Stasiu, kolejne brednie. Oto co chciałem:
który punkt tego dokumentu jest heretycki i dlaczego?
0-----------------
re
kard Muller z Biura Wiary i Doktryny Ci powiedział, ze cały czy tez Dokument całkowicie błędny doktrynalnie!
nie błedny bo spelling czy ortografia tylko błędny doktrynalnie czyli heretycki... bo to jest już taka praktyka na Zachodzie i do tej praktyki chcieli przegłosować Prawo na tym soborze
średnio stosunkiem głosów 111 do 77 te herezje nie zostały usankcjonowane prawnie
Ci biskupi około 77 z tego soboru dalej będą wspierać te praktyki w swoich diecezjach
Będą udzielać aktywnym homoseksualistom Komunii, będą błogosławić ich związki partnerskie, będa udzielać Komunii parom po ślubie cywilnym lub nawet bez ślubu cywilnego i rozwiedzionych a po slubie kościelnym w nowych związkach swieckich.
itd

stanislawp:
Chciałeś dokument półmetka i Ci go dałem
Chcialeś opinię o herezjach to sam kard Muller z Biura Wiary i Doktryny Ci powiedział

-----
Stasiu, kolejne brednie. Oto co chciałem:
który punkt tego dokumentu jest heretycki i dlaczego?

Fałszywie oskarżyłeś biskupów o herezję. Gdy Aron zażądał dowodu, nie umiałeś go dać.
Ale umiałeś zbudować w oparciu o swoje kłamstwo spisek.
Stasiu jesteś oszczercą i trollem. Na tym kończę ten temat.

Kiedy Papież mówi jako dyskutant, nie mówi ex cathedra. Kiedy Kardynał mówi jako dyskutant, nie mówi jako pasterz nauczający. Kiedy Arcybiskup mówi jako dyskutant, nie mówi jako pasterz nauczający. Krótko mówiąc, pasterz dyskutujący jest pasterzem dyskutującym. Na nauczanie przyjdzie czas. Natenczas mamy wystarczająco dużo nauczania (hojność wielką). Wystarczająco dużo by nawrócić się, cieszyć się przebaczeniem i dzięki czynić.
Zanim zacznie się przypisywać Kardynałowi lub Arcybiskupowi, że powiedział coś odnośnie czegoś, trzeba rozeznać co powiedział i do czego to się odnosiło. Bez tego, wszelkie powoływanie się na autorytety jest dziecinne. Łatwe do wybaczenia, ale trudność powstaje, gdy chce się autorytety przywołującego traktować z szacunkiem.

Odnośnie znaczenia pojęcia "ex cathedra":

pl.wikipedia.org/wiki/Ex_cathedra

aron
Chciałeś dokument półmetka i Ci go dałem
Chcialeś opinię o herezjach to sam kard Muller z Biura Wiary i Doktryny Ci powiedział

Poniedziałkowy dokument synodu o rodzinie wywołał liczne kontrowersje. Wśród jego krytyków jest także Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, Gerhard kardynał Muller. Jak podkreślił hierarcha, dokument ten jest „niegodny, wstydliwy i całkowicie błędny”.
dokument ten jest „niegodny, wstydliwy i całkowicie błędny”.
===========
Co by znaczyło "całkowicie błędny"
W sprawie Wiary, znaczy to niezgodny z nauką i doktryną, czyli heretycki

Tak samo ten dokument ocenił polski biskup Gądecki i sprawdź jaką pozycję w Kościele w Polsce biskup Gądecki zajmuje...

Ty jak zwykle zbierasz info dla swoich produkcji medialnych i ja nie mam o to do Ciebie pretensji.

W których mediach publicznych jesteś zatrudniony zawodowo?

Moje źródła są dużo szersze niż Twoje bo mam dostęp do wszystkich dyskusji i artykułów po angielsku.

Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć „jak mi przykro”, „przepraszam”, „proszę”, „dziękuję” i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz.
Gabriel García Márquez

>>I niech polski sie nad tobą ulituje. Aron gives up! Sorry!>>
--------------------------------------------------
Jak mówi staropolskie przysłowie "Łaska polskiego na pstrym koniu jeździ". Lepiej więc liczyć na litość Boga, usiąść przed Najświętszym Sakramentem i tak siedzieć "bez sensu". Tak, właśnie usiąść, a nie klęczeć, bo kiedy człowiek jest tak przywiązany do prawidłowych pozycji, że aż pyszny ze swojej prawidłowości, to nie słyszy, że Bóg jest jedynie prawidłowy ... i człowiek w takim "pysznym stanie" nie słyszy tych wspaniałych Nowin, które Bóg mu właśnie ogłasza. Tych cudownych - "nie do uwierzenia" - Nowin dla grzeszników, cudaków, schizofreników i członków personelu oddziału zamkniętego.

Stanisławie i znowu o czym innym. Poczytaj sobie co to jest herezja bo nie wiesz o czym piszesz. A jeżeli wiesz coć o jakiś nadużyciach to twoim obowiązkiem jest zgłosić to do odpowiedniego urzędu kościelnego a nie szkalować hierarchhów po lefebryckich forach.

Niestety nie potrafisz wykazać herezji dokumentu na półmetku. Wobec tego muszę wykasować niektóre twoje oszczerstwa, Stanisławie.

Teraz daj już sobie spokój z fałszywymi oskarżeniami bo nie będę jiuż tracił czasu na dyskusję, której i tak nie da się uskutecznić.
I niech polski sie nad tobą ulituje. Aron gives up! Sorry!

polski
Ze Stasiem nie dam sobie rady. Pomimo, że z teologii nie mam nawet licencjatu, to w psychiatrii jestem jeszcze gorszy (na dodatek raczej sympatyzuję z pacjentami, niż z personelem).

Ja też polski sympatyzuję z pacjentami bo jakoś łatwiej mi do nich dotrzeć niż do personelu medycznego wszechwiedzącego - od każdego mądrzejszego nawet chorego:)
Sympatyczne chwilami to forum - frontem do ludzi (zwłaszcza tych "psychicznych").

 :)) Tacy fajni ludzie się kamuflują za abażurem "pobożności" no!

>>4. Polski, weż się do roboty bo już nie mam sił na Stanisława. <<

Ze Stasiem nie dam sobie rady. Chyba, że wziąłbym się do roboty... Pomimo, że z teologii nie mam nawet licencjatu, to w psychiatrii jestem jeszcze gorszy (na dodatek raczej sympatyzuję z pacjentami, niż z personelem).
Zacznę od teologii, bo przecież trochę polizałem. Cytowany poniżej (w: "Dwa tradycjonalizmy a Kościół" w: WIĘŹ 12 (482) 1998, tekst J. Majewskiego) ś.p. ks. S. Grzechowiak wlewał nam świeckim ludziom do głowy, że dogmat o nieomylności papieża nie informuje nas o tym, że papież nie popełnił błędu w wierze. On - ks. S. Grzechowiak - nie popełnił błędu w wierze. Dużo publikował i jakoś - nie popełnił (wyjaśniał ś.p. ks. profesor Grzechowiak). Dogmat o nieomylności papieża informuje nas o tym, że PAPIEŻ NIE JEST W STANIE POPEŁNIĆ BŁĘDU W WIERZE.
Gdzie indziej słyszałem coś takiego:
Siostrze zakonnej - wdrażanej w dar posłuszeństwa - kazano zasadzić drzewko ... korzeniami do góry. Zakonnica, pomimo pokusy wykonania czynności sadzenia drzewa zgodnie z najlepszą wiedzą o sadzeniu, posłuchała przełożonej. Drzewko wyrosło i wydało bardzo piękne owoce. Chcę przez to powiedzieć, że z BOGIEM LEPIEJ NIE WALCZYĆ. Jak do góry nogami, to do góry nogami. Rozum jest piękny, ale nie do walki z Bogiem. Chyba, że chce się z Bogiem żartować... co innego... (znowu, nie moja to dziedzina).
Nie chce mi się robić... ale leciał taki film "Piękny umysł"... o czym to było ?
---------------------------------------------------------------------------------
Zresztą, Aron jednak sobie poradził z pkt 50 i to tak jasno, że jaśniej już chyba nie można. Jeśli by szło o to "halo" w sprawie Komunii dla rozwodników, to rozwiązanie przychodzi wg tego samego wzoru:
>>Jak można im pomóc odnaleźć się we wspólnocie wiernych oraz znaleźć drogę do Boga. Całość zakończona jest pytaniem: czy jesteśmy wstanie uczynić to bez uszczerbku dla doktryny katolickiej?
A więc propozycja do dalszej dyskusji. Tak odczytuje to Aron.<<

