Święto Boga Ojca – Jedyne objawienie dokonane osobiście przez Boga Ojca i uznane przez Kościół za autentyczne po 10 latach najbardziej rygorystycznych badań.

Święto Boga Ojca – Jedyne objawienie dokonane osobiście przez Boga Ojca i uznane przez Kościół za autentyczne po 10 latach najbardziej rygorystycznych badań.

Jak życzył sobie tego Bóg Ojciec przemawiając do s. Eugenii, 7 sierpnia obchodzi się święto ku czci Boga Ojca. Dlaczego akurat 7 sierpnia? Ponieważ jest to dzień, który następuje po Przemienieniu, w którym Ojciec dał słyszeć Swój głos na Taborze: „Oto Mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. Jego słuchajcie!” (Mt 17,5).

„Oto, czego jedynie chcę: 1. Pragnę, żeby jeden dzień lub przynajmniej jedna niedziela była poświęcona dla uczczenia Mnie w szczególny sposób pod imieniem Ojca całej ludzkości. Chciałbym, aby to święto miało własną Mszę i oficjum. Nie trudno znaleźć teksty w Piśmie Świętym. Jeżeli pragniecie oddać Mi tę szczególną cześć w niedzielę, wybieram pierwszą niedzielę sierpnia; jeżeli w dzień powszedni, chciałbym, aby to był zawsze siódmy dzień tego miesiąca.

2. Pragnę, żeby całe duchowieństwo zobowiązało się rozwijać ten kult, a przede wszystkim, by pomagało ludziom poznawać Mnie takim jaki jestem i jaki zawsze będę blisko nich, to znaczy Ojcem najczulszym i najbardziej kochającym ze wszystkich ojców.

3. Pragnę, aby wprowadzono Mnie do wszystkich rodzin, do szpitali, również do warsztatów i urzędów, do koszar, do sal – gdzie podejmują decyzje ministrowie państw – wreszcie wszędzie tam, gdzie znajdują się Moje stworzenia, choćby tylko jedno! Chcę, aby widzialnym znakiem Mojej niewidzialnej obecności był obraz: niech ukazuje, że tam jestem, rzeczywiście obecny. Tak ludzie wykonywać będą wszystkie czynności pod okiem swego Ojca. Ja będę czuwał nad istotami, które stworzyłem i zaadoptowałem jako własne dzieci. W ten sposób wszystkie Moje dzieci będą niejako pod okiem swego czułego Ojca. Niewątpliwie i teraz jestem wszędzie, ale chciałbym być przedstawiany w zauważalny i konkretny sposób!

4. Pragnę, żeby w ciągu roku duchowieństwo i wierni wykonywali na Moją cześć pewne pobożne ćwiczenia, nie zaniedbując swoich zwykłych zajęć. Chcę, aby Moi kapłani bez lęku szli wszędzie, do wszystkich narodów i nieśli ludziom płomień Mojej ojcowskiej Miłości. Wówczas dusze zostaną oświecone. Pozyska się dusze niewiernych oraz wszystkich należących do sekt, które nie pochodzą od prawdziwego Kościoła. Tak, niech również i ci – którzy są także Moimi dziećmi – zobaczą, jak płonie przed nimi ten płomień, niech poznają prawdę, niech ją przyjmą i niech wprowadzą w życie wszystkie cnoty chrześcijańskie.
5. Chciałbym w szczególny sposób być czczony w seminariach, w nowicjatach, w szkołach i w internatach, aby wszyscy od najmniejszego do największego mogli Mnie poznać i kochać jako swego Ojca, Stworzyciela i Zbawcę.

6. Niech kapłani poczują się zobowiązani do szukania w Piśmie Świętym tego, co powiedziałem w innych czasach co dotąd pozostało nieznane a odnosi się do czci, którą pragnę odbierać od ludzi. Niech pracują też, by Moje pragnienia i Moja Wola dotarły do wszystkich wiernych i do wszystkich ludzi, określając to, co powiem do wszystkich ludzi razem oraz do wszystkich kapłanów, zakonników i zakonnic w szczególności. Są to dusze, które wybieram dla składania Mi wielkiego hołdu, większego niż od ludzi świeckich.

Oczywiście, osiągnięcie pełnej realizacji planów które obmyśliłem dla ludzkości i które dałem im poznać będzie wymagało czasu! Zadowoli Mnie jednak jeden dzień tak, jeden dzień modlitw i wyrzeczeń dusz wspaniałomyślnych, które poświecą się dla tego dzieła Mojej Miłości. Będę cię błogosławił, synu Mój umiłowany, i odpłacę ci stokrotnie za wszystko, co uczynisz dla Mojej chwały.
Imprimatur: Petrus Canisius van Lierde Vic. Generalis e Vic. Civitatis Vaticanae, Rzym, 13 marca 1989
***************************
Przypominamy jedną z głównych prawd wiary: Są trzy OSOBY BOSKIE: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty! Nie możemy milczeć, gdy na stronach internetowych wmawia się katolikom, że Bóg jest energią a nie Osobą, i że wyobrażanie sobie Boga Ojca – naszego Niebieskiego Tatusia – jako człowieka to kpiny z wiary katolickiej i magia. NON POSSUMUS!!! Trzymajmy się zdrowej nauki KKK!!!
BÓG OJCIEC MÓWI DO SWOICH DZIECI
Jedyne objawienie dokonane osobiście przez Boga Ojca i uznane przez Kościół za autentyczne po 10 latach najbardziej rygorystycznych badań
Tak wygląda Bóg Ojciec wg siostry Eugenii Ravasio

