Franciszek pod opieką DWÓCH pielęgniarzy

IlGiornale.it powiedziano, że nie ma "żadnego szczególnego powodu", dla którego tak się dzieje.
Franciszkowi towarzyszy nie tylko Piergiorgio Zanetti, jego kamerdyner. Od czasu operacji zawsze jest przy nim Massimiliano Strappetti, którego Franciszek wychwalał publicznie, ponieważ "uratował mi życie". Strappetti ma też wsparcie innego pielęgniarza, Andrei Rinaldiego.
Tych dwóch można zobaczyć na niedawnym nagraniu, gdy Franciszek popełnił swoją ostatnią gafę podczas spotkania z wiernymi z Apulii na audiencji 24 listopada. "Apulia jest trochę niebezpieczna, czyż nie?", powiedział im, prowokując chóralne "nieeee".
#newsGtyujrbuvm
