Jota-jotka
142.1K

«Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej

Pan rzekł do Eliasza: «Elizeusza, syna Szafata z Abel-Mechola, namaścisz na proroka po tobie».
Eliasz zszedł z góry i odnalazł Elizeusza, syna Szafata, orzącego: dwanaście par wołów przed nim, a on przy dwunastej. Wtedy Eliasz, podszedłszy do niego, zarzucił na niego swój płaszcz.
Wówczas Elizeusz zostawił woły i pobiegłszy za Eliaszem, powiedział: «Pozwól mi ucałować mego ojca i moją matkę, abym potem poszedł za tobą».
On mu odpowiedział: «Idź i wracaj, bo po co ci to uczyniłem?»
Wtedy powrócił do niego i zaraz wziął parę wołów, złożył je na ofiarę, a na jarzmie wołów ugotował ich mięso oraz dał ludziom, aby zjedli. Następnie zabrał się i poszedłszy za Eliaszem, stał się jego sługą.

Oto słowo Boże.

Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem

Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, *
2
mówię do Pana: «Ty jesteś Panem moim».
5Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *to On mój los zabezpiecza.

Refren: Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.

7Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *bo serce napomina mnie nawet nocą.
8Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Refren: Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.

9Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, *a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
10bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz *i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Refren: Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.

11Ty ścieżkę życia mi ukażesz, *
pełnię radości przy Tobie i wieczne szczęście *po Twojej prawicy.

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem.
Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?»
Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.
A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».
Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».
Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże».
Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».Łk 9, 51-62

Oto słowo Pańskie.

.:ILG:. - 26 czerwca 2022: CZYTANIA LITURGICZNE

Jota-jotka shares this
11.2K
«Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?»
Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.
A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».
Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».
Do innego rzekł:…More
«Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?»
Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.
A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».
Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».
Do innego rzekł: «Pójdź za Mną».
Jota-jotka
Jota-jotka
„Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich”
,,Warto również zwrócić uwagę na ciekawe słowo, którego używa św. Łukasz opisując postawę Jezusa.
V Epitima [epitimao] to grecki czasownik tłumaczony zwykle jako „zgromić”, mający jednak również wiele podobnych, ale łagodniejszych znaczeń, np.: „ganić”, „krytykować”, „przykazywać”, „rozkazywać”, „zarzucać coś komuś”, „upominać”.
W samej Ewangelii …More
„Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich”
,,Warto również zwrócić uwagę na ciekawe słowo, którego używa św. Łukasz opisując postawę Jezusa.
V Epitima [epitimao] to grecki czasownik tłumaczony zwykle jako „zgromić”, mający jednak również wiele podobnych, ale łagodniejszych znaczeń, np.: „ganić”, „krytykować”, „przykazywać”, „rozkazywać”, „zarzucać coś komuś”, „upominać”.
W samej Ewangelii św. Łukasza występuje w rozmaitych kontekstach dwanaście razy. Używany jest m.in. tam, gdzie Jezus wyrzuca złe duchy i nakazuje im milczeć, kiedy ucisza wody Morza Galilejskiego, gdy uzdrawia teściową Piotra nakazując gorączce, aby ją opuściła czy też wtedy, gdy gromi Piotra zwracając się do niego w ostrych słowach:
„zejdź mi z oczu, Szatanie” (Mt 16,23).
Gdy Jezus konfrontuje się z mocami zła, z chorobami, żywiołami czy też wyraźnym sprzeciwem wobec swojej misji, reaguje zdecydowanie i stanowczo, a autor natchniony używa tego samego słowa.