Bóg jest moim Ojcem Oto wołanie, które dzisiaj staje się coraz częstsze na świecie: czy ludzie rozpoznają w Bogu Ojca? Poczuwamy się do obowiązku opublikować to Orędzie uznane przez Kościół, które Bóg Ojciec dał światu za pośrednictwem stworzenia, które tak bardzo umiłowało, za pośrednictwem siostry Eugenii Elisabetty Ravasio. Uważamy również za stosowne opublikować świadectwo przekazane przez Aleksandra Caillot, biskupa Grenoble, jako rezultat prac Komisji ekspertów powołanych z różnych stron
Francji do przeprowadzenia procesu diecezjalnego zapoczątkowanego przez niego w 1935 roku. Trwał on 10 lat. W Komisji brali udział między innymi: Wikariusz biskupa Grenoble Mons. Guerry – teolog; bracia Alberto i Augusto Valencin – jezuici, należący do największych autorytetów w dziedzinie filozofii i teologii, oraz eksperci w ocenianiu podobnych przypadków; dwaj doktorzy medycyny, w tym – psychiatra. Powierzamy Najświętszej Dziewicy Maryi rozpowszechnienie tego Orędzia i wraz z Nią błagamy Ducha Świętego, aby pomógł ludziom zrozumieć i poznać głębokie uczucie czułości, które Ojciec żywi dla każdego człowieka.
www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_01.htm

Objawienie – zeszyt I
“Już ci powiedziałem i jeszcze raz mówię: Nie mogę już drugi raz ofiarować Mojego umiłowanego Syna, aby udowodnić Moją miłość do ludzi! Jednak przychodzę między nich, przyjmując podobieństwo do nich i ich ograniczoność, aby ich kochać i aby poznali tę Miłość. Popatrz, odkładam Moją koronę i całą Moją chwałę, aby przybrać postawę zwyczajnego człowieka!” –
www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_02.htm

Objawienie – zeszyt II
Zeszyt drugi zaczyna się od daty 12 sierpnia 1932 roku.“Właśnie otworzyłem źródło wody żywej, które nigdy nie wyschnie, począwszy od dziś aż do końca czasów. Przychodzę do was, stworzenia Moje, aby otworzyć przed wami Ojcowskie serce płonące miłością do was, Moje dzieci. Chcę, byście były świadkami Mojej bezgranicznej i miłosiernej Miłości. Nie wystarcza Mi ukazywanie wam Mojej Miłości, chcę jeszcze otworzyć przed wami Moje Serce, z którego wytryśnie orzeźwiające źródło. Przy nim wszyscy ludzie ugaszą pragnienie. Zakosztują wówczas radości, których dotąd nie znali z powodu ogromnego lęku przede Mną, ich czułym Ojcem. Od kiedy obiecałem ludziom Zbawiciela, kazałem wytrysnąć temu źródłu. Sprawiłem, że przepływa ono przez Serce Mojego Syna, aby dotrzeć do was…..
www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_03.htm

