Teraz najważniejsze, pod uwagę brałem tylko składki emerytalne, nie brałem rentowych, których co miesięczna składka wynosi 307,28 zł, a przez cały okres 186 621,12 zł.
Nietrudno dojść do wniosku, że aparat opresji, pobierając większe (znacznie) emerytury,pobiera je w nagrodę za owe represcje, od represjonowanych.
Można nawet zauważyć, że mimo ustania, już w latach emerytalnych, tych represji,
trwają one nadal, choć niezauważenie.
Może w tym całym ZUS-ie nie chodzi o grabienie nas, może chodzi, o wynagradzanie tych, którzy stoją na straży, by system trwał.
Bo jeśli by się okazało, że go nagle likwidujemy, lub budujemy od początku, to jaki miałby powód aparat opresji, by działać !?
Dziś ma obiecane i obiecane dostaje... z naszych. - dżon