Dr Wanda Półtawska na jednej z konferencji stwierdziła, iż Polska jest paradoksalnie jednym z krajów najmniej znającym nauczanie św. Jana Pawła II. Zgadzam się. Może dojść do skrajnej sytuacji w której zewnętrznie będziemy krajem najbardziej czczącym św. Jana Pawła II, ale wewnętrznie będziemy postępować wbrew jego nauczaniu. (przypadek Prof. Chazana jest jednym z wielu, który to potwierdza). Należałoby, zaniechać fałszywy kult osoby św. Jana Pawła II oparty na redukcji do symboli(obrazy, pomniki, ulice itp.) i emocji(sentymentalność, koncerty, wieczory itp.). Właściwa hierarchizacja czci Boga, Matki Bożej i świętych może nam pomóc przywrócić równowagę. Praktyczna realizacja kultu św. łaczy się z przedstawianiem, czytaniem, rozumieniem i realnym wdrażaniem w życie nauczania zgodnie z Objawieniem, Tradycją i Magisterium w życiu domowym i społecznym.

Non possumus! Koncerty w Kościołach przedstawiające coraz śmielej współczesną muzykę(nie mylić z sakralną/klasyczną) doprowadziły poprzez powolny proces w czasie do desakralizacji Domu Bożego. Dzisiaj w Kościołach i Katedrach w Europie Zachodniej możemy, oprócz koncertów i klaskania, zobaczyć wesołe miasteczka, kawiarnie, rekreację sportową, spichlerze, zwierzęta i nie rzadkie bluźnierstwa. To czego nie udało się do końca zrobić bolszewikom zrobili sami "katolicy"!