Kilka słów na temat wyglądu Boga Ojca: Jezus mówi: Kto mnie widzi, widzi i Ojca (Por. J 14, 9)
Nie wierzcie, że jestem owym strasznym starcem, którego ludzie przedstawiają na swoich obrazach i w swoich książkach! Nie, nie, nie jestem ani ‘młodszy’ ani ‘starszy’ od Mojego Syna i Mego Ducha Świętego! Dlatego też chciałbym, aby wszyscy – od dziecka do starca – wzywali Mnie poufałym imieniem Ojca i Przyjaciela. Jestem bowiem zawsze z wami, czynię się podobnym do was, żeby was upodobnić do Mnie. Chciałbym zamieszkać na stałe w każdej rodzinie jak w swoim królestwie, aby każdy mógł powiedzieć z całą pewnością: “Mamy Ojca, który jest nieskończenie dobry, ogromnie bogaty i niezwykle miłosierny. Myśli o nas i jest blisko nas, patrzy na nas, sam nas wspiera i da nam wszystko, czego nam brak, jeżeli Go poprosimy. Wszystkie Jego bogactwa są nasze: będziemy mieć wszystko, czego potrzebujemy.” Jestem tu właśnie dlatego, byście Mnie prosili o to, czego potrzebujecie: “Proście, a otrzymacie”. W Mojej Ojcowskiej dobroci dam wam wszystko, aby każdy mógł uważać Mnie za prawdziwego Ojca, żyjącego – jak jest naprawdę – wśród swoich. [...] Pragnę także, aby każda rodzina posiadała na widocznym dla wszystkich miejscu obraz, który później dam poznać Mojej córeczce. Chcę, aby w ten sposób każda rodzina oddała się pod Moją szczególną opiekę, by móc Mnie łatwiej obdarzać czcią. Tam codziennie rodzina pozwoli Mi uczestniczyć w swoich potrzebach, pracach, troskach, cierpieniach, pragnieniach, a także w radościach, bowiem Ojciec musi wiedzieć o wszystkim, co dotyczy Jego dzieci. Ja o tym wiem oczywiście, ponieważ jestem tam, ale tak bardzo lubię prostotę. Umiem się do was dostosować. Czynię się małym z małymi, dorosłym z dorosłymi, wobec starców – czynię się do nich podobnym, aby wszyscy zrozumieli to, co pragnę im powiedzieć dla ich uświęcenia i Mojej chwały.
ŁASKAMI SŁYNĄCY OBRAZ BOGA OJCA
Imprimatur Kuria Diecezjalna w Kielcach dn. 27 VI 1998 r. Nr OJ-162/98 Ks. Jan Szarek Wikariusz Generalny
W kaplicy Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa (niehabitowe) w Kielcach, ul. Wesoła 45 znajduje się obraz Boga Ojca od dawna słynący łaskami, podarowany przez p. Anastazego Rogowskiego. Zainteresowanie obrazem jest coraz powszechniejsze, o czym świadczą przysyłane listy z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o odprawienie przed obrazem Mszy św. w ważnych intencjach, przesyłanie obrazków z historią obrazu i tekstem modlitwy nowennowej.
Kaplica, w której znajduje się obraz Boga Ojca, jest nawiedzana przez wiernych z całego kraju. Przychodzący ludzie z głęboką wiarą proszą Boga Ojca o potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich.
Nowenna do Boga Ojca odprawiana jest po Mszy św. w każdy poniedziałek (dzień rozpoczęcia Dzieła Stworzenia) o godz. 6.55 w kaplicy Zgromadzenia w Kielcach. Wszystkim modlącym się, przed łaskami słynącym obrazem Boga Ojca, życzymy obfitych łask i owocnej modlitwy.
Historia Obrazu Boga Ojca w dziwny sposób odnalezionego w Pawołoczy na Ukrainie – kliknij
Na wstępie zastrzegam, że wszystko co opisuję, nie jest żadnym wymysłem, a prawdziwym wydarzeniem. Nic tu nic dodaję, a piszę tylko to, co wielokrotnie od śp. Rodziców moich słyszałem. W roku 1860 rodzice moi zamieszkali w Pawołoczy na Ukrainie, w Kijowszczyźnie w powiecie Skwirskim, mieście znanym z napadów tatarskich i hajdamackich. Wkrótce śp. Ojciec mój miał dziwny sen: zjawił się jakiś starzec i natarczywie żądał od ojca, by wykupił go od Żyda.
Rano opowiedział ojciec ten sen matce, ale nie przywiązywał do niego żadnego znaczenia. W następną noc ten sam Starzec znowu śni się ojcu z tym samym żądaniem. Ojciec znowu opowiada matce, a matka mówi: ale nie wiesz przecie od jakiego Żyda. Ten sam sen powtarza się trzeciej nocy, a ojciec we śnie zapytuje Starca, od jakiego Żyda ma go wykupić.
Tu Starzec wymienił nazwisko Żyda, dodając, że siedzi w podwale za beczkami z rodziną. Ojciec się obudził, opowiada matce wszystko, zapamiętując nazwisko Żyda i rano posyła do miasteczka, by sprowadzić jakiegoś starszego Żyda, który by znał wszystkich mieszkańców Pawołoczy. Gdy ten przyszedł, ojciec zapytuje go, czy jest w mieście Źyd o takim nazwisku (nie pamiętam nazwiska).
Ten odpowiada, że jest. A co on ma? Ma sklepik. A podwału nic ma? (Podwałem na Ukrainie nazywali wyszynk wódczany, a beczki z wódką stały zwykle w piwnicach. Pawołocz jako stara, kresowa mieścina, cała była w podziemiach trzypiętrowych w dół, w których kryła się miejscowa ludność podczas napadów tatarskich i hajdamackich). Żyd opowiada, że jeszcze dziadek tego Żyda miał podwał.
To ojca bardzo zastanowiło, tak więc zaraz pojechał do tego Żyda i utwierdziwszy się, że jest on tego nazwiska, jakie starzec podał, zapytuje, co jest w tym podwale, który jeszcze jego dziadek miał. Ten odpowiada, że są stare beczki. Wziął ojciec paru ludzi, poszedł do podwału do drugiego piętra w dół i przy świetle zobaczył stare połamane beczki. Gdy je kazał usunąć, zobaczył ojciec pod ścianą jakiś kwadratowy przedmiot, jakby kawałek szerokiej deski. Ojciec wziął to do rąk, zobaczył, że jest cały pokryty na palec pleśnią, zaczął to ścierać, i zobaczył, że jest to obraz Boga Ojca; drugi obraz był – Pana Jezusa w Ogrójcu, a trzeci – Matka Boska karmiąca Dzieciątko Jezus. Wziął te obrazy ojciec i zapytuje Żyda, ile ma za nie zapłacić? Żyd zdziwiony i przerażony, że ojciec wie o tych obrazach, a on ani jego ojciec nic nie wiedzieli, powiada, że nic nie chce, niech pan sobie to zabierze. Ojciec mu mówi, że zapłacić musi, i nie pamiętam ile ojciec mówił, że mu zapłaci, czy po dukacie za obraz, czy dukata za trzy obrazy, ale wiem, że rachunek i mowa była o dukatach. Zabrał ojciec te obrazy do domu, oczywiście oczyścił i zawiesił w domu, i w wielkim poszanowaniu były one u rodziców. Tak, jak ten Starzec powiedział, że siedzi w podwale u takiego Żyda za beczkami z rodziną- sprawdziło się. W parę lat potem, przebywszy szczęśliwie powstanie i szczęśliwie ocalawszy, ojciec wyjechał z Pawołoczy i zamieszkał w Stepku, też na Ukrainie, tegoż samego powiatu. W roku 1880-1882, nie pamiętam dokładnie (miałem wtedy 3-4 lata), ojciec mój bardzo zachorował, był na wpół sparaliżowany. Lekarze: dr Czengery z Chodorkowa i dr Naskręcki z Żytomierza co dzień odwiedzali ojca i nie znajdywali żadnego ratunku, i nie robili żadnej nadziei na utrzymanie życia, gdyż już prawie dwa tygodnie nic nic mówił i nie przyjmował żadnych pokarmów.
Jednego dnia, gdy już żadnej nadziei nic było, by dożył następnego dnia, matka, która spłakana stale siedziała przy ojcu, na chwilę odeszła, po powrocie od razu spostrzegła, że ojciec patrzy, a przecież stale miał zamknięte oczy i nic nic mówił. Po chwili ojciec zapytuje: „Malwino, kto tu był Matka zdziwiona, że ojciec przytomnie patrzy i mówi, odpowiada, że nikogo nie było. Ojciec mówi: „Tu siedział, z nim rozmawiałem, ty przecież wiesz. On tak często u nas bywa, nie mogę sobie przypomnieć, jak się nazywa, idź, spytaj u sługi, kto przychodził”. Matka pyta sługi, ale ci mówią, że nikogo nie było. Ojciec po chwili mówi: „Malwino, daj mi jeść, ja chcę jeść”. Matka była przerażona tym wszystkim, bo widziała wprost cud jawny.
