Cyryl Gundiajew w Kościele Antychrysta. Jedność w Szatanie
Cyryl Gundiajew w Kościele Antychrysta. Jedność w SzatanieW IV Zjeździe Zwierzchników Religijnych Świata w Kazachstanie wziął udział sergiański fatriarcha* Cyryl Gundiajew, oraz patriarcha Jerozolimy Teofil.
Występując na ekumenicznym forum Cyryl podkreślił konieczność zachowania wspólnego dążenia wszystkich tradycyjnych religii do tworzenia wspólnego dobra i pokoju na świecie.
Zjazd odbył się w Pałacu Pokoju i Pojednania, który został zbudowany na kształt masońskiej piramidy, gdzie w sali konferencyjnej o nazwie „kolebka” (kolebka Antychrysta) spotkali się przedstawiciele aż 40 państw świata.
W samej piramidzie istnieją pomieszczenia modlitewne w których mogą razem modlić się delegaci różnych religii.
Podczas przemówień muzułmanów, żydów, buddystów jak i samego pseudo patriarchy Cyryla, ani razu nie wspomniano imienia Jezusa Chrystusa. Powszechnie przyjęto tam używać określenia „Najwyższy”.
Podczas Zjazdu powołano „RADĘ 14-stu” największych religijnych liderów, w skład których wszedł i sam Gundiajew.
Pozostali członkowie Rady to:
aszkenazyjski rabin Izraela Jona Metzger,
gubernator miasta-państwa Watykan kardynał Giovanni Lajolo, główny mufti i przewodniczący Duchowej władzy nad muzułmanami Kazachstanu Absattar Derbisali,
oraz przedstawiciele buddyzmu, shintoizmu, zaratusztrianizmu itd.
Tekst wypowiedzi zwierzchnika Moskiewskiego Kagantu patriarchy Cyryla został przetłumaczony i wstawiony na oficjalnej stronie informacyjnej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawiesławnego.
Chcących przeczytać ten ani razu nie wspominający o Chrystusie tekst odsyłam do poniższego linku: (Patriarcha Cyryl na kongresie w Astanie).
Warto by przypomnieć, że w 2008 roku podczas podobnego kongresu największych religii świata w Moskwie w imieniu prawosławnych z Polski uczestniczył arcybiskup Abel Popławski (rotariański biskup-mason).
Jedno jest pewne, biskupi-odstępcy szykują grunt na których przyjdzie ich „najwyższy” – Antychryst…
Poniżej informacja na temat masońskiego miasta Szatana – Astana
Astana znaczy stolica, i została zbudowana jako stolica, prawie od nowa, przy udziale słynnych architektów i urbanistów z całego świata. Astana, zaprojektowana jest tak, by rzucić na kolana.
To, co może się podobać, to dużo przestrzeni, szerokie i czyste chodniki, bardzo szerokie ulice. Jednocześnie brak prawie zupełnie zieleni – ani drzew, ani krzewów, stąd wrażenie sterylności. Szkło, asfalt, beton, bardzo dużo samochodów – miasto nieprzyjazne dla człowieka, przyjazne wielkim interesom.
Chociaż, trzeba przyznać, transport publiczny jest zaskakująco dobrze rozwinięty (opiera się przede wszystkim na autobusach).
Nad miastem góruje pomnik zwieńczony złotym jajkiem – Bajterek – nawiązanie do legendy o Złotym Jajku magicznego ptaka, żyjącego w Kazachstanie, leczącym wszystkie choroby.
Z dużej wysokości Astana wygląda jak mała wysepka kolorowych zabawek w morzu bezkresnego i biednego stepu.
Państwo, które nie ma dostępu do morza, ma własne oceanarium, choć lepiej byłoby powiedzieć, akwarium – wpisane do Księgi Guinessa, ponieważ odległe od najbliższego oceanu o 3 tysiące km.
Największą atrakcją oceanarium jest tunel, którym się przechodzi, a wokół i nad głową pływa wiele gatunków ryb, w tym kilka gatunków rekinów, z których jeden się tam rozmnaża – urodziło się już 190 sztuk! No i słynne kazaskie koniki… morskie.
Jego forma ma podkreślać dążenie do porozumienia i harmonii między różnymi wyznaniami, potępiać przemoc, promować wiarę i równość wszystkich ludzi niezależnie od rasy, przekonań i wyznania.
Poza salą konferencyjną mieści ekspozycję poświęconą różnym grupom etnicznym i religijnym zamieszkującym Kazachstan.
W tym kraju leżącym na skrzyżowaniu Europy i Azji mieszkają muzułmanie, buddyści oraz chrześcijanie różnych wyznań: prawosławni Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy, ale także katolicy, których większość stanowią zsyłani do Kazachstanu Polacy i Niemcy.
Czubek piramidy zbudowano z przezroczystego szkła. Szkło jest zresztą obecne na wszystkich poziomach, także w podłogach i stropach. Dzięki temu światło wpada do piramidy przez czubek i rozchodzi się do jej najgłębszych części. Ten trudny projekt zrealizowano w rekordowym czasie 21 miesięcy, oddając go na zeszłoroczny kongres.
Za niedługo stolica Kazachstanu będzie pierwszym na świecie zadaszonym miastem.
W ciągu roku zostanie przykryta przezroczystym namiotem.
Namiot – jak podaje BBC – będzie miał wysokość 150 metrów. Zaprojektował go brytyjski architekt Norman Foster. Zostanie wykonany ze specjalnego tworzywa, które przepuszcza promienie słoneczne.
Temperatura w stolicy Kazachstanu spada w ciągu dość długiej i mroźnej zimy do -40 stopni Celsjusza, dlatego pomyślano o ułatwieniu życia jej mieszkańcom.
Namiot przykryje powierzchnię o wielkości równej 10 boiskom piłki nożnej. Kiedy na zewnątrz temperatura będzie bardzo niska, w zadaszonym mieście będzie kilkanaście stopni powyżej zera.
“Nie realizowano dotąd podobnej inwestycji, dlatego z punktu widzenia wykonawcy, jest to ekstremalnie trudny projekt” – mówi dla BBC Fettah Tamince, dyrektor tureckiej firmy budowlanej Sembol, która zamierza w ciągu zaledwie 12 miesięcy zbudować pokrywę nad miastem.
Pozostaje pytanie, jakie pieniądze pochłonie innowacyjna budowla.
Dla Kazachstanu, pieniądze nie stanowią jednak problemu. Dowodem tego niech będzie choćby decyzja o przeniesieniu stolicy z Ałmatów do leżącej w centralnej części kraju Astany, która kosztowała budżet państwa ponad 15 mld dolarów.
Tłum i oprac. – Prawosławny Partyzant
Źródła: 3rm.info/24526-patriarh-… / aktines.blogspot.com/2012/06/blog-post_4101.html / traditia.fora.pl / cerkiew.pl / opoka.org.pl / patriarchia.ru / aktines.gr
zrodlo: prawoslawnypartyzant.wordpress.com/…/cyryl-gundiajew…