V.R.S.
1 tys.

Jadwiga Śląska - święta burzliwych czasów

W marcu roku 2020, podczas prac konserwacyjnych otwarto po raz pierwszy od ponad 250 lat sarkofag świętej Jadwigi Śląskiej w dolnośląskiej Trzebnicy, dokonując interesującego odkrycia. Jak okazało się szczątki świętej umieszczono nie w centralnym miejscu XVII-wiecznego sarkofagu tj. marmurowej trumnie, lecz srebrnej szkatule – relikwiarzu umieszczonej blisko stóp rzeźby św. Jadwigi, umieszczonej na sarkofagu. Odkrycie spowodowało przypomnienie samej postaci świętej, miejmy nadzieję że nie tylko na krótki czas.

Św. Jadwiga – ilustracja z XIV-wiecznego kodeksu lubińskiego

Jadwiga śląska (z niemiecka: Hedwig oznacza „walcząca”) była córką Bertolda IV, pana na bawarskim zamku Andechs nad jeziorem Ammer, księcia dalmackiej Meranii, oraz Agnieszki z rodu Wettynów. Jedną z jej sióstr była Gertruda, poślubiona potem królowi Węgier Andrzejowi II, któremu urodziła późniejszą świętą – Elżbietę Węgierską. Drugą Agnieszka – poślubiona w roku 1196 krzyżowcowi z III krucjaty, królowi Filipowi II Augustowi, z której powodu Francja znalazła się w roku 1199 pod interdyktem ze strony papieża Innocentego III (Filip ożenił się w roku 1193 z księżniczką duńską Ingeborgą, lecz oddalił ją po zaślubinach, skłaniając biskupów francuskich do uznania małżeństwa za nieważne, czemu zaoponował Rzym). W roku 1200 Filip zgodził się na oddalenie Agnieszki, a w roku 1213 przyjął Ingeborgę za swoją prawowitą żonę. Najmłodsza siostra Jadwigi – Matylda została w roku 1215 przełożoną klasztoru benedyktynek w Kitzingen (zm. 1251). Ród Andechs, wywodzący się z południowej Bawarii, doszedł do znaczenia właśnie w przeciągu 2-giej połowy XII wieku, zyskując m.in. nadania w Górnej Karnioli na terenie dzisiejszej Słowenii z ośrodkiem w Kamniku pod wschodnim skrajem Alp a następnie, w roku 1181 na półwyspie Istria i na terenie dzisiejszej Chorwacji.

Jadwiga urodziła się w rodzinnym zamku między rokiem 1174 a 1180. Wykształcenie zdobywała od piątego roku życia w Kitzingen u wspomnianych benedyktynek w Kitzingen. Miejscowy klasztor, założony w VIII wieku przez św. Hadelogę, której tradycje kontynuowała św. Tekla, był cenioną szkołą dla młodych panien. Kształcenie oparte było na wskazówkach św. Hieronima rozpowszechnionych szeroko w Europie po synodzie w Akwizgranie (817). W Kitzingen Jadwiga spędziła około 7 lat, ucząc się m.in. łaciny, Pisma świętego, muzyki, kaligrafii, a także prac praktycznych. Jej nauczycielka Petrysa została potem pierwszą ksienią trzebnickiego klasztoru.

Przedstawienie rodu Andechs z manuskryptu lubińskiego (XIV w.) – po lewej od Jadwigi – Agnieszka, Gertruda (siostra) i jej córka św. Elżbieta węgierska, po prawej biskup bamberski Bertold, biskup Kaloczy Ekbert oraz Otto – książę Meranii i Henryk – margrabia Istrii

W wieku 12 lat Jadwiga wróciła do rodzinnego Andechs. Do zamku przybywali w 2 połowie XII wieku tłumnie pielgrzymi, czcząc zgromadzone w miejscowym kościele relikwie. Większość z nich przywiózł miejscowy hrabia św. Rasson w X wieku ze swoich podróży do Rzymu i Ziemi Świętych. Były wśród nich cząstki Krzyża świętego i szat Chrystusa, a także złoty krzyż cesarza Karola Wielkiego. Trafiły one na zamek około roku 955 kiedy klasztorowi w Woertch zagrażał najazd Madziarów. W Andechs od 2 połowy XII wieku przechowywano także podarowane hrabiemu Bertoldowi III, dziadowi Jadwigi, przez biskupa Ottona z Bambergu trzy konsekrowane Hostie. Dwie z nich wymieniane były w żywotach papieża św. Grzegorza Wielkiego spisanych w VIII wieku – zaczęły one krwawić, gdy jedna z niewiast uczestniczących w odprawianej przez Grzegorza Mszy św., która wcześniej opłatki upiekła zaczęła śmiać się i szydzić z tego, że Grzegorz nazwał je Ciałem Pańskim. Trzecia krwawa Hostia związana była z papieżem św. Leonem IX (pocz. XI wieku).

