29:00
Radek33
2528
Ukraiński Nacjonalizm - 28.II.1944-mord UPA w Hucie Pieniackiej. Czego się ludzie dopuszczali ... bo za to, że byliśmy Polakami ... - mówi w filmie Stefania Gośniowska, świadek rzezi w Hucie Pieniackiej …Więcej
Ukraiński Nacjonalizm - 28.II.1944-mord UPA w Hucie Pieniackiej.

Czego się ludzie dopuszczali ... bo za to, że byliśmy Polakami ... - mówi w filmie Stefania Gośniowska, świadek rzezi w Hucie Pieniackiej. Ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej można więc określić jako „genocidum atrox" --ludobójstwo okrutne -- komentuje badaczka zbrodni nacjonalistów ukraińskich Ewa Siemaszko.

www.youtube.com/watch
Radek33
"Głośna jest historia z kobietą, która zaczęła rodzić w kościele. To była moja kuzynka. To prawda, że Ukrainiec rozdeptał noworodka na kościelnej posadzce. Matka rzuciła się w obronie dziecka, ale ten ją zastrzelił. Tego martwego noworodka kazali wynieść z kościoła kobiecie o nazwisku Muzyczak” – taką relację Józefy Orłowskiej, która w momencie rzezi miała 16 lat, znajdziemy w książce „Za to …Więcej
"Głośna jest historia z kobietą, która zaczęła rodzić w kościele. To była moja kuzynka. To prawda, że Ukrainiec rozdeptał noworodka na kościelnej posadzce. Matka rzuciła się w obronie dziecka, ale ten ją zastrzelił. Tego martwego noworodka kazali wynieść z kościoła kobiecie o nazwisku Muzyczak” – taką relację Józefy Orłowskiej, która w momencie rzezi miała 16 lat, znajdziemy w książce „Za to, że byli Polakami. Huta Pieniacka 28 lutego 1944”, w rozdziale autorstwa Wojciecha Orłowskiego."
Radek33
Huta Pieniacka. 172 gospodarstwa. W 1931 roku 760 mieszkańców. W 1943 nieco mniej. Ale w tym czasie do wsi napływali Polacy uciekający przed banderowcami z Wołynia, zwłaszcza z pobliskich powiatów dubieńskiego i krzemienieckiego. Była środa popielcowa, 23 lutego 1944 roku, gdy do Huty Pieniackiej zbliżył się niewielki oddział SS-Galizien. Podczas wymiany ognia z miejscową samoobroną zginęli …Więcej
Huta Pieniacka. 172 gospodarstwa. W 1931 roku 760 mieszkańców. W 1943 nieco mniej. Ale w tym czasie do wsi napływali Polacy uciekający przed banderowcami z Wołynia, zwłaszcza z pobliskich powiatów dubieńskiego i krzemienieckiego. Była środa popielcowa, 23 lutego 1944 roku, gdy do Huty Pieniackiej zbliżył się niewielki oddział SS-Galizien. Podczas wymiany ognia z miejscową samoobroną zginęli dwaj Ukraińcy. Pięć dni później nastąpił straszliwy odwet. W poniedziałek, 28 lutego nad ranem, wieś została otoczona. Oprawcy zaczęli wywlekać ludzi z domów, z kryjówek i pędzili ich do kościoła. Kto próbował uciec, ginął od kul.