megur
00:16

Jane Goodall, brytyjska ambasadorka pokoju przy ONZ, twierdzi, że wszystkie nasze problemy zostałyby rozwiązane, gdyby populacja świata zmniejszyła się o 90%.
"Nie możemy ukrywać się przed wzrostem populacji ludzkiej, bo wiadomo, że to leży u podstaw wszystkich problemów. Nic z tego nie miałoby miejsca, gdyby populacja była taka jak 500 lat temu"
Dama Jane Goodall, oczywiście, widzi siebie w tych 10%. Z jakiegoś powodu nie spieszy się, by uwolnić świat że swojej obecności.

53,2 tys.

To nie jest żadna ambasadorka pokoju, tylko bałamutna kreatura!
A słowa musimy zmniejszyć populację, należy rozumieć: popieram wymordowanie 90% uczciwych obywateli świata!
Dlaczego żaden prokurator, polityk czy inny przedstawiciel "służb" nie zainteresuje się takimi pogróżkami?

Slavic Girl .

Szkoda ze se w łeb nie strzeli dla przykładu reszty „ elity”

Diablica przyjęła postać mądrej, dobrej, łagodnej , miłej dla oka staruszki. Z jakim stoickim spokojem mówi o LUDOBÓJSTWIE.

Mary2019

To co było dziełem szatana, ten "pomnik" już runął, nie ma go!Bredni szatańskich normalny człowiek nie przyjmuje, bo wie, że Bóg jest doskonałością i powołuje ludzi do istnienia, nie przez pomyłkę i ku jakiejś katastrofie!

Ambasadorka pokoju??? Dlaczego więc jest za ludobójstwem? Może niech zacznie od siebie to "zmniejszanie" populacji?