23 kwietnia roku 1189 krzyżowcy, wśród nich Bertold, na czele z cesarzem Fryderykiem zwanym Rudobrodym, zgromadzili się w Ratyzbonie. 11 maja wyruszono na południe. Krucjata 2 lipca, w oparciu o porozumienie wcześniej zawarte w Norymberdze, dotarła na terytorium bizantyńskie i maszerowała przez Bułgarię i Trację, niepokojona przez rabusiów, jak pisał Barbarossa do swego syna w listopadzie tegoż roku, bez wątpienia poduszczonych przez greckiego cesarza. Barbarossa utknął ostatecznie w Adrianopolu, wobec odmowy cesarza Izaaka pomocy w przeprawieniu krzyżowców do Azji, w listopadzie rozważał nawet uderzenie na Konstantynopol, co doradzał Bertold. Zajęto całe terytorium od Adrianopola aż po mury Konstantynopola, zaś zagony Bertolda dotarły aż do Wlachii niedaleko Salonik. W styczniu 1190 Izaak ostatecznie zgodził się ponownie zrealizować porozumienie z Norymbergi. 14 lutego 1190 roku zawarte w Adrianopolu kolejne porozumienie miało zapewnić krzyżowcom przeprawę przez Dardanele pod Galipoli. Oddział Fryderyka przeprawił się dopiero pod koniec marca. Jednak krzyżowcy dalej byli nękani atakami podczas marszu przez Azję Mniejszą. Do zdradzieckich Greków na dalszym etapie dołączyli Turcy, mimo wcześniejszych obietnic Kilidż Arslana. Dopiero pod koniec maja krzyżowcy dotarli na terytorium chrześcijańskiej Armenii. 10 czerwca cesarz Barbarossa utonął w rzece Salef, gdzie szukał ochłody i pochwycił go wir wodny. Krucjata niemiecka poszła w rozsypkę, choć Bertold dotarł pod Akkę. W roku 1196 Bertold ponownie znalazł się w gronie krzyżowców podczas krucjaty, którą miał prowadzić Henryk VI, którą jednak przerwała śmierć cesarza w Messynie 28 września roku 1197, gdy główne oddziały niemieckie dotarły już, tym razem drogą morską, do Syrii. W październiku zajęły Bejrut i potem dotarły pod Toron, gdzie doszła je wieść o śmierci cesarza. Na początku lipca 1198 zawarto rozejm z al-Adilem. Była to ostatnia krucjata Bertolda, który zmarł w roku 1204. Jego synowie – Bertold, arcybiskup Kaloczy i Otto- książę Meranu mieli w roku 1217 wziąć udział w krucjacie króla węgierskiego Andrzeja.

Jadwiga i Henryk Brodaty

Jak widzieliśmy Bertold IV wydawał swoje córki za członków znamienitych europejskich rodów. Jadwigę wydano ostatecznie za mąż za Henryka z rodu Piastów, syna księcia śląskiego Bolesława Wysokiego. Data ślubu przypadła między rokiem 1186 a 1191 Stary książę śląski był doskonale znany na cesarskim dworze – brał udział w II wyprawie krzyżowej na Damaszek. Był wartościowym sojusznikiem, zwłaszcza w obliczu przybierającej na sile rywalizacji Hohenstaufów, którym sprzyjał hrabia Andechs z Welfami. Miejsce ślubu Henryka z Jadwigą nie jest znane, wiemy że miała wówczas 12 lat, a mając lat trzynaście została po raz pierwszy matką. Jadwiga urodziła Henrykowi łącznie siedmioro dzieci, czworo z nich zmarło jednak dość wcześnie. W roku 1197 urodził się Henryk, zwany potem Pobożnym. W roku 1201 Henryk senior objął po śmierci ojca samodzielne rządy w księstwie śląskim. Początki były trudne – jego stryj, książę Raciborza Mieszko Plątonogi zajął Opole z okolicą, z czym młody książę musiał się pogodzić.

Stolicą księstwa Henryka był Wrocław a centrum administracyjnym – Ostrów Tumski, na którym znajdował się zamek książęcy z kaplicą św. Marcina oraz – na podgrodziu – kamienna, wzniesiona z wapienia i czerwonego piaskowca, trzynawowa katedra romańska z dwoma wieżami na zachodzie, której budowę rozpoczął w roku 1158 biskup Walter z Malonne. Biskupowi owemu, który przybył na Śląsk w roku 1149 a którego brat Aleksander został biskupem w Płocku, Wrocław zawdzięczał powołanie, wedle wzorów zachodnich, kapituły katedralnej oraz organizację stałego chóru gregoriańskiego, który śpiewał oficjum według wzorca z pikardyjskiego Leonu. Walter rozpoczął również wprowadzanie reform gregoriańskich, w tym obowiązkowego celibatu kapłanów. Budowę katedry ukończył w roku 1180 biskup Żyrosław II. Katedra miała długość około 48 metrów i szerokość w transepcie około 25 metrów. Na Ostrowie Tumskim znajdował się też kościół św. Piotra, którym opiekowali się lubiąscy cystersi.

