Kiedyś spadłem z drabiny na pewnej imprezie plenerowej.
Ale tak szczęśliwie spadłem na karetkę pogotowia.
No i zaczęło mi spadać ciśnienie, wiem dokładnie bo miałem pulsometr na ręce.
Lekarz mnie od razu profesjonalnie ułożył na leżance.
Zerkam na pulsometr, a mi spadło do 30 barów.
Czyli zaraz stracę przytomność, a potem ustanie bić serce.
Ale jak to doktor zobaczył, to złapał mnie za tylne kończyny, uniósł je w górę.
I woła w niebogłosy tak:
WRACAJ DUSZO DO CIAŁA!
Tym samym podniósł mi ciśnienie.
No i dzięki temu jestem tu z Wami dobrzy ludzie.
5 więcej komentarzy od tynnyri nurmikolla
"Szczepić się można, ale zachorować też można."
A więc wychodzi mi na logikę to:
Wypić alkohol można, z kacem liczyć się trzeba.
Zaszczepić się można, zachorować na kofid można.
To po co się szczepić?
Skoro i tak możesz zachorować?
Ale coś mi w tej logice nie pasuje:
1...Jeśli nie napiję się alkoholu, to kaca niema.
2...Jeśli się nie zaszczepisz, to możesz zachorować na kofid
Można mieszać szczepionki.
Słyszeliście?
Tylko nie zakąszajcie kiszonym ogórkiem, i mlekiem nie zapijać.
A on jest normalny ?
A po wypiciu 075 l też jesteś normalny?
A on po dwóch dawkach, to co się dziwisz że domaga się trzeciej i kolejnych.
TO CHOLERNIE UZALEŻNIA.