Bł. Dorota z Mątowów 25 czerwca.

Gdy jako dziecko obserwowała życie zakonne, widziała dla siebie miejsce w jednej z cel klasztornych, pośród dziewic żyjących w poufałej zażyłości z Bogiem, którego pokochała od najmłodszych lat. Do spowiedzi po raz pierwszy przystąpiła w wieku sześciu lat, zaś Komunię Świętą przyjęła cztery lata później. Wcześnie otrzymała też dar stygmatów ukrytych, przez które odczuwała ból w miejscach, w których Zbawiciel cierpiał rany, ale nie towarzyszyły temu zewnętrzne obrażenia. Podobno pierwszy raz miała doświadczyć tego niezwykłego zjawiska już w wieku sześciu lat! Od dziecka żyła w dobrowolnej pokucie, stroniąc od rozrywek światowych i pragnąc życia odosobnionego.
Pan Bóg, ceniący posłuszeństwo nad inne cnoty, pragnął wypróbować swą umiłowaną córkę i dopuścił, by jej życie potoczyło się zwyczajnym biegiem. W wieku szesnastu lat rodzice wydali ją za mieszczanina gdańskiego Adalberta, który trudnił się płatnerstwem. Młoda Dorota, choć spełniała wszystkie domowe obowiązki i w ciągu najbliższych lat urodziła swemu mężowi dziewięcioro dzieci – nie porzuciła równocześnie żarliwej pobożności i codziennie wczesnym rankiem chodziła na Mszę Świętą, by rozpocząć dzień w obecności umiłowanego Odkupiciela. Nie znalazła jednak szczęścia w małżeństwie. Mąż był od niej dwadzieścia lat starszy i przywykł do żywota kawalerskiego – często wracał pijany do domu po spotkaniu z kolegami z cechu rzemieślniczego, nie poskramiał swego porywczego charakteru i nie próbował wykazać się zrozumieniem dla religijnych praktyk swej małżonki.
Rychło okazało się to małżeństwo bolesnym krzyżem. Mąż zaczął wyładowywać agresję bijąc bezbronną żonę i.... Bł. Dorota z Mątowów