Dzisiaj Kościół przypomina nam, że choć jako jednostki i lokalne wspólnoty niektórzy wolą św. Piotra, a inni opowiadają się za św. Pawłem, to nie powinniśmy nigdy ulegać pokusie podziału, gdyż wszyscy, mimo naturalnych i oczywistych różnic, jesteśmy uczniami tego samego Jezusa Chrystusa i dziećmi tego samego Boga Ojca. Przyjmowanie prawd drugorzędnych pozostaje zawsze kwestią wolności chrześcijanina. A wtedy, kiedy pojawiają się wątpliwości, najlepiej kierować się w życiu wypróbowaną maksymą św. Augustyna: "W sprawach pierwszorzędnych - jedność, w drugorzędnych - wolność, a we wszystkich - miłość".

Z Dziejów Apostolskich 5 r.

Pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć apostołów i zabrał głos w Radzie: «Mężowie izraelscy – przemówił do nich – zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. Bo niedawno temu wystąpił Teudas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam, i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni.

Więc i teraz wam mówię: Zostawcie tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć, i oby się nie okazało, że walczycie z Bogiem». Usłuchali go.

do m.rekinek ludzie twego pokroju spalili św. Joannę Darc na stosie i ukrżyżowali Pana Jezusa.
Tradycja to nic innego jak wykładnia Pisma Świętego przez Kościół katolicki mnie chodziło tylko w którym miejscu wg. Ciebie pan Marcin Z. się myli. Dalej teksty Pisma dajesz pod swoje tezy. Tak można wszystko udowodnić. Po drugie Pan Jezus zawsze powoływał się na Pismo. Kościół także ustalił kanon Pisma. Skoro mamy trzymać się nauki Chrystusowej to napisz w którym momencie pan Marcin zboczył od niej. Konstruktywnie jak apologeci chrześcijańscy. Po prostu wprowadzacie zamęt i dzielicie Kościół. Takie teksty wprowadzają właśnie sekciarstwo rozumiane jako partię. Trzeba pamietać iż jedność w Kościele nie jest równoznaczna z ujednoliceniem wszystkich form wyrazu teologii i duchowości, form liturgicznych i dyscypliny. Tym samym charyzmatycy wpisują się w Kościół katolicki czy się to komimuś podoba czy nie.

Jeżeli chcesz coś wykazać to musi być konkretny zarzut oparty na Biblii - później konkretne dowody inaczej redakcja powinna zabronić takich szkalujących tekstów jak powyżej. Po pierwsze Baptyści nie są sektą lecz kościołem chrześcijańskim uznanym przez Państwo Polskie ustawą już same takie teksty są karalne zgodnie z kodeksem karnym. Trzeba ładnie pisać np. facet ze wspólnoty Marcina ochrzcił się ponownie we wspólnocie kościelnej baptystów (o ile to prawda). Nawet Benedykt XVI nazywa te wspólnoty wspólnotami eklezjalnymi a nie sektami.