01:47

"Apel o pomoc: Nie pozwólmy, by plony Pana Marka poszły na marne! 🌶️
Cześć wszystkim! Właśnie natknąłem się na historię Pana Macieja, lokalnego rolnika z Powiatu Sandomierskiego. Po całym roku ciężkiej pracy wyhodował piękną, soczystą paprykę – czerwoną i zieloną, idealną do wszystkiego. Ale ceny na rynku spadły tak nisko, że woli oddać ją za darmo lub symboliczną kwotę, niż patrzeć, jak się marnuje. W jego głosie słychać ogromny smutek – to dobry człowiek, który zawsze pomagał innym, a teraz sam potrzebuje naszego wsparcia.
Tak jak wcześniej udało się ze śliwkami, pokażmy solidarność! 🙏 Jeśli mieszkasz w okolicy, podjedź i zabierz, ile dasz radę – zrób z nich leczo, faszerowaną paprykę, marynaty na zimę, gulasz, paprykę w occie czy pastę paprykową. Każdy gest uratuje jego ciężką pracę!
Adres: Gałkowice 39, 27-620 Dwikozy (Powiat Sandomierski)
Proszę o ogromny zasięg – udostępnij, polub, napisz znajomym! Razem damy radę wspierać naszych rolników. 🇵🇱"
(Skopiowane).

Hipokryzja ? Współczuć rolnikowi jednocześnie śmiejąc się z ludzi mieszkających na wsi . Dodam , że jestem z wielkiego miasta , z którego uciekłam na wieś i do miasta nie chcę wrócić. To był świadomy wybór , z domu wyniosłam szacunek do ludzi mieszkających na wsi .

Ula , mam regularny kontakt z wiejskim przedsiębiorcą produkującym nabiał . Narzeka na unię , która podcina mu skrzydła . Miał 70 kontrahentów , unia ograniczyła ich do 30 i ciągle wydaje nowe przepisy , niszczą człowieka , który potrafi myśleć samodzielnie.

Na pochylę drzewo to i kozy skaczą. Państwo Polskie jest słabe przez władzę. Nikt się ze słabym nie liczy. Powinniśmy wystąpić z tej unii. Korzystają z tego tylko europosłowie poprzez sowite wynagrodzenie, żeby cicho siedzieli. Szczególnie zawiodła Konfederacja Nowa Nadzieja.

Ula , moja pełna zgoda.

Tu chodzi by wykończyć gospodarkę kraju. A potem dzielić ochłapy. Patrz " blek rok wanguard". Ludzie tego chcą. To niech mają. Szkoda, że władający nie pojmują, że pucybutami są.

Mam nadzieję , że to wszystko się " przkekałapućka " i wyjdzie dobro.

Już 😉 naprawdę dobranoc . I Uli i Jarkowi.

To Już nynej.

Wczoraj na tik toku zapytałam rolniczkę, która ma też problem z papryką, dlaczego bierze się za sadzenie nie mając gwarancji zbytu. W firmie produkcyjnej np.w chemii nie produkuje się na magazyn. Jak się nie ma pozawieranych umów to się nie produkuje. Zdarza się, że kontrahent zawiedzie ale wtedy można dochodzić roszczeń o odszkodowanie.
Może trzeba by pobudować chłodnie i wtedy w czasie by się sprzedało. No smutne to wszystko. Idzie się załamać.