Komentarz do wypowiedzi Arona @pkt 50

Stanisławie, jak powiedziałem nie zrozumiałeś tego punktu i piszesz o czym innym i na innym poziomie. Pkt 50 dokumentu, jak i pozostałe to robocza wersja propozycji do dalszych rozmów. Biskupi chą ustalić czym będą się zajmować. Chodzi o przygotowanie gruntu, tematów rozmów do II części synodu. Nie są to więc żadne ustalenia ani postanowienia synodu.
Tym bardziej że akurat ten punkt kończy się znakiem zapytania.
Stanisławie, chyba nie chcesz zabronić rozmawiać biskupom?

W pkt 50 widzimy troskę biskupów o naszych homoseksualnych braci. Jak można im pomóc odnależć się we wspólnocie wiernych oraz znaleźć drogę do Boga. Całość zakończona jest pytaniem: czy jesteśmy wstanie uczynić to bez uszczerbku dla doktryny katolickiej?
A więc propozycja do dalszej dyskusji. Tak odczytuje to Aron.

Stanisłąwie, ok pkt 50.
Dokładnie nie wiadomo o co ci chodzi bo masz problem z przedstawieniem swych myśli.
Podobny problem widzę też w możliwości rozumienia i analizy tekstu.
Ale chyba chodzi ci o to, żeby niedopuszczać homoseksualistów do żadnych posłóg w kościele?

1. Nie o tym jest mowa w pkt 50 dokumentu.
Więc nie napisałeś co jest herezją w tym punkcie, nie mówiąc o uzasadnieniu.

2. Prawdopodobnie nie zadałeś sobie trudu, aby w ogóle sprawdzić co to jest herezja.

3. Dla twojej wiadomości Stasiu- sam homoseksualizm nie jest grzechem, grzechem jest dopiero czyn homoseksualny.

4. Polski, weż się do roboty bo już nie mam sił na Stanisława.

Kościół zawsze wskazywał Drogę Zbawienia dla kazdego, kto tej drogi szukał.
Akceptując pary homoseksualne Kosciół stawiałby ich na pozycjach straconych, z których droga wiedzie do Piekła.
To byłaby ta herezja, gdyby sobór zatwierdził ten dokument z półmetka....
Pan Jezus udzielił swym uczniom i kapłanom wszelkie łaski do uzdrawiania i wyrzucania złych duchów.
Wystarczy tylko silna wiara kapłanów.
Homoseksualistom mozna pomóc i trzeba pomóc!!
Taki święty Andre Bessette z Montrealu uzdrowił setki tysięcy chorych.
Kiedyś Franciszkanie to był zakon braci- uzdrawiaczy....
Tak było i z innymi zakonami i z innymi charyzmatykami, jak np św Ojciec Pio.
Wierzę w boskie charyzmaty Ojca Johna Bashobory i innych znanych mi charyzmatyków-mistyków np śp Katarzyna Szymon, śp Apolonia Bolek, p Maureen Morolly (Montreal) Myrna Nazour (Damaszek), fr Fernando Suarez (Ottawa i Filipiny) itd!!!

Bojowo sobie StanisławP poczynasz, ale skąpy jesteś w udzieleniu Aronowi odpowiedzi na pytanie:
>>który punkt tego dokumentu jest heretycki i dlaczego?<<

Tu jest pole do boju doktrynalnego.

Poza tym zastanów się czy mógłbyś założyć portal:
"Dobre rady dla pasterzy"
Natomiast dla awantur o homoseks nalepszą formą jest książka (bez ilustracji). Powodzenie murowane; nie trzeba w to angażować Kościoła.

Rolą biskupów jest wskazać homoseksualistom drogę dla nich do Zbawienia.
Gdyby biskupi chcieli dyskutować o środkach pomocy dla homoseksualistów, którzy chcą się wyrzec tej przypadłości to co innego. Powinni zebrać informacje od tych homoseksualistów, którzy już skutecznie się z tego wydostali. Jak to się stało, co im pomogło? Sprowadzić ich na spotkania z homoseksualistami, którzy jeszcze są uwikłani, aby dawali świadectwo.
Powinni zorganizować grupy pomocy, grupy współmodlących o uzdrowienie, zapewnić dostęp do księży egzorcystów.

np pozycja 50
Wpuszczanie homoseks-pary do świątyni, do obrządku przy Ołtarzu, do sal katechetycznych, nawet do rodzin wielodzietnych i wielopokoleniowych gdy taka para ma wpływ na ZGORSZENIE DZIECI... TO JEST NIEZGODNE Z WOLĄ BOŻA!
Za ten grzech nieczystosci Bóg zawsze karał bardzo srogo.
Jest to Grzech Ciężki odbierajacy Łaskę Uświającą!!
Jedyne dobre wyjscie dla homoseksualistów to walka z tą przypadłością, wyrzeczenie się parowania w związki, zachowanie czystości a Bóg wtedy przyjdzie z pomocą!!!

Trochę poprawię swoją uwagę ad StanisławP:

Słuszna jest wiara w przymioty Boga: moc, "zazdrość"-waleczność o Umiłowaną. Chodziło mi o to, że my - w odróżnieniu od terrorystów - wezwani jesteśmy również na tę drogę o której mówił św. Paweł, oświadczając, że będzie chlubił się ze swoich słabości, z tego, że Bóg dał spotkanie jego słabości ze swoją Łaską. Jak wiadomo z Dziejów Apostolskich i z Listów św. Pawła, słabością Szawła była wojownicza gorliwość o tradycję, tępienie "sekty"... Dlatego warto jest zejść do zwykłych ludzi, zwykłych spraw, do ludzi funkcjonujących poprzez poruszenia bardzo niskich pobudek swojego człowieczeństwa. Wśród nich okazuje się: czy mam dla nich dar spotkania z Bogiem czy funkcjonuję poprzez poruszenia bardzo niskich pobudek swojego człowieczeństwa. Jeśli okaże się to drugie, zacząć się może modlitwa (która nie jest skierowana przeciw ludziom takim samym, jak ja).

Właśnie Stanisławie, ponawiamy pytanie, na które jeszcze nie odpowiedziałeś?

>>który punkt tego dokumentu jest heretycki i dlaczego?<<

Stnisławie, ogranicz się do jednego punktu. Reszę przedstawisz później.

O Stworzycielu, Duchu, przyjdź,
Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg.
Niebieską łaskę zesłać racz
Sercom, co dziełem są Twych rąk.

Pocieszycielem jesteś zwan
I najwyższego Boga dar.
Tyś namaszczeniem naszych dusz,
Zdrój żywy, miłość, ognia żar.

Ty darzysz łaską siedemkroć,
Bo moc z prawicy Ojca masz,
Przez Boga obiecany nam,
Mową wzbogacasz język nasz.

Światłem rozjaśnij naszą myśl,
W serca nam miłość świętą wlej
I wątłą słabość naszych ciał
Pokrzep stałością mocy Twej.

Nieprzyjaciela odpędź w dal
I Twym pokojem obdarz wraz.
Niech w drodze za przewodem Twym
Miniemy zło, co kusi nas.

Daj nam przez Ciebie Ojca znać,
Daj, by i Syn poznany był.
I Ciebie, jedno tchnienie Dwóch,
Niech wyznajemy z wszystkich sił.

Niech Bogu Ojcu chwała brzmi,
Synowi, który zmartwychwstał,
I Temu, co pociesza nas nich
hołd wieczystych płynie chwał.
Amen