Ślub Jadwigi i Henryka Brodatego

Na oddzielonej od Tumu wyspie Piasek połączonej z lewym brzegiem Odry mostem stał ufundowany przez palatyna Piotra Włosta, jego małżonkę Marię i syna Świętosława kościół i klasztor kanoników regularnych, wzniesiony w 2 połowie XII stulecia, przypuszczalnie w typowej formie romańskiej – z granitu, o długości około 35 metrów (z tego kościoła zachował się romański portal przedstawiający fundatorów). Posiadał wydłużone prezbiterium i wieże fasady zachodniej. Od roku 1203 do roku 1230 jego opatem był Witosław, kolejnym Wincenty z Pogorzeli. Kanonicy z Piasku posiadali prowadzący na wyspę most, a także stojące na sąsiedniej wysepce młyny oraz karczmę i jatkę. Po drugiej, północnej stronie Ostrowa Tumskiego, wśród łęgów odrzańskich stało opactwo ołbińskie, którego budowę dla zakonu benedyktynów zapoczątkował pod koniec lat 30-tych XIII wieku Piotr Włost. Budowę romańskiego, kamiennego kościoła św. Wincentego z jedną wieżą, z którego zachowały się jedynie częściowo piękne, piaskowcowe, wykazujące wpływy francuskie portale i detale kamieniarskie, ukończono w roku 1149. Bazylika św. Wincentego posiadała okazałe kolumny wykonane z jednego kamienia. W klasztorze przebywali mnisi, którzy przybyli z różnych krajów – głównie z Francji i Niemiec, ale i z Irlandii. Przy opactwie organizowany był na wiosnę, na dzień św. Wincentego ośmiodniowy targ, zaś bulla Celestyna III z roku 1193 poświadcza że kościół klasztorny miał rangę parafii. W tymże roku benedyktyni opuścili jednak Ołbin a biskup Żyrosław wraz z księciem Bolesławem Wysokim sprowadzili tu premonstratensów od św. Norberta z Xanten, którzy mieli klasztor m.in. we wspomnianym wyżej Laonie. Benedyktyni próbowali interweniować u papieża i dopiero w roku 1219 zawarli porozumienie z norbertanami dotyczące sprawy Ołbina, choć spór zakończyła definitywnie dopiero ugoda na synodzie sieradzkim roku 1233. Na lewym brzegu Odry (czy raczej jednego z jej ramion Odrzycy) leżały zabudowania miejskie jeszcze sprzed zniszczenia podczas najazdu Mongołów. .

Jadwiga i Henryk Brodaty oraz ich potomstwo – po lewej ksieni trzebnica Gertruda, po prawej Henryk, Bolesław i Konrad (dwaj ostatni zmarli w młodości)

Na Śląsku rozpoczął dopiero niedawno swoją działalność zakon cystersów – w roku 1163 książę Bolesław Wysoki nadał cystersom Lubiąż nad Odrą, gdzie mnisi z niemieckiej Pforty nad Saalą utworzyli pierwszą na Śląsku wspólnotę. To właśnie lubiąskie opactwo, którego fundację potwierdzono przywilejem z udziałem biskupa Żyrosława w roku 1175, było ośrodkiem, z którego cystersi wyruszyli by tworzyć kolejne klasztory. Zainstalowali się także w podwrocławskim Szczepinie. Wypowiedź Henryka Brodatego o klasztorze lubiąskim odnotowano w Księdze henrykowskiej: „Ojciec mój, szczęsnej pamięci książę Bolesław, założył na odpuszczenie swoich grzechów klasztor i kościół w Lubiążu, a po jego śmierci ja ufundowałem klasztor zakonnic w Trzebnicy ku czci Boga i św. Bartłomieja – apostoła.” Z kolei ziemie u podnóży Góry Ślęża stanowiły domenę sprowadzonych przez Piotra Własta kanoników regularnych reguły św. Augustyna. Stąd kanonicy przenieśli się na wyspę Piasek do Wrocławia. W roku 1209 Henryk Brodaty przejął od zakonu szczyt Ślęży, przypuszczalnie celem budowy zamku. W podślężańskich dobrach kanoników zapewne uprawniano winorośl, o czym świadczy nazwa jednej z wsi Vino, wymienionej we wspomnianym już dokumencie z roku 1193. Na Śląsku gospodarował też pod koniec XII wieku rycersko-szpitalny zakon św. Jana, zwany joannitami, który zasłużył się w Ziemi Świętej. Joannici dotarli najpierw do Czech, na Śląsk sprowadził ich biskup Żyrosław, powierzając im opiekę nad kościołem w Bardzie (Warcie) na granicy z Czechami. W roku 1210 opiekę nad kościołem przejęli kanonicy regularni, którzy utworzyli klasztor w pobliskim Kamieńcu (przejęty po najeździe mongolskim przez cystersów). Z kolei joannici przenieśli się do Strzegomia – w roku 1203 następca Żyrosława, biskup Cyprian, norbertanin i były opat klasztoru ołbińskiego, a od roku 1199 biskup Lubusza, zatwierdził powierzenie im pieczy nad tamtejszym kościołem, przy którym mnisi-rycerze utworzyli komandorię. Joannici posiadali też komandorię w Tyńcu. W roku 1198 miało miejsce kolejne ważne wydarzenie – syn Bolesława Wysokiego, Jarosław, książę opolski i zarazem biskup wrocławski, przekazał w testamencie południową część swojego księstwa wraz z Nysą diecezji wrocławskiej. Owa darowizna św. Jana (Chrzciciela) – patrona diecezji, którą uszanował brat Jarosława – Henryk Brodaty: biskupie księstwo nyskie miała przetrwać aż sześćset lat do czasów napoleońskich, to jest do roku 1810.

