Boisz się o swoją Ojczyznę?
148. NA WSCHODZIE ANIOŁ ŚMIERCI - POLSKA OCALONA(10.X.1983) Widziałam na niebie o godzinie 9-tej rano prawą dłoń ludzką, zwróconą ku górze palcami szeroko rozstawionymi. Była to bardzo duża dłoń, a właściwie szkielet kostny obejmujący całe wschodnie niebo. Nie wiedziałam, co to mogłoby znaczyć i sama sobie zadawałam to pytanie. Wówczas głos w sercu moim tak mi powiedział: Jest to prawa dłon Anioła Śmierci uniesiona do góry. Zobaczysz, co się dziac będzie w rychłym. Gdyby to była lewa dłoń Anioła Śmierci — to czasu byłoby więcej. Ale On uniósł dłoń prawą, to znaczy, że czasu zostało niewiele, albo bardzo mało. To, co widziałaś, nie jest dla zastraszenia, ale dla wykonania rozkazu. Krew, ogień, dym obejmą cały wschód, tak, jak widziałaś. Cien śmierci położy się wszędzie.
To, co rano widziałaś, przechodzić będzie aż do wieczora. Tak, jak dłoń płynie z ruchem kuli ziemskiej, tak popłynie działanie Anioła Śmierci.
Zaczęłam drzeć i płakać, wówczas głos zapytał:
Boisz się o swoją Ojczyznę?
Tak, wschodnie ziemie nieco zostaną dotknięte, ale tak, jak wielka burza przechodzi w jednym województwie, a w drugim widzisz tylko błyskawice i słabe odgłosy burzy —tak to będzie wyglądało. Ale gorąco musicie się modlić, aby was nie dotknęła dłoń Anioła Śmierci. To wszystko musi się dokonać, by ziemia mogła oddychać i żyć Duchem Bożym.
s.152
prorocykatolik.pl/documents/ZofiaNosko-CENTURIA-ORĘDZIAZBAWIENIA.pdf