sługa Boży

Rozmowa Boga z Abrahamem w czasach, kiedy przyszło nam żyć,
nabrała nowego, globalnego wymiaru. Zastanówmy się nad tymi "dziesięcioma" nie w pojedynczym mieście, a całej Polsce
- i szerzej z racji globalnego aspektu - w państwach po całej ziemi.
A zastanówmy się nad tym w kontekście posiadających prawdziwą wiarę.
Wiarę, którą zawarłem w poprzednim, bardzo mocnym wpisie w słowach Pana naszego Jezusa Chrystusa, a grafiką do tych słów w komentarzu pod niniejszym postem nawiążę.
Któż by nie chciał być jednym z tych dziesięciu sprawiedliwych w oczach Bożych ?
Któż z nas nie chciałby okazać się podobnym tym pannom roztropnym ?
Tym kłosem wyrosłym z żyznej gleby i stukrotny plon przynoszącym ?
Tym krzewem winnym, który o czasie rodzi owoc smaczny ?
Tym pracownikiem winnicy, który choć na ostatnią godzinę pracę u Pana swego podejmuje ?
A choćby i tym skruszonym synem marnotrawnym, który przed Ojcem swym i Bogiem
pełen żalu na kolana pada ?
Z pewnością wielu tego wszystkiego chce - ale jakie to chcenie,
jeśli odważymy je naszym życiem ? Owocami i znakami naszej wiary ?
Czy wiara nasza, nie jest martwa ?
Czyż żywienie nadziei tam gdzie wiara martwa, nie jest zuchwałością wobec Ducha Świętego ?

1894