Ten człowiek już konał, a tu przytomnie mówi i upomina się o jedzenie. Nazajutrz lekarze, gdy jak zwykle przyjechali i taką zmianę zobaczyli, orzekli, że to chyba cud, bo ten człowiek do rana nie mógł dożyć. Na trzeci dzień ojciec mówi do matki: „Malwino, pomóż mi wstać”. Matka pomogła, a ojciec opierając się o krzesło, gdyż nogi były przez dwa tygodnie zupełnie bezwładne, zaczął powoli posuwać się przez pokój (dodać tu muszę, że ojciec od chwili polepszenia stale był zamyślony i nic nie mówił, tylko powiedział, że rozmawiał z tym, który tak często bywa u nich, a nazwiska nie pamięta).
Gdy tak posuwając się przy pomocy matki, ojciec stanął na progu drugiego pokoju, naraz puszcza krzesło i pada na kolana. Matka chce ojca podnieść, a ojciec odpowiada: „Nic trzeba Malwino, to jest ten Starzec, z którym rozmawiałem i wskazał na obraz Boga Ojca, który wisiał na wprost drzwi. Dopiero później mówi, że przyszedł ten Starzec znajomy i powiada: „Antoni przyszedłem po ciebie”. Ojciec zeznaje, że jest to ktoś, kto ma prawo tak mówić, więc myśli, bo mówić nie mógł, prosi, by go zostawił, bo ma małe dzieci (a nas była spora gromadka). Na to Starzec, oparłszy się o rzeźbioną laskę, odpowiada: „Za to, żeś Mnie wykupił, odchodzę, drugi raz przyjdę”. Był to jawny cud. Obraz Boga Ojca od tego czasu w naszej rodzinie uważany jest jako cudowny. Ojciec żył jeszcze przeszło dwadzieścia lat, dożył 77 lat i w roku 1905 zmarł cicho, spokojnie. Czy widział jeszcze przed śmiercią tego Starca – nie wiadomo.
Po śmierci ojca obraz otrzymałem od brata mego, księdza, jako przeznaczony dla mnie przez – śp. Ojca i nigdy się z nim nie rozstawałem. W roku 1920, gdy musieliśmy zza Zbnicza uciekać, zamieszkałem z bratem moim, księdzem proboszczem w Warężu, pow. Sokalski, woj. Lwowskiego, który też musiał uciekać z Tarnonidy na Podolu, słynnej z cudownego obrazu Pana Jezusa Tarnorudzkiego, gdzie był proboszczem. Pewnego dnia rano wpada do nas p. Jadwiga Hulimkowa, kolatorka kościoła warężskiego, zwraca się do brata mego, księdza i mówi: „Księże Prałacie, dostałam depeszę, że matka moja jest bardzo chora, proszę mieć Mszę św. przed obrazem Boga Ojca na jej intencję”. Brat natychmiast wziął obraz do kościoła i miał Mszę św. przed tym obrazem, a w kilka dni późnej przyjeżdża p. Hulimkowa uradowana, mówi, że tego dnia, jak była Msza święta, nastąpiło polepszenie i matka już prawie zdrowa.
Drugi przykład. Pewnego dnia rano przyjeżdża p. Kruszewski z Chorobrowa i mówi: „Księże Prałacie, bardzo proszę mieć Mszę św. na intencję mojej żony, bardzo chorej, przed obrazem Boga Ojca”. Brat zaraz miał Mszę św. na intencję p. Kruszewskiej, a w kilka dni później przyjechali oboje pp. Kruszewscy, prosząc o Mszę św. dziękczynną przed tym obrazem. Wielu znajomych znało historię tego obrazu i z wielką czcią odnosili się do niego. Nie dość na tym. Ile razy w naszej rodzinie była jaka choroba, jaka inna wielka bieda, prośba przed tym obrazem zawsze była wysłuchana. Wiele chorowałem w swoim życiu, przebyłem osiem operacji pod chloroformem, a profesorowie wątpili, czy żyć będę, a że wyszedłem z tego i żyję i chodzę, bo i to mi groziło, że w najlepszym razie chodzić nic będę, to wszystko zawdzięczam modłom zanoszonym podczas Mszy św. przez mego brata, księdza przed obrazem Boga Ojca.
Drugi obraz z odnalezionych: Pan Jezus w Ogrójcu, przepiękne malowidło, ojciec dał memu najstarszemu bratu i ten był zostawiony przez moją bratową, w Płoskirowie, na Podolu podczas ucieczki przed nawałą bolszewicką. Trzeci obraz Matka Boska karmiąca Dzieciątko Jezus, został zostawiony w Tarnorudzie w kościele przez śp. brata mego, proboszcza, który też musiał uciekać zza Zbrucza w 1920 roku. Jeszcze raz potwierdzam, że to co opisałem, nie jest żadnym wymysłem, a prawdą i to wszystko od śp. Rodziców moich wielokrotnie słyszałem, i co sam doznałem, i widziałem, i co pod przysięgą mogę potwierdzić. Kielce – 1949 r. (-) Anastazy Rogowski
UWAGA! W przypadku otrzymania szczególnej łaski, wyproszonej przed tym obrazem Boga Ojca, prosimy o przesłanie powiadomienia na adres: Zgromadzenie Sług Jezusa ul. Wesoła 45 25-363 Kielce Tel.: (0-41) 361-68-59 lub 344-31-14
PAMIĘTAJ!!! Bóg jest Osobowy, nie jest żadną energią – jak wmawia demon i co powtarzają heretycy! BÓG JEST W TRZECH OSOBACH – BÓG OJCIEC, SYN BOŻY i DUCH ŚWIĘTY
Piotr Burzyński
Bóg Ojciec. Odwieczny Ojciec. Wieczny Ojciec. Wszechmocny Ojciec i Wszechmogący Ojciec. Jedyny Ojciec i Najdoskonalszy Ojciec. Abba Tatuś Nieskazitelna Wieczna Miłość. Mądra Miłość i Czyste Gorliwe Wybaczenie. Ojciec pełen uczuć. Najcudowniejszy Ojciec. Ojciec wszystkich duchów i całego stworzenia. Ojciec Absolut wszystkiego i Stwórca wszystkiego. Ojciec Zbawiciela i Ojciec Zbawiciel. Ojciec …Więcej
Bóg Ojciec. Odwieczny Ojciec. Wieczny Ojciec. Wszechmocny Ojciec i Wszechmogący Ojciec. Jedyny Ojciec i Najdoskonalszy Ojciec. Abba Tatuś Nieskazitelna Wieczna Miłość. Mądra Miłość i Czyste Gorliwe Wybaczenie. Ojciec pełen uczuć. Najcudowniejszy Ojciec. Ojciec wszystkich duchów i całego stworzenia. Ojciec Absolut wszystkiego i Stwórca wszystkiego. Ojciec Zbawiciela i Ojciec Zbawiciel. Ojciec Odkupiciela i Ojciec Odkupiciel. Ojciec Stwórca czasu i przestrzeni i całego kosmosu. Ojciec Stwórca wszystkiego co widzialne i niewidzialne. Mój ukochany ponad wszystko Ojciec. Ktokolwiek chce kwestionować w jaki sposób i kiedy i po co Bóg Ojciec chce się objawić Swoim dzieciom jest pożałowania godnym zadufanym w sobie bez grosza pokory i wdzięczności bękartem. Cokolwiek Sam nasz Zbawiciel Syn Boży Jezus Chrystus czynił w trakcie Swojego 33 letniego życia ziemskiego jako Syn Człowieczy czynił ze względu na Ojca, Który Go posłał. Mało tego, cokolwiek czynił Pan to czynił Ojciec przez Pana Jezusa. Jesteście jak Filip, który prosi Pana : pokarz nam Ojca, a Ojciec przez usta Pana Jezusa odpowiada mu: tyle czasu z wami Jestem i jeszcze żeście mnie nie rozpoznali?!!! Bóg Ojciec nigdy nie opuścił Pana Jezusa prócz tej małej chwili tuz przed cielesną śmiercią Umiłowanego Syna Swojego, gdyż nie mógł się utożsamić z grzechami naszymi włożonymi na Chrystusa. I to była ta jedna jedyna chwila !!! Ojciec, Syn i Duch Święty to Jedno, ale największy jest zawsze Ojciec, bo tak powiedział nasz Pan Jezus Chrystus i basta! O! Cudowny Ojcze miej miłosierdzie i wyrozumienie dla mojego nierozumnego i ignoranckiego rodzeństwa i wybacz im ich głupotę i niewdzięczność. Proszę Cię abyś nawiedził osobiście każdego z tych niedowiarków i krytykantów, aby w uniżeniu i pokorze przyjęli Cię jako swojego Jedynego Cudownego i Troskliwego Ojca wołając we łzach do Ciebie: Abba Ojcze. Amen
stanislawp
REVIEW
As will be shown, there is a number of doctrinal errors in the above alleged message.
1) First of all, the Holy Bible states,
"God the Father said, 'I am God and no mortal.'" [Hos. 11:9]
God the Father is not a man, nor resembles a man!
2) On this subject, that God the Father is not a man, nor a woman, the Catechism of the Catholic Church teaches:
# 239 "By calling God "Father", the language …Więcej
REVIEW

