janusz marek

.. i tak wyrosła nam nowy bohatyr.. tenczowa bolek mamuś...
"Wyborcza zrobiła wywiad z Rafałem, bo uznano, że temat tej matki zarejestrowanej jako tajna współpracowniczka służb PRL mocno rezonuje, więc niech Rafał tę sprawę wygładzi. I mamy to! Rafał mówi, że jego matka współpracując ze służbami, zwodziła wywiad PRL i demaskowała go przed Amerykańskimi obywatelami, o których informacje przekazywała. No nie żartuję. Santo subito!
"Postanowiłem także pójść do IPN, sprawdzić te wszystkie doniesienia o mojej mamie. Sam byłem ciekaw, co jest w tych archiwach. Wiedziałem, że nie może tam być nic wielkiego, dlatego że ruszyła to tylko „Gazeta Polska" – w 2018 roku, gdy startowałem na prezydenta Warszawy. I nawet oni, tak mi wrodzy, napisali, że moja mama nie chciała nic mówić o swoich bliskich znajomych. Sam sobie obiecałem, że to sprawdzę – tak jak teczkę ojca z czasów stalinowskich, kiedy go prześladowano. Sprawdziłem w IPN, co tylko możliwe. W aktach nie ma zobowiązania do współpracy podpisanego przez moją mamę. Wszystko wskazuje na to, że takiego zobowiązania nigdy nie podpisała. Nie ma też żadnego innego dokumentu przez nią podpisanego. Z materiałów wynika, że komunistyczni funkcjonariusze – ale nie SB, tylko kontrwywiadu – wyciągali od niej tylko ogólne informacje podczas luźnych rozmów. Nigdzie nie ma też śladu, żeby mama kiedykolwiek wzięła jakiekolwiek pieniądze od służb PRL" - mówi Rafał.
Ktoś spyta, no dobrze, ale właściwie to po co matka w ogóle podejmowała tę współpracę? Aaa, no bo to dobra kobieta była i lubiła pomagać!
"Mama uważała PRL za swoje państwo i chyba w pierwszym odruchu uznała, że wobec infiltracji trzeba temu państwu pomóc. A może po prostu ją wystraszyli. Nie wiem. W każdym razie w notatkach są zwykłe, podstawowe informacje o Donovanie, które im podała, a oni na początku uznali je za cenne.
I teraz wchodzi samo gęste, aż się paski w pompie grzeją. Tę historię kupują tylko najtwardsi silni razem, a najszybciej Witek Zembaczyński.
"Po jakimś czasie zorientowali się, że mama pomaga amerykańskiemu dyplomacie ich zwodzić. Raporty służb i logika wydarzeń wskazują, że mama w jakiejś mierze przyczyniła się do zdekonspirowania przed Donovanem komunistycznego kontrwywiadu. Prawdopodobnie od niej dowiedział się, że jest rozpracowywany, a może też, że kontrwywiad PRL-u nęka jego polskich przyjaciół, bo wkrótce władze amerykańskie wycofały go z Polski".
Panie premierze Tusk! Przecież kobitę do odznaczenia trzeba!"

21,3 tys.

Trzeba upaść tak nisko i na mózg, by na to mężczyzno- podobnym tęczowego Rafafalę głosować, a ja na szczęście upadłem na tyłek i głosuję na Brauna 😊
Wczorajsza debata u Stanowskiego (Kanał Zero) zajebista. Pozdrawiam zdrowo myślących i dnia miłego Wam życzę.👏

janusz marek

"Matka współpracownik UB,
teściowa matki Rafała Trzaskowskiego, Władysława Fersterowa, była funkcjonariuszem UB. Stryj Władysławy Fersterowej, Bolesław Drobner, był I Sekretarzem Komitetu Wojewodxkiego PZPR w Krakowie, wcześniej był ministrem w PKWN i prezydentem Wrocławia.
... takie to se mośkowoszabesgojowe środowisko..