Co dalej?
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.Ty masz słowa życia wiecznego.EWANGELIA – komentarze
Słowa życia wiecznego
Słowa Ewangelii według Świętego Jana. 6, 55. 60-69
W synagodze w Kafarnaum, Jezus powiedział:
«Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem».
A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»
Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».
Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca». Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym».
Oto słowo Pańskie.
.:ILG:. - 25 sierpnia 2024: CZYTANIA LITURGICZNE
********†*******
Na forach internetowych znów wrze (który to już raz?!): „Kościoły, zabytki, dzieła sztuki!… – sprzedać je, spieniężyć zasoby Muzeum Watykańskiego, a pieniądze przeznaczyć na cele społeczne! Pozamykać rozgłośnie i telewizje katolickie! Etc.” – krzyczą ludzie. OK, zakładamy hipotetycznie taki wariant. Na ile wystarczy? Rok, dwa, pięć lat? I co dalej? Słyszymy: „Wyrzucić Boga z przestrzeni publicznej, ze szkół, zakazać eksponowania symboli religijnych w urzędach i modlitwy poza świątynią!”. Da się zrobić – wystarczy ideologiczny zapał kilku sędziów czy urzędników magistratów, „rozgrzany” parlament z tęczowo-czerwoną większością. Ale co dalej? „Musicie coś w tym Kościele zmienić, zacząć myśleć nowocześniej, dać sobie spokój ze średniowiecznymi zasadami, Dekalogiem. Bez przesady! Mamy XXI wiek” – wykrzyczał mi niedawno znajomy. Świeżo upieczony radca prawny pyta na facebookowym forum popularnego katolickiego blogera: „Co Kościół zrobi, aby mnie do siebie przekonać? Co jest mi w stanie zaoferować?”… Ileż takich słów do nas dociera!
Jezus idzie radykalnie pod prąd takiego myślenia. Rzeczywistość „tu i teraz” to akcydens, liczy się wieczność. „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem”.
Wiedział, że będzie trudno nam uwierzyć, przyjąć Go w takiej postaci. Cała katecheza eucharystyczna w Kafarnaum jest jedną wielką prośbą: zaufajcie Mi! Uwierzcie: „Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem”.
„Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” – wołamy dziś za św. Piotrem. Nawet jeśli „trudna jest ta mowa”. Jeśli tysiące wątpliwości kotłuje się w sercu i umyśle. I tylu wokół odchodzi.
Panie, przymnóż nam wiary!,,
naszdziennik.pl/wiara-kosciol-na-swiecie/304542,ewangelia.html