09:06
przyjmij Maryję do siebie... Nie przypadkowo ten clip,to także świadectwo,jak wielkie jest wstawiennictwo Maryji,kiedy całym sercem powierzamy Jej swoje życie. Nawet gdy wydaje się,iż wszystkie światła …Więcej
przyjmij Maryję do siebie...

Nie przypadkowo ten clip,to także świadectwo,jak wielkie jest wstawiennictwo Maryji,kiedy całym sercem powierzamy Jej swoje życie. Nawet gdy wydaje się,iż wszystkie światła gasną i nie ma już nadziei na zmianę, na ratunek, na nic... Ona nie pozostawia nikogo, zawsze wyprasza wszelkie potrzebne łaski,uczy trwac ufnie,pokornie do końca przy krzyżu swojego życia, współcierpiec z Jezusem,tak jak Ona wytrwała. Jeśli się wytrwa...przychodzi czas,że Miłosierdzie Boże w najmniej spodziewanym momencie rozlewa się z taką mocą,z taką siłą,że faktycznie żaden rozum ludzki nie jest w stanie tego pojąc.Duch Św.-Boży Duch Miłości,Prawdy ogarnia balsamicznym, cudownie odczuwalnym błogostanem, wielkim pokojem serca pomimo zewnętrznych trudów... i wtedy się już wie, że wszystko może przeminąc, wszystko można stracic ale nie można stracic Boga i pragnienia kroczenia Jego drogą bo tylko On potrafi dac prawdziwe szczęście i tylko Jego Miłośc jest naprawdę bezwarunkowa, nie przemija-była, jest i będzie. Tylko On jest Alfą i Omegą, Tylko On jest prawdą i sensem wszystkiego. Teraz rozumiem, że ktoś, kto nie doświadczył osobiście przytulenia Boga - chyba nie jest w stanie uwierzyc do konca. Też czekałam bardzo długo, wydeptywałam wiele ścieżek i kiedy już poddałam się, myślałam "widocznie nie jestem godna Panie, same zawirowania, zapętlenia, jakby się wszystko sprzysięgło przeciwko mnie. Im dłużej podążam za Tobą, tym jest trudniej, prawie w każdym aspekcie. Wiem, że Twoja logika, Twoje prawo jest inne niż świata ale ja właśnie w tym świecie żyję i nie jestem w stanie go zmienic. Boże wyznaczyłeś mi rolę wiecznego gladiatora a wyposażyłeś w kruchośc. Nie sprawdziłam się, zawiodłam Cię Tatusiu, nie daję rady, to wszystko mnie przerasta...Kocham Cię nieprzeciętnie tylko dlatego, że jesteś... gdybym nie znała Ciebie, wszystko już od dawna byłoby nie do zniesienia...” (w skrócie) - lata trwania przy Bogu,długo też ze świadomej,szczerej potrzeby serca, z wdzięczności, miłości, tęsknoty za Bogiem, wielkim pragnieniem bycia wyłącznie Jego i dla Niego)... i przyszedł dzień,kiedy ogarnął mnie z taką mocą, że z trudem byłam w stanie przyjąc ta łaskę. To nie tylko duchowe doznania-nagle w życiu także zaczęły zapalac się światełka w największych ciemnościach...i bardzo mocne odczucie-Maryja rozwiązująca węzły. Wiem, że Ona o mnie walczyła i nieustannie wspomagała w mojej osobistej walce. Zły szczególnie mnie nienawidzi. Przeokropnie dokuczał przez całe właściwie życie, dlatego tym bardziej mocno pragnęłam trzymac się płaszcza Opatrzności, aż w końcu nadszedł czas, kiedy czuję, iż już nie będę musiała walczyc aż tak,spalając się do utraty sił.Wiem też, że gdybym straciła czujnośc,stała się letnia- nie byłabym w stanie tego przeżyc, po prostu nie dałabym rady. Byc może brzmi patetycznie, nie prawdziwie ale to właśnie jest prawdą. Gdybym straciła kontakt z Bogiem -czułabym, jakby wyrwano mi serce, odebrano oddech, odcięto od tlenu...już tak bywało. Tylko wiara, Eucharystia, Słowo Boże, modlitwa osobista, niekończące się rozmowy też z moim Niebieskim Tatą... pozwoliły wytrzymac życiowy Oświęcim, który trwał właściwie od dziecka, chociaż nikt z "nie wtajemniczonych" nigdy nie był w stanie w to uwierzyc (dlatego m.in. tak bardzo nie znoszę pozorów). Najczęściej słyszałam: "farciara","z pani takie szczęście bije","ta to ma chyba wszystko na klaśnięcie" itp. - prawda była inna -nic, nigdy nie było łatwe, proste, los wybitnie nie sprzyjał, w wielu wątkach - jestem klasycznym przykładem historii Hioba poza trądem. Bywa, iż sprawdzasz Boże naszą wiarę prawie do granic wytrzymałości i jeśli wytrzymamy... "jesteśmy piękni Twoim pięknem, Panie".
Dar Bojaźni Bożej-pozwala przychodzic do Boga jak do Ojca...kiedy wydawało się,że nie ma już nic,że wszystko stracone,że nawet nie mam już żadnych próśb,marzeń,na nic nie czekam,niczego więcej nie uniosę,nic już nie chcę... chcę usnąc na wieki,odpoczac w koncu,przytulic się tylko całą sobą do Boga, zapewnic Go jeszcze,jak Bardzo Go kocham, jak jest dla mnie ważny...że przepraszam,że już więcej nie udźwignę...poddaję się...nie wytrwałam wciąż na pierwszej linii frontu tylko z patykiem, inni mają chociaż karabiny...jestem słaba…wtuliłam się całą sobą- to w zupełności wystarczyło, naprawdę nie potrzebowałam niczego więcej, „oparłam się” całkowicie na Nim,oddałam też wszelkie swoje koncepcje- zdając się wyłącznie na Jego wolę wobec każdej cząstki mnie...chociaż dotychczas jakby prawie nigdy nie odpowiadał wprost,"nakazywał" samej przebijac się przez meandry poznania (a może to ja byłam wciąż głucha?)… jakby nagle całe Niebo zaczęło błogosławic,czułam jak wielkie jest Boże Miłosierdzie,to stan niepodobny do żadnego innego-nieopisanie nadzwyczajny; jakbyśmy cali otulani byli najczulszą dobrocią,najsłodszą miłością,najdelikatniejszą troską,która płynie, rozlewa się od czubka głowy do pięt...
Maryja, wzór pokory, cierpliwości, najpiękniejszej Miłości - otwierała mi serce na Boga. Maryja mnie wszystkiego uczyła, Ona …
stanislawp
BN 2013-07-23 16:25:04
Droga Neokatechumenalna ma Maryję jako znak wspólnoty
Ona nas prowadzi do Jezusa i do Nieba
=======================
re

