A mnie się zdaje, że ten pan się przejęzyczył, miał na myśli, że życie daje i zabiera Bóg i tylko On ma do tego prawo.
Popieram ta tezę. Ten Człowiek nazywa morderstwo, morderstwem i widać że jest dobrym Człowiekiem. Końcowe słowa są niedopowiedziane i brzmią niefortunnie ale chodzilo temu Panu na 100 % o to że Życie daje i odbiera Bóg.