W tej perykopie również ma to miejsce, a dotyczy bezpośrednio dwóch uczniów Jezusa.
Wszystko to pozwala wyciągnąć wniosek, że tenże fragment Ewangelii św. Łukasza mówi nam nie tyle o postawie Samarytan, o ocenie tej postawy i jej skutkach, ale raczej o postawie ucznia Chrystusa i o formowaniu tej postawy przez Jezusa. Odnosi się On przecież w sposób zdecydowany poprzez gest i, jak przypuszczamy, słowa do zamiarów Jakuba i Jana, natomiast do odmowy Samarytan nie odnosi się wcale.
Ostatnie słowa komentowanej perykopy brzmią: „i udali się do i innego miasteczka”. Można odnieść wrażenie, że Jezus pozostawił mieszkańców samym sobie w stanie odrzucenia, oporu, wrogości wobec siebie. Należy jednak pamiętać o innych nowotestamentowych fragmentach, które mówią o nawróceniu Samarytan. W obrębie dzieł św. Łukasza znajdziemy relację z działalności Filipa w Samarii. Autor pisze, że mieszkańcy „uwierzyli Filipowi, który głosił dobrą nowinę o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa oraz że wielka […] radość zapanowała w tym mieście” (Dz 8,4-13). Ci, którzy z początku Jezusa nie przyjęli, później z radością uwierzyli w Jego Ewangelię.
Podsumowując, wnioski wypływające z komentowanego fragmentu Ewangelii św. Łukasza dotyczą pożądanych postaw u ucznia Chrystusa oraz subiektywnego ferowania wyroków. Z analizy zachowania Jezusa, a mianowicie zdecydowanej nagany udzielonej Jakubowi i Janowi oraz zachowania przezeń całkowitego spokoju wobec opornej postawy mieszkańców miasta, rodzi się konkluzja jasno wskazująca na konieczność zachowania daleko posuniętej ostrożności w formułowaniu jakichkolwiek sądów o czyimś zbawieniu, a tym bardziej potępieniu. Wrogość czy opór wobec przychodzącego Chrystusa nie musi automatycznie skutkować odrzuceniem zbawienia i skazywaniem się na potępienie. Poznanie bowiem przyczyn czy okoliczności pojawienia się takiej postawy u człowieka może diametralnie zmienić jej ocenę. Po drugie, uczeń Chrystusa wezwany jest do cierpliwości w oczekiwaniu na owoce Ewangelii, a nie do wydawania sądów.,,
Komentarz biblijny: „Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich” | Szkoła Teologii
Jota-jotka
,,analiza zachowania Jezusa, a mianowicie zdecydowanej nagany udzielonej Jakubowi i Janowi oraz zachowania przezeń całkowitego spokoju wobec opornej postawy mieszkańców miasta, rodzi się konkluzja jasno wskazująca na konieczność zachowania daleko posuniętej ostrożności w formułowaniu jakichkolwiek sądów o czyimś zbawieniu, a tym bardziej potępieniu. Wrogość czy opór wobec przychodzącego Chrystusa …More
,,analiza zachowania Jezusa, a mianowicie zdecydowanej nagany udzielonej Jakubowi i Janowi oraz zachowania przezeń całkowitego spokoju wobec opornej postawy mieszkańców miasta, rodzi się konkluzja jasno wskazująca na konieczność zachowania daleko posuniętej ostrożności w formułowaniu jakichkolwiek sądów o czyimś zbawieniu, a tym bardziej potępieniu. Wrogość czy opór wobec przychodzącego Chrystusa nie musi automatycznie skutkować odrzuceniem zbawienia i skazywaniem się na potępienie,,

,,... uczeń Chrystusa wezwany jest do cierpliwości w oczekiwaniu na owoce Ewangelii, a nie do wydawania sądów.,,
Jota-jotka
,,Jezus jest Pedagogiem, który kształtuje postawy, mentalność i tożsamość uczniów. W dzisiejszej Ewangelii uczy cierpliwości i łagodności oraz wolności.
Gdy Jezusa nie przyjęto w jednym z miast samarytańskich, Jan i Jakub pragną zniszczyć niegościnne miasto. Niewątpliwie Apostołów cechuje wielka gorliwość i odwaga, ale nie rozumieją jeszcze ducha Jezusa, ducha Ewangelii. Jezus nawraca i zmiękcza …More
,,Jezus jest Pedagogiem, który kształtuje postawy, mentalność i tożsamość uczniów. W dzisiejszej Ewangelii uczy cierpliwości i łagodności oraz wolności.