BN, jeśli jesteś prawdziwym Polakiem to ja Cię mianuję do misji sprostowania Drogi Neo i zastąpienia Kiko po jego odejściu do Pana.
Otrzymasz pomoc całej Polonii swiata której można doliczyć sie na dziesiątki milionów.
Engel44
Z Maryją Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu.
W Wierze Ojcow daj wytrwanie, Maryjo!Więcej
Z Maryją Królową Polski módlmy się o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu.

W Wierze Ojcow daj wytrwanie, Maryjo!
BN
Droga Neokatechumenalna ma Maryję jako znak wspólnoty
Ona nas prowadzi do Jezusa i do Nieba
Nowina
DZIĘKI, oczy szeroko otwarte.
🤗
jadwiska
U progu Trzeciego Tysiąclecia Chrześcijaństwa zawierzamy Tobie Kościół,
który uznaje Cię jako Matkę
🙏
Slawek
Zaprawdę mówię wam, że nie tylko czyn miłości, ale nawet najmniejsze westchnienie współczucia wobec cierpiącego nie przejdzie bez nagrody: nieskończonej nagrody w Niebie. Wielka nagroda - zrozumiała jedynie dla tego, kto ją przeżywa - jest już na ziemi. To nagroda pokoju Chrystusowego dla wszystkich moich dobrych, jasność Słowa dla "najlepszych", do których przychodzę, aby zaznać pociechy. I wy …Więcej
Zaprawdę mówię wam, że nie tylko czyn miłości, ale nawet najmniejsze westchnienie współczucia wobec cierpiącego nie przejdzie bez nagrody: nieskończonej nagrody w Niebie. Wielka nagroda - zrozumiała jedynie dla tego, kto ją przeżywa - jest już na ziemi. To nagroda pokoju Chrystusowego dla wszystkich moich dobrych, jasność Słowa dla "najlepszych", do których przychodzę, aby zaznać pociechy. I wy Mnie kochajcie, moje drogie dzieci, które kocham miłością o wiele większą od całej nienawiści krążącej jak piekielny płyn po Ziemi. Cokolwiek czynicie lub mówicie, róbcie to w imię waszego Jezusa, oddając w ten sposób przez Niego chwałę Bogu, waszemu Ojcu, a łaska Pana pozostanie na was na ziemi jak kolczuga i jako pewna aureola dla Nieba.

