Bo gdzie dziś możemy jeszcze znaleźć naszego Pana Jezusa Chrystusa?

„Przychodzi nam, moi drodzy, doświadczać i dziś ponownie wielkiej pustki. Bo gdzie dziś możemy jeszcze znaleźć naszego Pana Jezusa Chrystusa? Wypędzony ze świątyń, które wzniesione zostały przez naszych dziadów i pradziadów po to, aby sprawowany był w nich Boży kult. Ołtarze wzniesione po to, aby składana była na nich najświętsza Ofiara Mszy świętej, która w bezkrwawy sposób uobecnia krwawą Ofiarę Kalwarii, zamienione dziś na stojaki na gazety, na kwiaty.
Jak wielką pustkę odczuwamy dziś, obserwując to, co wokół nas się dzieje. Tę wszechobecną narastającą bezbożność. Tę falę nienawiści skierowaną przeciwko garsteczce, która ma dziś odwagę — nie własną, ale pochodzącą z Nieba — aby nie godzić się na budowę Nowego Światowego Porządku. […]
Jak wiele w nas jest pustki, jak wiele, moi drodzy, jeszcze w naszym życiu powinniśmy zmienić, aby móc się nazwać katolikami. Trzeba nam, moi drodzy, na widok pustki wokół nas, na widok tych szaleńców żyjących w naszych rodzinach, w naszym sąsiedztwie, wśród naszych przyjaciół i nieprzyjaciół, na widok tej pustki, która jest także i w nas, trzeba nam dzisiaj wołać: «Uderz, Jezu, bez odwłoki. W twarde serc naszych opoki!». Trzeba nam wołać «Uderz, Jezu», bo tyle w nas obojętności, kiedy Twoja nauka jest fałszowana, aby przypodobać się duchowi tego świata”.

— bp Michał Stobnicki
1,2 tys.