Ekscelencjo – jeśli chcesz rozwalić diecezję to sprowadź nadzwyczajnych szafarzy!

Prosta recepta. Nudzi się biskupowi własna diecezja, szkoda pieniędzy na pękające w szwach seminarium duchowne? Super. Wystarczy tylko sprowadzić tzw. „Nadzwyczajnych Szafarzy” i po krzyku. Następnym krokiem będą być może
nadzwyczajni spowiednicy, nadzwyczajni kapłani (a może kapłanki…) do sprawowania Mszy św.. ? No bo jak nie będzie komu, to co robić???

Najbardziej czarny humor z możliwych (nawet Anglicy by mi pozazdrościli). A jednak przynajmniej w części ten czarny scenariusz realizuje się na naszych oczach. Wyszedłem od diecezji, bo mam niedawne, świeże spostrzeżenie. Otóż zauważyłem problem z robotnikami na żniwie Pańskim w diecezjach, gdzie wprowadzono „nadzwyczajnych”. Nie ma powołań – topnieją w oczach.

Np. seminarium duchowne jednej z diecezji liczy 21 alumnów, ale uwaga! Nie na jednym roku (co nie byłoby zbyt wielką liczbą), ale łącznie, sumując wszystkie roczniki! Wychodzi na to, że rocznie dojdzie w owej diecezji do pracy jeden neoprezbiter w porywach dwóch! O wiele więcej odchodzi na emeryturę bądź umiera. Gorzej, bo wielu zrzuca sutannę. Wydaje mi się, że odsetek tych ostatnich wzrasta i też przypuszczam, że jest tu związek z głównymi bohaterami tego artykułu. Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński mawiał, że „jedna kobieta w prezbiterium udaremnia 40 powołań kapłańskich z danej parafii.” (dotyczy to m.in.dziewczyn lektorek). A to przecież pestka w porównaniu z nieświęconą posługą (czyli profanacją). Swoją drogą mówił też podobno o tym, że nigdy nie pozwoli na wprowadzenie nadzw.szafarzy do Polski.

Oczywiście problem rozwalenia diecezji/parafii nie dotyczy skali makro, ale i mikro. Otwórzmy szeroko oczy i przyjrzyjmy się (albo po prostu policzmy liczbę wiernych) co się dzieje z parafiami, które na tę profanację się zgodzą. Również warto przyjrzeć się drobniejszym wspólnotom, których członkowie akceptują i wspierają „nadzwyczajną posługę”.

Napiszę coś dosadnego – z góry przepraszam za tak mocne porównanie. W kościołach z nadzwyczajnymi zaczynać być zapach i atmosfera podobna jak w niezbyt dobrze wentylowanej toalecie – nikt normalny nie będzie chciał tam chodzić, oczywiście czasem musi, ale będzie się starał jak najszybciej wyjść.

Na deser (niestety cuchnący) parę drobnych spostrzeżeń. Otóż zwróćcie uwagę – nadzwyczajni nie otrzymują żadnych święceń. Niektórzy myślą, że jest to akolitat. Nic podobnego – w założeniu tej okropnej formacji jest, że nie ma być udzielanych żadnych święceń. Można się domyślać, że tym silniej masoneria kościelna chce profanować Ciało Pańskie. Inne spostrzeżenie dotyczy narybku Nadzwyczajnych Szafarzy. Dane mi było zaobserwować, że często są to katolicy od podpierania filarów. Tacy niedzielni, w każdym razie niegorliwi. Na oko często nie wiedzielibyśmy, że zaglądają do kościoła gdyby nie NSz. Myślę, że wbrew pozorom to dobry znak. Bo gorliwi i naprawdę porządni katolicy nawet jak nie mają świadomości, że to profanacja, to odczuwają podświadomy, duchowy wstręt. I słusznie.
Matricaria
Funkcja lektora została zdegradowana,to jest fakt,zachęcanie pań do "czytania" w miejsce lektorów jest zbójectwem bo zastrzeżone dotąd miejsce staje się miejscem spacerowym.
Który chłopak czy mężczyzna będzie chciał czytać na zmianę z panią Stefcią czy Jasią skoro do niedawna było to wyróżnieniem męskiej funkcji w liturgii.Może sie mylę ale tak mi się wydaje że niedobór ministrantów chce się …Więcej
Funkcja lektora została zdegradowana,to jest fakt,zachęcanie pań do "czytania" w miejsce lektorów jest zbójectwem bo zastrzeżone dotąd miejsce staje się miejscem spacerowym.
Który chłopak czy mężczyzna będzie chciał czytać na zmianę z panią Stefcią czy Jasią skoro do niedawna było to wyróżnieniem męskiej funkcji w liturgii.Może sie mylę ale tak mi się wydaje że niedobór ministrantów chce się łatwym sposobem zastąpić wysługując się paniami które aże sie rwią do pomocy w prezbiterium.
tekla
A mój proboszcz zachęca kobiety do przyjęcia funkcji lektorek. Właściwie teraz są niemal same lektorki. Do tego zadania zgłaszają się również bardzo starsze panie z problemami głosowymi, wzrokowymi i artykulacyjnymi ze względu na tzw. trzecie zęby. Proboszcz twierdzi, że to wspaniałe świadectwo wiary. Odsunięcie mężczyzn jest tym świadectwem?