Otwórzcie się na Łaskę. Ona przychodzi, aby was uzdrowić z waszego zła, przychodzi, aby osuszyć wasze łzy. Przychodzi... i na progu waszych drzwi czeka, abyście jej powiedzieli: "Wejdź", aby pośpieszyć ku wam ze wszystkimi swoimi łaskami pokoju, spokoju, zdrowia i wreszcie życia wiecznego, gdyż w nim zawiera się wszelka radość.


✍️ KONIEC CZASÓW 😇
AnTeomo
O Duchu Święty, przyjdź do mego serca. O Boże żywy, mocą swoją świętą pociągnij me serce ku sobie. Racz mi udzielić daru roztropnej miłości razem ze świętą bojaźnią. Zachowaj mnie od wszelkiej złej myśli. Niech miłość Twoja będzie mi żarem i światłem, ażeby każdy ciężar stał mi się lekkim ciężarem. Święty mój Ojcze i słodki mój Panie! Wspomóż mnie w każdej Twej służbie. Daj mi miłość Twoją. Amen. …Więcej
O Duchu Święty, przyjdź do mego serca. O Boże żywy, mocą swoją świętą pociągnij me serce ku sobie. Racz mi udzielić daru roztropnej miłości razem ze świętą bojaźnią. Zachowaj mnie od wszelkiej złej myśli. Niech miłość Twoja będzie mi żarem i światłem, ażeby każdy ciężar stał mi się lekkim ciężarem. Święty mój Ojcze i słodki mój Panie! Wspomóż mnie w każdej Twej służbie. Daj mi miłość Twoją. Amen.
Modlitwa św. Katarzyny ze Sieny
oczy_szeroko_otwarte
nowa.mocniwduchu.pl/index.php ŻYĆ Z MARYJĄ W DUCHU ŚWIĘTYM
oczy_szeroko_otwarte
Słowa zawierzenia wypowiedział o.Józef Kozłowski SJ, jedna z najwybitniejszych postaci w Odnowie w Duchu Św. w Polsce. Człowiek naszych czasów, który na codzień bardzo wytrwale i konsekwentnie współpracował z Duchem Św.
"Aby nikt nie zginął" - to credo życiowe o. Józefa Kozłowskiego.
Maryja jest wierna dziełu Boga w nas. Ona cały czas wychowuje nas do tego, abyśmy byli coraz bardziej …Więcej
Słowa zawierzenia wypowiedział o.Józef Kozłowski SJ, jedna z najwybitniejszych postaci w Odnowie w Duchu Św. w Polsce. Człowiek naszych czasów, który na codzień bardzo wytrwale i konsekwentnie współpracował z Duchem Św.
"Aby nikt nie zginął" - to credo życiowe o. Józefa Kozłowskiego.

Maryja jest wierna dziełu Boga w nas. Ona cały czas wychowuje nas do tego, abyśmy byli coraz bardziej Chrystusowi, byśmy wzrastali w synostwie Bożym. Jako Matka żyjących według Ducha - troszczy się o nas, abyśmy mogli do głębi poznać Jezusa jako żyjącego Pana i przyjąć całym sercem Jego moc, stając się Jego pokornym sługą. Jest to oczywiście zadanie na całe życie. Nawet jeśli dzisiaj zdobywamy się na wyżyny naszej pokory, otwieramy swoje serca na miłość i mówimy: „Panie, prowadź" - to do tej pokory jeszcze bardzo często będziemy musieli dorastać. Miłość w wymiarze charyzmatycznym będzie w nas wielokrotnie ożywiana poprzez Ducha Świętego i znajdzie wyraz w konkretnych przejawach naszego życia: tam, gdzie trzeba będzie przebaczyć z serca, nie czuć niechęci i jeszcze bardziej kochać osobę, która nas zraniła; przyjąć drugiego człowieka takim, jaki jest; wytrwać w czystości i świętości życia czy przyjąć dar współcierpienia z Jezusem. To jest możliwe tylko pod wpływem Ducha Świętego, który w nas mieszka.
o. Józef Kozłowski SJ
www.kozlowski.jezuici.pl/swiadectwa/97-jozef-kozlowski
mkatana
😇 👍 🤗
AnTeomo
Mysli dnia.....
Tym ktorych kocham i Tym ktorych kocham za malo blogoslaw Panie....
Ofiarowac sie Jezusowi i ludziom bez zastrzezen i pomagac w trudzie odnajdywania Drogi Prawdy Zycia i Milosci....
O Misterium Milosci niech z Toba bede dla swiata Droga Prawda i Zyciem....

👍Więcej
Mysli dnia.....

Tym ktorych kocham i Tym ktorych kocham za malo blogoslaw Panie....

Ofiarowac sie Jezusowi i ludziom bez zastrzezen i pomagac w trudzie odnajdywania Drogi Prawdy Zycia i Milosci....

O Misterium Milosci niech z Toba bede dla swiata Droga Prawda i Zyciem....


👍