo tylko chrzescijanstwo glosi ze Bóg tak ukochał czowieka ze stal sie cielesnoscią

www.youtube.com/watch