Ap 11;18
I rozgniewały się narody,
a nadszedł Twój gniew
i pora na umarłych, aby zostali osądzeni,
i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom
i świętym,
i tym, co się boją Twojego imienia,
małym i wielkim,
i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię".

Wiemy, że będzie rozliczenie Boże dla każdego i ze wszystkiego, ale to smutne, żyć na ziemi w niemocy wobec niszczycieli ziemi. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, do Ciebie zdążamy ostatecznie, ale jeśli taka Twoja wola chroń nas od powietrza, głodu, ognia i wojny. Amen.

Od tak dawna wołam do znajomych o sprzeciw, wołałam nawet do tych, którzy piastują stanowiska z zapytaniem dlaczego i czym nas spryskiwują. Jedni się śmiali, inni nie odpowiedzieli ani słowem. Jest to zdaje się plan depopulacji ludności na ziemi, a, że ci którzy są za to odpowiedzialni też żyją na ziemi zastanawiało mnie długo i doszłam do wniosku, że pewnie mają jakieś antidotum, o którym nie mamy pojęcia. Opryski nad Polską zaczęły się na wielką skalę od momentu przystąpienia do NATO. Najgorsze jest to, że trwają nadal i nikt nie jest w stanie odsłonić rąbka tajemnicy, kto i czym i dlaczego nas truje, i nikt nie jest zainteresowany, aby to ukrócić. Pozostaje już tylko Bóg.

Zastanawiające jest to, że zjawisko istnieje rzeczywiście a zostało wyśmiane i zepchnięte w niebyt jako jedna z wielu tak zwanych teorii spiskowych. Potężna jest siła mediów, które za jednym kiwnięciem palca prezentera w krawacie zmazuje w mózgach każdą wątpliwość i nakazuje natychmiastowy powrót niepokornego do szeregu. Jestem pełen podziwu dla mistrzostwa inżynierów socjotechnicznych mogących bez wysiłku kształtować dowolnie światopogląd każdego z nas.
Każdą informację mogą zakłamać, każdą prawdę nazwać kłamstwem. Spowodować to, że ludzie uwierzą we wszystko nawet jeżeli kłamstwo jest oczywiste.

Artykuł widziałem jakiś czas temu, a tutaj jest on czytany przez lektora.