As will be shown, there is a number of doctrinal errors in the above alleged message.

1) First of all, the Holy Bible states,

"God the Father said, 'I am God and no mortal.'" [Hos. 11:9]

God the Father is not a man, nor resembles a man!

2) On this subject, that God the Father is not a man, nor a woman, the Catechism of the Catholic Church teaches:

# 239 "By calling God "Father", the language of faith indicates two main things: that God is the first origin of everything and transcendent authority; and that he is at the same time goodness and loving care for all his children. God's parental tenderness can also be expressed by the image of motherhood, which emphasizes God's immanence, the intimacy between Creator and creature. The language of faith thus draws on the human experience of parents, who are in a way the first representatives of God for man. But this experience also tells us that human parents are fallible and can disfigure the face of fatherhood and motherhood. We ought therefore to recall that God transcends the human distinction between the sexes. He is neither man nor woman: he is God. He also transcends human fatherhood and motherhood, although he is their origin and standard: no one is father as God is Father."

3) The Catechism of the Catholic Church further teaches us that to impose our own ideas of what God the Father looks like is to fabricate idols to adore or pull down:

# 2779 "The purification of our hearts has to do with paternal or maternal images, stemming from our personal and cultural history, and influencing our relationship with God. God our Father transcends the categories of the created world. To impose our own ideas in this area "upon him" would be to fabricate idols to adore or pull down. To pray to the Father is to enter into his mystery as He is and as the Son has revealed him to us."

