Ewelina Anna
202

Od rozdartej zasłony Świątyni do Sanctum Sanctorum.

" Św. Augustyn miał niezwykle ciekawą intuicję dotyczącą pojęcia porządku. Pitagorejczycy, którzy wymyślili to pojęcie (grecki kosmos to właśnie ład, porządek), absolutyzowali go, uważali, że wszechświat jest oparty na porządku. Tymczasem św. Augustyn mówi, że wręcz przeciwnie, porządek jest tylko narzędziem w rękach Bożych, a został wprowadzony ze względu na zło, które się do świata wkradło. Natomiast „Tam gdzie wszystko jest dobrem [...] nie występuje porządek, bo tam trwa najwyższa sprawiedliwość, która nie wymaga istnienia porządku.” (De ordine 1, 6, 15). W związku z tym właśnie dlatego w wizji Apokalipsy w niebieskiej Jeruzalem nie potrzeba już zamkniętych bram, nie potrzeba już porządku, bo tam nie będzie już zła. Póki co właśnie potrzebne są te oddzielenia, np. prezbiterium od nawy. To co bije z tego zdjęcia, to właśnie wrażenie porządku. Sztuczne wprowadzanie już teraz symboliki takiej, że nie ma żadnych granic, przeszkód itd. zafałszowuje stan rzeczy."

Tekst P. Antonina Karpowicz - Zbińkowska.

Zdjęcie pochodzi z Ustrzyk Dolnych - Jasienia, z Sanktuarium Matki Bożej Królowej Bieszczad. Pamiętam ten kościół z Różańca do Granic bez balasek, od wejścia był odczuwalnie ogołocony, czuło się jakąś pustkę i nagość. Obecnie to zupełnie inne miejsce, prawdziwie wskazujące na sakralny cel tej przestrzeni. O wiele piękniejszy ten kościół jest teraz.