biniobill--Szanuję te wszystkie wysiłki rekolekcyjne i prace ks. Glasa, sam (i nie sam) byłem w Częstochowie kiedy odbywał się ten wielki egzorcyzm nad Polska...itd, ale coś mi tu teologicznie nie pasuje do siebie....coś mi to nie gra....dlaczego w tych rekolekcjach jest tak mało wiary w miłosierdzie Boże..w okupienie Chrystusa Pana ..a tak wielkie podkreślanie mocy złego....!bo z jednej strony ksiądz tutaj namawia do spowiedzi św. i przyjmowania komunii św. a z drugiej na swoich rekolekcjach opowiada niezwykłe historie i głosi że nawet w niektórych przypadkach ( a kto wie w których?) spowiedź i przyjmowanie komuni św też nie wybawia od złego, że potrzebne są dodatkowe egzorcyzmy..dogłębne spowiedzi...."furkowe"....itd. A może lepiej bardziej podkreślać i głosić Moc Chrystusa Pana, nawoływać do oddania się całemu Chrystusowi ze wszystkimi swoimi grzechami nad którymi nie możemy zapanować bo mamy przecież w sobie ten grzech pierworodny który na własną "życzenie" przyjęliśmy ale z drugiej strony Bez woli Bożej przecież nie dzieje się nic, i Bóg w swej wielkości doskonale o tym wie, dlatego na znak swojej Miłości do nas dał nam swojego Jedynego Ukochanego Jednorodzonego Syna...no wiec czy my możemy czymś to "przebić"? tak, sakramenty św. sa wielka szansą i jednym z środków danych nam do oczyszczenia z grzechów, jednak chyba działają zbyt krótko trwale.....jeśli nie ma równocześnie świadomej wiary w Moc Chrystusa Pana...która działa bez przerwy...24 h!