ludzik1000
336

List otwarty do jego excelencji papieza Franciszka.

List otwarty do jego excelencji papieza Franciszka. Krótki, ale sensowny:
Powinienes braciszku wydac DEKRET o tym, iz ze wzgledu na bezzasadnosc naszych dzialan ewangelizacji inmigrantów islamskich, przybywajacych calymi hordami do Europy, oraz ich jawne intencje zniszczenia beztolerancyjnego religi katolickiej i naszej europejskiej cywilizacji, a takze udokumentowana agresywnosc wobec gospodarzy; zwolnic nas- katolików oraz nasze organizacje i instytucje (w tym pañstwowe)z chrzescijanskiego-obywatelskiego obowiazku do udzielania im jakichkolwiek rodzajów pomocy. Zwolnic nas z przymusu jaki na nas narzucaja antyeuropeisci i antychrysci do przyjmowania islamistów w naszych krajach, gminach, osrodkach pomocy. Bo oni wykorzystuja to w celu umacniania ich do walki jihadu z tzw. "niewiernymi", czyli z nami. Czego ja takze stalem sie wielokrotnie ofiara. Franek, postaw sie w mojej sytuacji, albo postaw mnie w Twojej sytuacji, a wtedy moze otworza ci sie: duch, rozum, oczy i uszy! Nie wymuszajcie na nas, bezbronnych zwyklych obywatelach, abysmy poszli Wam na pomoc, jak w roku 1683 pod Wieden, bo tym razem: NIE PÓJDZIEMY! Nie wymuszajcie na nas abysmy musieli podjac walke samoobronna, bo nie jest ona ani wedlug woli Bozej, ani w naszym programie! Franek, jezeli chcesz przyjmowac twoich "kochanych" muzulmanów, to przyjmuj ich w twoim wlasnym domu w Argentynie -wez tam sobie ich wszystkich z naszej chrzescijanskiej Europy i nie czyn zarazy gorszej niz dzuma i tyfus w naszych ojczyznach.
A przy okazji pomnij aby nam, Polakom zaplacic obiecane i nie zaplacone do tej pory subsydia za odsiecz wiedenska, oraz za pomoc udzielana Twoim podopiecznym inwazjonistom arabskim i afrykanskim; bo dla mnie i mojej rodziny pomocy udzielic nie chciales ani Ty ani Twój poprzednik Benedictus XVI. Bardzo to przykre, ale jakze prawdziwe. Zobaczymy, czy powaznie podejmiesz sprawe tego LISTU OTWARTEGO, czy moze bardziej interesuje Cie zajmowanie sie neutralizmem w stanowisku do pedalów i wszelakiego rodzaju zboczenców. Do zobaczenia! Zbigniew.