Nowy ETAP 'RZECZYWISTOŚCI' dopiero się rozkręca i my ŚWIADOMI możemy tylko na to patrzeć. Chcą w NAS złość wywołać ale wiemy, że póki co nie mamy na nic wpływu. Ja już dawno tu pisałem. Jakbym miał jakikolwiek wpływ na tą RZECZYWISTOŚĆ to dzieci na terenie PALESTYNY by nie ginęły a ci co podnoszą rękę by zabijać już dawno byliby w DEPRESJI, którą sami sobie zafundowali przez to co czynili i chcą jeszcze uczynić. OBRONA to coś ważnego a jest ONA tym większą i WIĘKSZE ZŁO się kontruje. Niestety SŁABOŚĆ takich jak JA dowodzi, że musimy znosić tą ROZPACZ i ŻAL Dla mnie każdy kolejny dzień to zasiewanie DOBREGO ZACHOWANIA wobec innych oraz DAWANIE PRZYKŁADU.
Matka trójki dzieci , która zachorowała na nowotwór piersi, napisała książkę o swoich przeżyciach, leczeniu i relacjach z Bogiem. W ramach podziękowania za drugie życie pragnie nieść nadzieję i Słowo Boże dla potrzebujących.
Zakorzeniona Nadzieja
Problem z istotami ludzkimi jakimi jesteśmy jest taki, że rodzice nie zdają sobie sprawy ale swoją 'Mądrość' w rozumieniu Natury i Dobra przenoszą na dzieci właśnie z tego powodu słabe. Żeby wykształcić pewne systemy obronne trzeba najpierw przejść przez młodość. A co ma wykształcić dziecko BOGÓW, które przyszło na tą Rzeczywistość gdy w ramach "WDZIĘCZNOŚCI" rodzice przez wyjałowienie swoich organizmów, życie w Kłamstwie oraz DOBROBYCIE jedyne co mogą zafunodować to ciepienie. Dlaczego u BIEDNYCH ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem przychodzi wiecej zdrowych dzieci niż u tych co ich stać? Zaś głową podniesioną noszą wyżej niż ci co nie muszą obnosić sie ze swoją Mądrością bo dla WIĘKSZOŚCI System Nauczania Nauki i Wiary to końcowa Prawda. To są dwie strony Monety służącej dla tego samego PANA ZŁA z Centrum w USA.