4) The creating of images of God the Father as an old man is to literally create a false god, another idol to worship. It falls short of reflecting upon the true nature of the Divinity of God the Father as He has been been revealed to us through Jesus Christ and consequently through the Church that has preserved the original teachings of the Apostles.

To know God the Father, it is necessary to know Jesus. For Jesus

"is the image of the invisible God..." [Col. 1:15]

"Jesus is the reflection of God's glory and the exact imprint of God's very being..." [Heb. 1:3] (CCC. # 241)

"For this reason the apostles confess Jesus to be the Word: "In the beginning was the Word, and the Word was with God, and the Word was God"; as "the image of the invisible God"; as the "radiance of the glory of God and the very stamp of his nature". [Jn 1:1; Col 1:15; Heb 1:3]" (Catechism of the Catholic Church # 241)

For in Jesus, all the fullness of God was pleased to dwell bodily, Father, Son and Holy Spirit. [Col. 1:19, 2:9]

5) God the Father is invisible and formless. Recognizing the inspired teachings of The Council Of Ephesus - 431 A.D., the Third letter of Cyril to Nestorius, regarding God the Father, it was proclaimed:

"But we do not say that the Word of God dwelt as in an ordinary man born of the holy virgin, in order that Christ may not be thought of as a God-bearing man. For even though "the Word dwelt among us", and it is also said that in Christ dwelt "all the fullness of the godhead bodily", we understand that, having become flesh, the manner of his indwelling is not defined in the same way as he is said to dwell among the saints, he was united by nature and not turned into flesh and he made his indwelling in such a way as we may say that the soul of man does in his own body."

In other words, as the human soul is to man, the fullness of God, including the heavenly Father, was to Jesus Christ. As the soul of man is invisible and formless, so is God the Father is invisible and formless. As the soul of man is his self-consciousness, the "me", the "I", the Divine Soul Consciousness, the "I am" of Jesus who had life in Himself as the Father has life in Himself, [Jn. 5:26] was God the Father.

6) As it is IMPOSSIBLE to see the soul of man, it is impossible to see God the Father! Jesus said,

"No one comes to the Father except through Me." [Jn. 14:6] "Whoever has seen Me has seen the Father. How can you say, 'Show us the Father'?" [Jn. 14:9]

Equally, it is impossible to speak to the soul of man unless you speak to his physical body. How can you ask someone, 'Show me your soul?" Whoever sees a person, sees his soul! Jesus was God incarnated! In Jesus, the fullness of God was pleased to dwell, [Col. 1:19, 2:9] the Father, the Son, and the Holy Spirit.

7) Mother Eugenia alleges that God the Father said, "ALL THOSE WHO CALL ME BY THE NAME OF FATHER, EVEN IF ONLY ONCE, WILL NOT PERISH, BUT WILL BE SURE OF THEIR ETERNAL LIFE AMONG THE CHOSEN ONES."

Such is an absolute impossibility! If salvation can be achieved by simply saying "FATHER" once in our life time, then we have been deceived by the teachings of Jesus. Nor do we require living faith in Jesus, the Church, or the Sacraments. This is EXACTLY what the messages of Mother Eugenia are implying. Say "Father" just ONCE and your are saved! It does not matter if you are a Catholic or not, you are still saved!

Such a teaching opposes most doctrines taught by the Catholic Church, the Traditions, the teachings of the early Church Fathers, of the Church Councils, the Holy Bible, and the Catechism of the Catholic Church.

Are we to believe that our salvation comes through Christ or that we should bypass the Son and go directly to the Father? Jesus said,

"No one comes to the Father except through Me." [Jn. 14:6]

Are we to believe that Jesus lied to us or that Mother Eugenia was subject to a mental fabrication of her own mind (wishful thinking), mental illness, or possibly, Satan himself?

8) It is alleged that God the Father requested of the Pope that a tangible sign of His invisible presence be a picture to show that He is really present. The Church condemns this, such action being the fabricating of idols. Are we to believe that God the Father would oppose the wish of the One, Holy, Catholic and Apostolic Church?

Jesus said to St. Peter,

"Whatever you bind on earth will be bound in Heaven, and whatever you loose on earth will be loosed in Heaven." [Mt. 16:19]

Has God suddenly changed His mind? Is it now alright to make pictures of God the Father, contrary to the teachings of the Church? Is the heavenly Father suddenly setting aside the teachings of His beloved Son Jesus to make His own rules? It sure appears so!

THE END RESULT IF BELIEVED

In consideration of all the aforementioned, and with all due respect to the Church authorities who have been or are presently involved with promoting these messages, it is concluded that:

1) It is an impossibility that Mother Eugenia has seen, or spoken, to God the Father.

2) The messages of Mother Eugenia, specifically regarding salvation, oppose the teachings of Jesus, the Catholic Church, its Councils, the Holy Bible and the Catechism of the Catholic Church. Not only are such teaching non-Catholic, they are non-Christian! By opposing the teachings of Jesus Christ, they are antichrist in nature.

3) The messages of Mother Eugenia are not of Heaven, nor Divine in nature.

4) The creating of images of God the Father encourages the creation of idols to worship when the Father has already been revealed to us through Jesus Christ. Those who look at a picture of Jesus, literally see God the Father for God the Father made His indwelling in (Jesus) in such a way as we may say that the soul of man does in his own body."

5) It should also be added that the promotion of another rosary to honour God the Father serves no other purpose but to take the faithful away from the one and only true Rosary to the Blessed Virgin Mary who has promised to bring peace to the world. By redirecting the faithful towards other rosaries with false promises, Satan is weakening the power of the Immaculate Heart of Mary, shifting the faithful's loyalty from Mary to other powerless or weaker avenues.

