pl.news

Wybitny jezuita mówi, dlaczego jezuici staczają się w dół

Jezuici znajdują się w "głębokim upadku", pisze 57-letni ojciec Julio Fernández Techera SJ, rektor Katolickiego Uniwersytetu Urugwaju, w jedenastostronicowym studium datowanym na 22 kwietnia i po raz pierwszy rozpowszechnionym wśród jezuitów 18 maja. Główne punkty.

- Spadek przyjęć do jezuitów na Zachodzie pogłębia się z każdym rokiem.

- Wielu członków opuszcza zakon.

- Znajomy powiedział Fernándezowi, że w jego prowincji w ciągu ostatnich dziesięciu lat było 72 nowicjuszy, podczas gdy w tym samym okresie 71 jezuitów opuściło Towarzystwo.

- 314 nowicjuszy dołączyło do jezuitów w 2023 roku, podczas gdy 319 jezuitów zmarło.

- Obecnie jest 13 995 jezuitów, ale za kilka lat Towarzystwo Jezusowe zniknie z kilku krajów europejskich i będzie mało znaczące w innych krajach Europy, Ameryki i Oceanii.

- Afryka jest jedynym kontynentem, na którym liczba jezuitów rośnie.

- Od 2013 roku jezuici stracili ponad 3000 członków.

- "Problemem jest nie tylko to, że wielu członków zakonu umiera i niewielu do niego wstępuje, ale także to, że nie wiemy, jak zatrzymać wielu z tych, którzy do niego wstępują".

- Ojciec Fernández odrzuca mit, że "zsekularyzowane społeczeństwo, zmieniające się czasy i tysiąc innych wymówek" są powodem braku powołań [powodem jest sekularyzacja jezuitów].

- Wizja Raportu Generalnego Jezuitów 2023 "mogłaby być światopoglądem świeckiego think tanku powiązanego z lewicową partią polityczną".

- W Raporcie Generalnym nie ma żadnych nadprzyrodzonych ani transcendentnych perspektyw, których można by oczekiwać od zakonu religijnego, apostolskiego i kapłańskiego.

- W całym Raporcie Generalnym, liczącym ponad 24 000 słów, słowo "kapłan" nigdy się nie pojawia, a "kapłaństwo" tylko dwa razy, i to tylko w celu rozróżnienia między kapłaństwem w Stowarzyszeniu a kapłaństwem diecezjalnym".

- "Istnieje wiele znaków w obecnym życiu jezuickich posług, w publikowanych dokumentach i wydawanych wytycznych, które sprawiają wrażenie, że jesteśmy w organizacji pozarządowej, a nie w zakonie".

- Towarzystwo Jezusowe "jest w głębokim upadku", ale nie chce o tym wiedzieć: "Chce wierzyć, że taka jest sytuacja wszystkich innych rzeczywistości Kościoła, które go otaczają, i że dlatego jest tak, jak powinno być".

- "Przywódcy wolą utrzymywać fikcję, że wszystko idzie dobrze, niż ryzykować uznanie religijnego i apostolskiego upadku społeczeństwa".

Tłumaczenie AI
13,6 tys.
Frank Columbo

Mówię od lat, że Towarzystwo Jezusowe to najbardziej destrukcyjny zakon, nadający się tylko do likwidacji, a nie żadnej reformy. Podobnie zresztą Zakon Kaznodziejski oraz nawet Zakon Braci Mniejszych.
Zresztą, o czym tu pisać, sam Kościół musi wrócić "do siebie". A swoją drogą, rozmawiałem niedawno z przedstawicielką żeńskich Franciszkanek Niepokalanej (to inny zakon niż ci zwykli franciszkanie). Mówiła, że są prześladowani, podobnie jak ich męska odmiana. Dlaczego? Bo są zachowawczy i bardzo maryjni. Takich zakonników się zwalcza, a wspiera wywrotowców.