VRS

"Widzę podejście modernistyczne, które wyszło z ukrycia"

TO jest właśnie fałszywe oskarżenie. W ten sposób powielasz błąd krytykowanych "reformatorów". Oni bowiem myśleli, że przenikają serca innych, i że mogą ocenić, czy tradycyjne formy Mszy Świętej są przez nich przeżywane i rozumiane. Nie przenikali, dlatego popełnili błąd. I Ten błąd VRS teraz powtarza!

VRS

Pismo Święte też jest dwuznaczne! Każdy teks jest potencjalnie dwuznaczny!
To co piszę jest właśnie mową tak-tak, nie-nie. Nie podlizuję siężadnej ze stron, wiem że z obu dostanę baty. Interesuje mnie tylko Chrystusowa Prawda. A nie ludzkie, ułomne uproszczenia!

Nadać właściwe znaczenie!

Starajmy się bronić jak długo się da wszystkiego, co zaaprobował Kościół.

Sobór Watykański II, nawet, jeżeli nie jest doktrynalny, nawet jeśli nie jest nieomylny, też wymaga takiej obrony, dopóki nie zostanie oficjalnie uznany za niewiążący, lub godny odsunięcia ze względu na swe złe owoce.

Do tego skłania nas taki zapis:

"Wprawdzie nie akt wiary, niemniej jednak religijne posłuszeństwo rozumu i woli należy okazywać nauce, którą głosi Papież lub Kolegium biskupów w sprawach wiary i obyczajów, gdy sprawują autentyczne nauczanie, chociaż nie zamierzają przedstawiać jej w sposób definitywny. Stąd wierni powinni starać się unikać wszystkiego, co się z tą nauką nie zgadza" - Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 752.

Wymaga tym bardziej, iż można zawarte w nim niejednoznaczne zapisy interpretować w zgodzie z Tradycją, a interpretacje z nią sprzeczne odrzucać.

Nawet jeśli bowiem wrogowie Kościoła w Soborze maczali palce, to powinniśmy uznać iż Duch Święty tak sprawił, że popieranym przez nich zapisom można nadać znaczenie całkowicie zgodne z Nauką Kościoła. Do tego przekonujmy hierarchów, kapłanów i prostych ludzi!

Ktoś powie, że sama niejednoznaczność pewnych sformułowań czyni je heretyckimi albo niedopuszczalnymi. Odpowiem mu, iż w ludzkim języku wszystkie wyrażenia są potencjalnie niejednoznaczne, gdyż tym samym słowom i frazom można nadawać różne znaczenia. To kontekst do jakiego je przykładamy decyduje o sensach. Podobnie jest ze słowami Pisma Świętego, które są niezwykle niejednoznaczne w związku z tym, iż nie mamy bezpośredniej więzi z kontekstem (kulturowym, sytuacyjnym, itd.)determinującym ich znaczenie.

Dlatego też nie odrzucajmy tego, co podpisane przez papieża, zaklepane przez Kościół, tylko interpretujmy to zgodnie z Tradycją.

Inaczej powtórzymy smutny błąd tych, co solili scripturę.

Podobnie jest z Novus Ordo Missae. Przekonujmy nie do jego zniesienia, ale do tego, co było trzonem dawnego rytu: orientacji, Krzyża z Tabernakulum na środku, zwrócenia się kapłana wraz z ludem w tą samą stronę, bariery-balasek, komunii na klęcząco i do ust, języka liturgicznego, Kanonu, dawnego kalendarza liturgicznego z dodanymi nowymi świętami, itd…

BAH

Elementem tytułu jest zawarty w nawiasie tekst "wyjaśnienie w opisie") Nieuczciwe jest więc sugerowanie mi nieuczciwości. Do tej pory myślałem, że osoba ukrywająca się pod nickiem BAH nie jest zdolna do takich krzywdzących posunięć.
Tego typu sugestia musi iść w parze z dowodami, że rzeczywiście 1) tytuł zawiera w sobie jakieś kłamstwo, 2) sugeruje iż cały wyczerpuje problem(przed chwilą pokazałem, że jest wręcz przeciwnie)

Wszystkiego tego brakło, ale sugestia oczywiście pozostała i, mam nadzieje, że to nie było celowe, stała się elementem oczernienia. Proszę zauważyć, że tak samo oczerniono ks. Natanka, Tradycjonalistów i Mszę Świętą Wszechczasów, oraz pobożność ludową. Ich wszystkich staram się bronić dlatego przykre jest to, że w zamian od tych których bronię przed oszczerczymi sugestiami otrzymuję podobne sugestie.

wojciechowskikrzysztof podziwiam wytrwałość. ja jutro już uciekam z glorii na dłuższy czas. zaprogramowałem jeszcze jeden materiał na 27 XI.

Z Panem Bogiem!

wojciechowskikrzysztof

Bóg zapłać, też mam takie wrażenie.
jednocześnie zachęcam do lektury:

OBROŃMY POSĄDZONYCH (INTRONIZACJĘ, TRADYCJĘ i LUDOWOŚĆ ) okładka pisma