6) The faithful are encouraged to root their faith in sound Catholic teachings, the Sacraments, the three Marian Sacramentals (The Rosary, the Scapular and the Miraculous Medal) and other recognized and established pious devotions. Much spiritual growth can be gained from reading, studying and living the Holy Bible, the Cathechism of the Catholic Church, the lives of Canonized Saints, these spiritual tools providing a secure path towards salvation.

To submit your question, please send it to our:
EMAIL ADDRESS
EdwardJarek
Dla zainteresowanych w punkcie 2 kopia opinii Jego Ekscelencji Biskupa Grenoble Aleksandra Caillot www.voxdomini.com.pl/of_ks/vdojciec.html
EdwardJarek
Panie Stanislawie- ta opinia ktora Pan podaje jest tak samo prawdziwa jak i Wikipedia.Przeczytalem te wypociny i doszlem do nazwisla:Ronald L.Conte Jr.-Pan naprawde chce zebym w to uwierzyl? www.catholicplanetfalsehoods.com
stanislawp
In my humble opinion as a faithful Roman Catholic theologian, the claimed private revelation to Mother Eugenia Ravasio, in the form of the messages and the image of 'God the Father of all mankind,' are not true private revelations from Heaven. A list of reasons and examples follows.
more
www.catholicplanet.com/apparitions/false46.htm
stanislawp
Zycze Panu wiecej pokory z Panem Bogiem
joli06
=========
re
Ty mnie dzieciono nie podstawiaj twarzy starego dziada jako Twarzy Boga Ojca którego nikt nie widział.
czyste pogaństwo...
Nie będziesz malował, rzeźbił Swego Boga jako człowieka!
Poszła won, duszo zarobaczona.
Dario2017dario udostępnia to
15
moje filmy.
filmWięcej
moje filmy.

film
stanislawp
A ten obraz w tej wrzucie posiada rzewne opowieści na wyciskanie łez, ale nigdzie nie było nikomu powiedziane, że to były objawienia we snie Ojca Przedwiecznego... można sie oczywiscie zastanawiac kim jest ten starzec z broda?
Takich starców, patryarchów było na pęczki w Startym Testamencie... a potem w Niebie.
stanislawp
mariba
stanislawp - tu chodzi o cześć oddawaną Bogu Ojcu. Te obrazy mają jedynie pomagać i przypominać. Aczkolwiek uważam że są nieco na wyrost. Zawierają biblijna sprzeczność. Bóg jedynie dopomina się o swoje prawa.
================
re
wg mnie objawienia dla Eugeni Ravasio były fałszywe i słuzyły do zniszczenia naszej Wiary w naszego Boga..
Pierwsze Przykazanie Dekalogu nigdy się nie zmieniło! …Więcej
mariba

stanislawp - tu chodzi o cześć oddawaną Bogu Ojcu. Te obrazy mają jedynie pomagać i przypominać. Aczkolwiek uważam że są nieco na wyrost. Zawierają biblijna sprzeczność. Bóg jedynie dopomina się o swoje prawa.

================

re

wg mnie objawienia dla Eugeni Ravasio były fałszywe i słuzyły do zniszczenia naszej Wiary w naszego Boga..

Pierwsze Przykazanie Dekalogu nigdy się nie zmieniło!

Do tej pory w naszej Wierze nie było kompetycji, zazdrości między Ojcem a Synem...

Moglismy sie zwracać do Jezusa jako do Ojca lub kto chciał przez Jezusa do Ojca

Istnieje duze zagrożenie ze przestawiając się na kult Ojca zblizamy się do tego co proponuja judaiści.. czcić Ojca i nie zawracać sobie głowy Synem..
mariba
stanislawp - tu chodzi o cześć oddawaną Bogu Ojcu. Te obrazy mają jedynie pomagać i przypominać. Aczkolwiek uważam że są nieco na wyrost. Zawierają biblijna sprzeczność. Bóg jedynie dopomina się o swoje prawa. Tajemnica Trójcy Świętej tu się kłania. Kto ją ogarnie, jak rozum nasz pod czapką się mieści. Dziś jest Święto Boga Ojca. Kochanego mojego Stwórcy. Bardzo Kochanego!
mkatana
7 sierpnia ŚWIĘTO BOGA OJCA
(transmisja na żywo)
christusvincit-tv.pl/viewpage.php
mkatana
Akt miłości ku czci Boga Ojca
/ mów Mu ciągle,że Go kochasz/
Ojciec Niebieski powiedział:Kto Mi te akty ofiarowuje, kto w dodatku czyni wszystko, by je rozpowszechniać, będzie Mi w szczególny sposób dzieckiem, a Ja mu będę kochającym Ojcem. Jakże tęsknię za tym, żeby i o Mnie możliwie często i serdecznie myślano. Duch Święty jest mało czczony, ale Mnie czci się jeszcze mniej. Nabożeństwo do Mnie …Więcej
Akt miłości ku czci Boga Ojca
/ mów Mu ciągle,że Go kochasz/
Ojciec Niebieski powiedział:Kto Mi te akty ofiarowuje, kto w dodatku czyni wszystko, by je rozpowszechniać, będzie Mi w szczególny sposób dzieckiem, a Ja mu będę kochającym Ojcem. Jakże tęsknię za tym, żeby i o Mnie możliwie często i serdecznie myślano. Duch Święty jest mało czczony, ale Mnie czci się jeszcze mniej. Nabożeństwo do Mnie wynagradzam w całkiem wybitny sposób. Ofiarujcież Mi często akty miłości, które tak radują Moje Serce.
Ojcze,kocham Cię serdecznie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię czule, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię delikatnie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię jak Twoje dziecko, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię żarliwie, ratuj dusze!
Ojcze ,kocham Cię płomiennie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię niewypowiedzianie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię bezgranicznie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię nade wszystko, ratuj dusze!
Ojcze , kocham Cię bez miary, ratuj dusze!
Ojcze , kocham Cię niewymownie, ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię ponad miarę , ratuj dusze!
Ojcze, kocham Cię bez końca, ratuj dusze!
Ojcze, wysławiam Cię, kocham Cię, dziekuję Ci,ratuj dusze!
Ojcze, chciałbym Cie kochać, jak Cie kochają wszyscy Aniołowie i Święci,ratuj dusze!
Ojcze ,chciałbym Cię kochać, jak kochał Cię na ziemi Święty Józef i jak Cię teraz kocha w Niebie, ratuj dusze!
Ojcze, chciałbym Cie kochać jak kochała Cię na ziemi Maryja i jak Cię teraz kocha w Niebie, ratuj dusze!
Ojcze, chciałbym Cie kochać jak Cię kocha Twój Syn i Duch Święty , ratuj dusze!

