Normalizacja stosunków z Białorusią, szanowni Państwo! To jest absolutnie kluczowe, prawdziwie kluczowe dla bezpieczeństwa i wolności Polaków, byśmy nie występowali w charakterze zderzaka, potykacza, flanki...
Której, o zgrozo, bronić będą lotnicy niemieccy, norwescy, holenderscy – no a polscy mają z tym problem, bo władza oddała wszystko lub prawie wszystko, co lata i nadaje się do boju, banderowskiej Ukrainie...
#PolskaZaPokojem
Podążanie ścieżką ZŁA ma to do siebie, że jak nie potrafi sie rozwiązać problemu to trzeba wtedy nawet ZABIĆ. Niektórzy uważają to za Dobre jak już nic innego nie daje RADY. Dlatego obecne czasy są wspaniałym Egzaminem końcowym dla WIELU. Zło i tak nie zrozumie co to znaczy Szacunek do innych BOGÓW, którymi jesteśmy no ale zawsze możesz NIEOGARNIĘTYM podpowiedzieć, że jakby sie zastanowił to by zauważył, że jego działania służą interesom bilionerów co uważają ZIEMIE za WŁASNOŚĆ a z Polski uczynili NIEWOLNIKA. Chce zarabiać wiecej i w końcu nie być OKRADANY to musi stanąć po stronie tego, który to zapewni. BO czynienie tego co ZŁO od NAS oczekuje to jak bycie tylko Symulacją. Dla wielu to jest trudne ZADANIE ponieważ pełne upokorzeń czesto ale właśnie takie ma być. Nie zaklinajmy rzeczywistości bo to i tak nic nie da. Kto od kogo sie uczy, kto komu służy wychodzi w CZYNACH. A wiekszość Polaków od dawna wybrała strone ZŁA ponieważ USA nie zabija NIEWINNYCH ludzi od teraz tylko od dawna. Ktoś kto zakończył swoją edukacje na Powszechnym Systemie Nauczania Nauki i Wiary z książek nie jest w stanie zrozumieć działań pana Grzegorza Brauna a tym bardziej Chin, które świetnie skwitowały tak zwany ZACHÓD gdzie USA jest Panem i Władcą tego Zachodu i uczynił sobie NAJLEPSZEGO Niewolnika z Polski. "Chiny pierwsze nie oddadzą strzału i "NIGDY" nikogo nie zaatakują".
Rzeczy oczywiste to na obecną chwilę pieprzenie od rzeczy panie Braun.
Konieczne są radykalne ruchy - tak radykalne jak porządny wymach szablą i spadający łeb - a nie gadanie.
Jeśli nie mamy takich argumentów jako Naród,
połóżmy się grzecznie do trumien bez niepotrzebnego gadania.