Podobnie jak z Clive Harrisem, który swego czasu, też miał otwarte drzwi kościołów i też uzdrawiał. Tylko przy uzdrawianiach przeszkadzała mu obecność Pana Jezusa w Eucharystii. Teraz podobnie M.Zieliński, Witek i inni mają kościoły otwarte, też uzdrawiają, z mocą, tylko od kogo, bo jak się obejrzy te spotkania ich przyjaciół, zielonoświątkowców i efekty tych uzdrowień, "wylanie ducha", to widać że z Duchem Świętym nie ma to nic wspólnego.
Niestety wielu kapłanów, a nawet biskupów daje się zwieść temu.
Chichot w czasie modlitw M.Zielińskiego, jak na Stadionie Narodowym, jego patrzenie na zegarek w czasie modlitwy, sama modlitwa z tymi słowami „sira (sikara) makara”, które są darem języków, czy może jakimś językiem złego... Te i inne niepokojące zachowania powinny być zapaloną ostrzegawczą czerwoną lampką, zamiast tego zilonego światła u wielu kapłanów i wiernych.
www.youtube.com/watchZachowanie i skutki tego widzimy w zachowaniu protestanckich przyjaciół M.Zielińskiego, więc jak najdalej …
Więcej