Módlmy się:
Ojcze, przez Niepokalane Serce Maryi,dla ratowania tych wszystkich dusz, które są w niebezpieczeństwie wiecznego potępienia, ofiaruję Ci ostatnie krople Krwi,które Twój Boski Syn,ostatkiem sił Swej Miłości wylał, i ofiaruję Ci Je nieskończoną ilość razy. Amen
Niech nas błogosławi Bóg Ojciec i Syn i Duch Święty.Amen
Ze Swoim Ukochanym Dziecięciem, niech nas błogosławi Dziewica Maryja. Amen
stanislawp
Człowiek zdobywa wiedzę przez lata.
Z mego punktu widzenia obrazy Boga Ojca ukazujące jego Oblicze jako starca i z globusem w ręku są fałszywe.
Tylko Bóg nie miał początku i nie bedzie miał końca, nie był nigdy ani młody ani stary...
Stwarzajac zaś Ziemię, stworzył ja w centrum świata (geocentryzm) i nie w formie globusa...
A szatan nie śpi, wszystko przekręca...no i tak powstały teorie …Więcej
Człowiek zdobywa wiedzę przez lata.
Z mego punktu widzenia obrazy Boga Ojca ukazujące jego Oblicze jako starca i z globusem w ręku są fałszywe.
Tylko Bóg nie miał początku i nie bedzie miał końca, nie był nigdy ani młody ani stary...
Stwarzajac zaś Ziemię, stworzył ja w centrum świata (geocentryzm) i nie w formie globusa...
A szatan nie śpi, wszystko przekręca...no i tak powstały teorie heliocentryczne Kopernika i inne nauki fałszywe...
Cała Biblia posiada mnóstwo opisów jaki jest świat, jaka jest Ziemia... gdzie jest Niebo a gdzie Piekło
Wszystko inne to kłamstwa i fałszywe nauki
Quas Primas
"Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?
Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje …Więcej
"Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?
Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł"
(J14, 8-10)
stanislawp
wojciechowskikrzysztof
Nie kwestionuję autentyczności obrazu, może nie jednemu On jest potrzebny do nawrócenia. Kto to wie.
==============
re
No właśnie mówię.. kogo chcesz nawracać obrazem nieogolonego, otyłego starca? Żydów? oni znaja Stary Testament i z automatu dostaniesz kamieniem miedzy oczy
Muzułmanów? powiesz im że to ich Allah? tutaj nie bedę opisywał co Muzułmanie robia z takim głupkiem …Więcej
wojciechowskikrzysztof

Nie kwestionuję autentyczności obrazu, może nie jednemu On jest potrzebny do nawrócenia. Kto to wie.

==============

re

No właśnie mówię.. kogo chcesz nawracać obrazem nieogolonego, otyłego starca? Żydów? oni znaja Stary Testament i z automatu dostaniesz kamieniem miedzy oczy

Muzułmanów? powiesz im że to ich Allah? tutaj nie bedę opisywał co Muzułmanie robia z takim głupkiem...i całkiem bym sie zgodził z nimi

Zreszta z Muzułmanami mozna sie zgodzić w wielu sprawach natury obiektywnej... tak Chrzescijanie jak i Muzułmanie wierzą ze Ziemia jest nieruchoma... żadne tam obroty czy wirowania z idiotycznymi predkosciami 1600 km godz! aby zdąrzyc sie obrócic raz dookoła na dzień!
wojciechowskikrzysztof
Nie kwestionuję autentyczności obrazu, może nie jednemu On jest potrzebny do nawrócenia. Kto to wie.
wojciechowskikrzysztof
Dekalog Dekalogiem ale malowanie wizerunku Boga to Jego ograniczanie. Jak można namalować Boga którego nie można ogarnąć rozumem. Znacie opowieść jak św. Augustyn rozważając tajemnicę Trójcy Świętej i spotkał małego chłopca co przelewał morze muszlą do dołka na plaży?
stanislawp
Po co ty dziub otwierasz nieuku... co sie odezwiesz to pokazujesz swoja niska inteligencję
Poczytaj ksiega Wyjscia rozdz 20
Dekalog1
20
1 Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: 2 «Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
3 Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani …Więcej
Po co ty dziub otwierasz nieuku... co sie odezwiesz to pokazujesz swoja niska inteligencję
Poczytaj ksiega Wyjscia rozdz 20

Dekalog1

20
1 Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: 2 «Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
3 Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
7 Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy2.
8 Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić3. 9 Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 10 Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. 11 W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.
12 Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
13 Nie będziesz zabijał.
14 Nie będziesz cudzołożył.
15 Nie będziesz kradł.
16 Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
17 Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony4 bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego».