BN
3301

święci to ludzie niosący radość innym, to ci, którzy wprowadzają pojednanie i pokój

Dzisiejsze święto przypomina nam, że celem naszego istnienia nie jest śmierć, lecz Raj. Mówił o tym w południe Papież Franciszek, spotykając się z wiernymi na Anioł Pański. Jak zaznaczył, święci, których dzisiaj czcimy, to ludzie, którzy w swoim ziemskim życiu doświadczyli głębokiej jedności z Bogiem, stając się do Niego podobni. Dostrzegli Jego oblicze w najmniejszych braciach, a dziś cieszą się bezpośrednią obecnością Boga.

„Święci nie są nadludźmi ani nie urodzili się doskonałymi – mówił Papież. – Są jak każdy z nas. Zanim osiągnęli chwałę nieba, zaznali zwyczajnego życia z jego radościami i boleściami, trudami i nadziejami. Ale co zmieniło ich życie? Gdy poznali miłość Boga, poszli za Nim całym sercem, bezwarunkowo i nieobłudnie. Poświęcili swoje życie służbie innym, znieśli cierpienia i przeciwności bez nienawiści i odpowiadając dobrem na zło, szerząc radość i pokój. Takie jest życie świętych: to ci, którzy ze względu na Bożą miłość nie przeszli przez życie stawiając Bogu warunki ani nie byli hipokrytami. Oddali się służbie dla bliźnich, cierpiąc tak wiele przeciwności, ale bez nienawiści. Święci nigdy nie nienawidzili. Albowiem, i zapamiętajcie to dobrze, miłość jest z Boga, a nienawiść od kogo pochodzi? Od Boga? Nie, od diabła! A święci trzymali się z dala od diabła. Święci to ludzie mający radość w sercu i przekazujący ją innym. Nigdy nie nienawidzić, służyć innym najbardziej potrzebującym, modlić się i radować – oto droga świętości”.

Jak zaznaczył Franciszek, bycie świętymi to nie przywilej dla nielicznych, ale powszechne powołanie wynikające z Chrztu. To wezwanie do kroczenia drogą świętości ma konkretne imię i oblicze: Jezusa Chrystusa. Albowiem królestwo niebieskie jest dla tych, którzy nie pokładają nadziei w rzeczach, lecz w Bożej miłości, o czym mówią Jezusowe Błogosławieństwa: dla tych, którzy mają serce proste i pokorne, nie uważają się za sprawiedliwych, ale i nie osądzają drugich; dla tych, którzy umieją cierpieć z cierpiącymi i cieszyć się z radosnymi; którzy nie stosują przemocy, lecz miłosierdzie, starając się wprowadzać pojednanie i pokój.

„Dzisiaj święci dają nam przesłanie w to święto – kontynuował Papież. – Powiadają: zaufajcie Panu, bo On nigdy nie zawodzi! To dobry przyjaciel, zawsze przy naszym boku. Nigdy nie zawodzi! Swoim świadectwem święci zachęcają nas, byśmy się nie lękali iść pod prąd, być niezrozumiani i wyśmiewani, gdy mówimy o Nim i o Ewangelii. Swoim życiem pokazują nam, że kto jest wierny Bogu i Jego Słowu, już na tej ziemi doświadcza pocieszenia Jego miłości oraz stokrotność tego w wieczności. Oto, czego oczekujemy i o co prosimy Pana dla naszych zmarłych braci i sióstr. Mądrze Kościół ustanowił zaraz po uroczystości Wszystkich Świętych wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Do naszej modlitwy uwielbienia Boga i czci dla błogosławionych duchów dołącza się modlitwa wstawiennicza za tych, którzy nas poprzedzili w przejściu z tego świata do życia wiecznego”.

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Papież pozdrowił uczestników tradycyjnego Biegu Świętych, organizowanego na ulicach Rzymu przez Fundację „Don Bosco nel mondo”. Franciszek przypomniał przy tym słowa św. Pawła, który chrześcijańskie życie porównał do biegu po świętość.

Głównym wydarzeniem popołudnia w Rzymie jest papieska Msza na cmentarzu Campo Verano. Tym samym Papież powraca do tradycji sprzed lat, gdy Jan Paweł II sprawował tam Eucharystię w uroczystość Wszystkich Świętych. Franciszek zapowiedział, że będzie się szczególnie modlił za chrześcijan zamordowanych w wyniku prześladowań oraz za emigrantów, którzy ponieśli śmierć w drodze ku lepszej przyszłości.

tc/ rv
malgorzata__13
Święci nie są nadludźmi ani nie urodzili się doskonałymi – mówił Papież. – Są jak każdy z nas. Zanim osiągnęli chwałę nieba, zaznali zwyczajnego życia z jego radościami i boleściami, trudami i nadziejami. Ale co zmieniło ich życie? Gdy poznali miłość Boga, poszli za Nim całym sercem, bezwarunkowo i nieobłudnie.
Dzień Wszystkich Świętych to piękne święto,będąc w mojej rodzinnej arcypięknej …Więcej
Święci nie są nadludźmi ani nie urodzili się doskonałymi – mówił Papież. – Są jak każdy z nas. Zanim osiągnęli chwałę nieba, zaznali zwyczajnego życia z jego radościami i boleściami, trudami i nadziejami. Ale co zmieniło ich życie? Gdy poznali miłość Boga, poszli za Nim całym sercem, bezwarunkowo i nieobłudnie.

Dzień Wszystkich Świętych to piękne święto,będąc w mojej rodzinnej arcypięknej świątyni zastanawiałam się, czy można jeszcze coś ciekawego na ten temat usłyszeć.
A kazanie zaczęło się tak:
Święty Antoni prowadził bardzo świątobliwy tryb życia,ale pewnego dnia Pan Jezus powiedział do niego "Antoni, ty nie jesteś jeszcze tak święty jak pewien szewc mieszkający w mieście". Antoni odszukał więc owego szewca i zapytał go o jego życie.
Szewc odpowiedział "Moje życie jest zwyczajne i szare.Wstaję rano i modlę się za całe miasto,za przyjaciół i sąsiadów,potem pracuję rzetelnie cały dzień.Unikam fałszu, chcę żyć uczciwie i szczerze służyć Bogu.Oto cała moja tajemnica."
Z tą tajemnicą ukrytego życia jakże nam trudno czasami się pogodzić.
ptyś
😇
BN
😇 😇 😇 😇