Secret Service znajduje podsłuchy w Białym Domu
Michał Baxter-3 listopada 2025 r.W zeszłym tygodniu administracja ogłosiła bez wyjaśnienia, że mediom zostanie natychmiast ograniczony dostęp do biur rzecznika prasowego i zabroniony wstęp na tzw. „Wyższe Piętro”, prywatne biuro Leavitta. Źródło w Białym Domu poinformowało Real Raw News, że Trump wprowadził te ograniczenia, ponieważ uważa, że dziennikarze głównego nurtu mediów potajemnie zainstalowali podsłuchy, aby zbierać brudy na Leavitta i Trumpa.
Nasze źródło opisało pluskwy jako „nowoczesne mikroprzekaźniki” nie większe niż włoski w nosie. Znaleziono je w lampach, na dywanie, w doniczce w pokoju Roosevelta oraz w biurku Leavitta.
„To nie była amatorszczyzna” – powiedział nasz informator. „Mówimy o wielkich pieniądzach, a ludzi nauczono ukrywać je tak, by nie zostać zauważonym. Wiele osób – dziesiątki, setki – mediów i polityków weszło i wyszło, zanim urządzenia podsłuchowe zostały odkryte. Secret Service obejrzało nagrania wideo – ale nic, nie ma pojęcia, kto je ukrył”.
Prezydent Trump, dodał, wpadł we wściekłość, gdy dowiedział się, że ponownie padł ofiarą tajnej operacji inwigilacyjnej. Państwo Głębokie podsłuchiwało Trump Tower w Nowym Jorku i Biały Dom po tym, jak Trump zapewnił sobie nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w 2015 roku.
„Totalne polowanie na czarownice! Mówiłem to od pierwszego dnia: szpiegują mnie, podsłuchują każdą rozmowę, każdą transakcję. Obama, Śpiący Joe, media fake news – podłączyli to jak choinkę. Ogromne naruszenie prywatności, nikt nie robi tego lepiej niż ci nieudacznicy. Ale złapaliśmy ich na gorącym uczynku!” – Trump podobno powiedział Stephenowi Millerowi po tym, jak Secret Service zniszczył urządzenia podsłuchowe.