Gdy Jezusa nie przyjęto w jednym z miast samarytańskich, Jan i Jakub pragną zniszczyć niegościnne miasto. Niewątpliwie Apostołów cechuje wielka gorliwość i odwaga, ale nie rozumieją jeszcze ducha Jezusa, ducha Ewangelii. Jezus nawraca i zmiękcza serca ludzkie nie siłą, perswazją, „ogniem”, ale cierpliwością, wyrozumiałością i łagodną miłością.

Owszem, są sytuacje w których potrzeba „ognia z nieba”. Taki ogień oczyszcza z niejasnych, egoistycznych motywacji, ze zbytniej troski o siebie. A także odsłania wszelkie hipokryzje, dwulicowość, nieszczerość, brak przejrzystości, zakłamanie… Ale są to sytuacje nadzwyczajne. Generalnie, o wiele więcej można dokonać łagodną cierpliwością. Człowiek zły staje się dobrym nie przez pouczanie czy nacisk, ale przez akceptację, zrozumienie i okazanie serca.

Inną taktyką Jezusa jest delikatność i szacunek wobec ludzkiej wolności. Trafnie ilustruje to przykład trzech powołanych. Jezus powołując, stawia przed człowiekiem możliwość wyboru. I nie każde powołanie spotyka się z odpowiedzią pozytywną.

Pierwszy powołany chce iść za Jezusem ale, jak sugeruje tekst, nie jest zdolny „opuścić własnej nory, wyfrunąć z gniazda”. Potrzeba „własnej nory, uwicia własnego gniazda”, które dawałyby poczucie bezpieczeństwa, ochronę, równowagę emocjonalną jest bardzo silna w każdym z nas. I w konsekwencji może rodzić się pójście za Jezusem połowiczne. Czyli: realizuję zewnętrzne wymogi, prawo, ale z drugiej strony brakuje radykalizmu, zapału, autentyzmu. „Powołanie połowiczne” prowadzi zwykle do hipokryzji, braku przejrzystości i życia w prawdzie. Ostatecznie potrzeba komfortu psychicznego i komfortu życia bierze górę.

Drugi powołany przez Jezusa nie jest w stanie zerwać więzi emocjonalnych z rodziną. Realizacja powołania wymaga pozostawienia „domu ojca”, czyli „oczyszczenia” ludzkich relacji. „Dom ojca” – to ludzka mentalność, dziedzictwo i obciążenia rodzinne, społeczne, kulturowe, „bogoojczyźniane”, które wymagają ciągłej refleksji. Uczeń Jezusa jest dla wszystkich i nie może kierować się mentalnością czysto ludzką, „partyjnością”, czy „zaściankowością”.

Trzeci powołany ogląda się wstecz. Jest to symbol przywiązania do przeszłości: historii osobistej, filozofii życiowej, pewnej pozycji społecznej, potrzeby uznania…

Z upływem lat te przywiązania stają się coraz silniejsze i utrudniają radykalne życie Ewangelią. Łatwiej oglądać się z sentymentem wstecz, niż podejmować nowy trud i wyzwania, jakie stają przed nami.

Dlatego Jezus mówi:

Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego. By iść za Jezusem, trzeba pojednać się z przeszłością, oddać ją Bogu i patrzeć przed siebie, w przyszłość.

Pytać: czego Bóg obecnie ode mnie dziś oczekuje?

Na co liczy?

Czy bliższa jest mi Ewangelia nakazu, powinności, przymusu czy perswazji, cierpliwości, miłości?

Co jest moją „norą, gniazdem”, które mnie zatrzymuje i nie pozwala pójść radykalniej za Jezusem?

Czy nie należę do ludzi wiecznego

„jeszcze nie teraz”?

Co mnie najbardziej zniewala?

Za czym się wciąż oglądam?

Czy nie żyję „połowicznie”?,,

Nie oglądać się wstecz | Jezuici.pl
Jota-jotka
,,Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego. By iść za Jezusem, trzeba pojednać się z przeszłością, oddać ją Bogu i patrzeć przed siebie, w przyszłość.
Pytać: czego Bóg obecnie ode mnie dziś oczekuje?,,