Okupacja Kościoła katolickiego przez niewolników antychrysta jest dla tych, którzy bez szczegolnej łaski Najwyższego nigdy nie dostrzegli by tego, jest bezdyskusyjna. Wystarczy mieć wiedzę z książeczki piereszokomunijnej o Najświętszej Ofierze Mszy świętej, że jest Ona powtórzeniem bezkrwawym Ofiary krzyżowej Syna Bożego. Oznaki radości, oklaski i tańce z powodu Śmierci Pana Jezusa i Boleści NMP mogą duchowo jednoczyć jedynie zbrodniarzy i demony.

CONGRGATIO DE CULTU DIVINO ET DISCIPLINA SACRAMENTORUM.INSTRUKTIO DE QIBUSDAM OBSERVANDIS CRICA ET VITANDIS CRICA SANCTSSIMAM EUCHARISTIAM wyd Pallotinum 2004.183 Wszyscy w na miarę możliwości ze szczególnym zaangażowaniem powinni czynić wszystko,aby uchronić Najświętszy Sakrament Eucharystii przed jakimkolwiek znieważeniem i zniekształceniem oraz całkowicie wyeliminować wszelkie nadużycia.Jest to bowiem najważniejsze zadanie dla wszystkich i każdego z osobna i bez jakiegokolwiek względu na osobę wszyscy są zobowiązani do wypełnia tego dzieła

Read more: www.pch24.pl/kard--sarah-o-n…

Jeżeli autor tego tekstu (i innych również) nie rozróżnia, że bęcwał wacula, perfekta, internauta itd, to ŚWIADOMI PROWOKATORZY i chce z nimi dyskutować mimo napomnienia przez Rafała - słusznego napomnienia) to niech sobie dyskutuje. Ja nie będę brała w tym udziału. Proszę przemyśleć to napomnienie. Jeśli nadal chcesz z prowokatorami (ŚWIADOMYMI) dyskutować, to ja nie życzę sobie przesyłania na priv żadnych Twoich linków.

Profanacja. Młodzi nie znają już prawdziwej katolickiej nauki bo duchowni chcą kościoła świeckiego, rozrywkowego. Po co tam komu pokuta?

Nie ma już grzechu, kochajmy się bo niebo jest dla każdego - taki przekaz widzę na tym video.

@wacula W tej kwestii, której bronisz takich form mszy, żeby dzieciom było fajnie i się nie nudziło, bo trzeba mieć wykształcenie pedagogiczne, napiszę ci dokładnie taką samą sytuację i skutki do czego prowadzą takie "rozluźnione msze święte dla dzieci i młodzieży".
W mojej parafii w latach 90 były dokładnie w każdą niedzielę o godz. 11 msze tzw. dla dzieci i młodzieży. Chodziło na tą mszę mnóstwo ludzi tak, że kościół był pełny. Ksiądz grał na gitarze, kazania były "hiii, heee, juhuuu" ksiądz czasem pożartował, było fajnie i wesoło. Uatrakcyjniali Mszę św. jak tylko się dało.
Ja również chodziłem na takie Msze jako wieku 4-7 lat. I podobało mi się. Ale mama moja też chodziła ze mną na normalne Msze św., w tygodniu, gdzie nie było takich fajerwerek tylko normalna muzyka organowa i normalne pieśni kościelne i ksiądz nie robił z siebie pajaca na ołtarzu.
Wracając do poprzedniego wątku, takie "msze" trwały w mojej parafii do roku 2000. Ksiądz, który grał na gitarze okazało się potem, że zaszedł w ciąże z marianką tzw. dzieckiem Maryi. Rzucił w końcu kapłaństwo. Potem gdy przyszedł nowy proboszcz do mojej parafii, powiedział jasno: "Nie będziemy urządzać cyrku z kościoła" i zakazał takich Mszy. Masa ludzi odeszła z tego powodu z kościoła i dzisiaj wiernych możesz spokojnie policzyć w mojej parafii w pamięci, a w tygodniu spokojnie na 10 palcach u rąk. Ja nie odszedłem z tego powodu z kościoła, dlaczego? Bo z racji tego, że mama moja często chodziła ze mną na normalne msze, gdzie nie było cyrków i dzięki normalnym mszą wiedziałem, że Bogu należy się szacunek, że Pan Bóg to nie jest mój kumpel tylko Bóg, że Mszę należy kontemplować pomimo, że do końca jej jeszcze nie rozumiałem i że Msza to nie jest jakaś rozrywka, tylko spotkanie z Jezusem, z Jego ofiarą. A i chciałbym zaznaczyć, że moja mama nie miała wykształcenia pedagogicznego, a jakoś potrafiła przekazać mi wiarę, ale tą łaskę wiary zawdzięczam najbardziej Panu Bogu.

„Młodzi ludzie, którzy z szacunkiem powinni oddawać cześć Bogu widocznie wolą mieć Pana Boga jako dobrego ziomka i kumpla. Nie świadomi - a może świadomi?”

Moim zdaniem ci młodzi Ludzie są nieświadomi. Sądzą, że oddają należną cześć Bogu, więc jeżeli można mieć do kogoś jakieś ale, to zdecydowanie do ojców jezuitów...

o. Remigiusz Recław SJ
Superior i proboszcz, opiekun wspólnot: Mocni w Duchu, Zwiastowanie, małżeństw niesakramentalnych oraz grupy Iskra Bożego Miłosierdzia.
o. Kazimierz Kubacki SJ
Spowiednik, Przewodniczący Wydziału ds. życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego Archidiecezji Łódzkiej. Opiekun WŻCh. Były proboszcz tej parafii.
o. Józef Łągwa SJ
Spowiednik, opiekun wspólnot "Kanaan" i "Magnificat", rekolekcjonista. Prezes Stowarzyszenia "Słowo i Muzyka u Jezuitów". Były proboszcz tej parafii.
o. Grzegorz Radomiak SJ
Spowiednik, neokatechumenat, terapeuta, moderator Dziewic i Wdów Konsekrowanych w Archidiecezji Łódzkiej, animator Spotkań Małżeńskich.
o. dr Tomasz Ludwisiak SJ
Spowiednik, neokatechumenat, wykładowca w Warszawie.
o. Wojciech Skórewicz SJ
Spowiednik, neokatechumenat, Apostolstwo Modlitwy, wspólnota chleba.
o. dr Jacek Granatowski SJ
Katecheta, duszpasterz akademicki, prowadzi duszpasterstwo hiszpańskojęzyczne, kapelan AK.
o. Zygmunt Kwiatkowski SJ
Duszpasterz, rekolekcjonista, opiekun wspólnoty "W Sercu Jezusa".
o. Paweł Sawiak SJ

Dyrektor Centrum Mocni w Duchu, rekolekcjonista, opiekun wspólnoty Mocni w Duchu oraz Młodość
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Parafia Najświętszego Imienia Jezus
ul. Sienkiewicza 60, 90-058 Łódź
tel. 42 637-75-44 lub tel. kom. 515 827 440
jezuici@archidiecezja.lodz.pl