"Prawo Chrystusowe"
"Prawo Chrystusowe"
mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_45.htm
CZY PAN BÓG JEST ZWIĄZANY WYROKAMI WŁADZY KOŚCIELNEJ?
Pewna osoba zwróciła się do O. Jacka Salija z pytaniem:
>>Cóż mógł mieć Pan nasz na myśli, kiedy mówił: "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 16,19). Cóż można rozumieć pod słowem "cokolwiek"? Cnoty, grzechy, sakramenty, ekskomuniki, wyroki Roty? Wszystkie te ziemskie sprawy wcale nie przedstawiają sankcji, obowiązujących Trój-Jedynego w niebie. Wiadomo przecież, jak bardzo ludzka sprawiedliwość różni się od Boskiej!<<
Ojciec Jacek odpowiedział:
Zauważmy najpierw, że w Ewangeliach nie jest to tekst wyjątkowy. Takich stwierdzeń, w których Chrystus utożsamia się ze swoimi uczniami i w ich decyzjach każe widzieć swoją wolę, znajdziemy w Ewangeliach więcej. Cytuje Pani słowa, jakie Chrystus powiedział Piotrowi, chociaż analogiczną obietnicę otrzymali wszyscy apostołowie (Mt …Więcej
ŚW. FAUSTYNA POZNAŁA WIELKĄ ZAŻYŁOŚĆ PANA JEZUSA Z KAPŁANAMI
Pan Jezus bardzo broni Swoich zastępców na ziemi. Jak bardzo jest z nimi złączony, a ich zdanie każe mi przekładać nad Swoje. Poznałam ich wielką zażyłość pomiędzy Jezusem a kapłanem. Co kapłan powie, Jezus tego broni i często się do jego życzeń zastosowuje, a nieraz uzależnia od zdania jego Swój stosunek z duszą. W łaskach szczególnych, poznałam to bardzo dobrze, jak daleko żeś się podzielił władzą i tajemnicą z nimi, o Jezu, więcej niż z Aniołami.Cieszę się tym, bo to wszystko dla mojego dobra.
(Dz 1240)
>>poszedł dużo dalej niż Sobór Watykański I. Dogmat tamtego Soboru jest sformułowany niesłychanie ostrożnie, mówi tylko o nieomylności papieża, kiedy ten naucza ex cathedra. Sobór Watykański II poucza zaś, że "zbożną uległość woli i rozumu w sposób szczególny okazywać należy autentycznemu urzędowi nauczycielskiemu Biskupa Rzymskiego nawet wtedy, gdy nie przemawia on ex cathedra; trzeba mianowicie ze czcią uznawać jego najwyższy urząd nauczycielski i do orzeczeń przez niego wypowiedzianych stosować się szczerze, zgodnie z jego myślą i wolą, która ujawnia się szczególnie przez charakter dokumentów bądź przez częste podawanie tej samej nauki, bądź przez sam sposób jej wyrażania" (Konstytucja o Kościele, nr 25).
Oczywiście, że właśnie tak powinno być. Jeśli bowiem Kościół jest -- chce być -- wspólnotą miłości, to nie można się targować o to, do jakiego punktu winniśmy posłuszeństwo ustanowionym przez Chrystusa pasterzom. Miłość ze swej natury przekracza prawa, nie łamiąc ich<<
Od siebie powiem (parafrazując słowa biblijne): Wiara bez cudów martwa jest. Miłować nieprzyjaciół - cud ! Tak ! nauczać wiary, by zarazem ani jedna jota, ani jedna kreska nie została nie wypełniona, czyli nauczać o wypełnieniu przez Chrystusa (i wypełnianiu w Kościele) DEKALOGu podniesionego /w Kazaniu na Górze/ do potęgi jest CUDEM, a nie dziełem dobrego Jasia, Grzesia czy Lucynki ! (którzy chcieliby tak, jak ich rodzice dobrze czynić, aby wszyscy ładnie rozwijali się i żyli dostatniej).