Jadwiga i jej spowiednik – lubiąski opat cystersów Guenter

Tak wyglądał zatem pokrótce stan domeny księżnej Jadwigi i jej małżonka. Najpóźniej w roku 1202, to jest tuż po śmierci Bolesława Wysokiego i objęciu samodzielnych rządów przez Henryka Brodatego, Jadwiga ufundowała wraz z małżonkiem klasztor cysterek w podwrocławskiej Trzebnicy. Powyższe potwierdza bulla papieża Innocentego III z września tegoż roku adresowana do „abbatisse et sororibus de Trebuyc”, biorąca pod opiekę Stolicy Apostolskiej „monasterium vestrum, quod idem dux in fundo proprio sumptu fundavit”. Na początku roku 1203 budowa była na tyle zaawansowana że w oktawie Objawienia Pańskiego biskup Cyprian z kanonikami katedralnymi dokonał uroczystego wprowadzenia mniszek, ściągniętych z klasztoru św. Teodora w Bambergu, którego biskupem był brat Jadwigi Ekbert. Dokument Cypriana z kwietnia 1203 wymienia „claustrum sanctimonialium” w domenie książęcej zwanej Trebnic. Sam Ekbert przybył wówczas do Wrocławia wraz ze stryjem Jadwigi Popponem – proboszczem z Bambergu by omówić sprawy nowego założenia. Z lipca tegoż roku pochodzi przywilej fundacyjny Henryka Brodatego. Przywileje cysterek potwierdził też przebywający na Śląsku arcybiskup gnieźnieński Henryk Kietlicz, który w roku 1206 r. znalazł schronienie na dworze Henryka i Jadwigi po klątwie rzuconej na Władysława Laskonogiego. Klasztor posiadał zapewne kaplicę czy też oratorium a równolegle prowadzono budowę kościoła.

Przy budowie prowadzonej pod kierownictwem mistrza Jakuba zrezygnowano z użycia kamienia, w którym wykonano jedynie elementy zdobnicze, krawędzie i obramowania, na rzecz cegły, co przyspieszyło zamierzenie i miało charakter nowatorski na ziemiach polskich a wkrótce zdominowało miejscową architekturę, nie tylko sakralną. Cystersi z Lubiąża pomogli przy budowie wieży w zapewnieniu dzwonów i ołowianego dachu dla kościoła a także ksiąg liturgicznych – do dziś zachował się iluminowany tzw. Psałterz Trzebnicki używany do liturgii godzin w klasztorze trzebnickim (wg niektórych badaczy powstał nieco później w skryptorium w Trzebnicy). Spowiednikiem księżnej Jadwigi został opat lubiąski Guenter. Do roku 1214 ukończono zachowaną do dziś kryptę pod ołtarzem ze źródłem obramowanym studzienką i przypuszczalnie prezbiterium. 25 sierpnia roku 1219 uroczyście, w obecności kilku biskupów, w tym obok wrocławskiego Wawrzyńca m.in. poznańskiego Pawła, lubuskiego Wawrzyńca, kujawskiego i pruskiego Chrystiana, konsekrowano ukończony kościół, który otrzymał wezwanie św. Marii i św. Bartłomieja. Zachowane do dziś dwa z trzech portali fasady zachodniej przedstawiające tronującą Najświętszą Marię Pannę i grającego króla Dawida z Betszebą są nieco późniejsze, ale pochodzą z okresu życia świętejJadwigi i Henryka Brodatego.

Opieka nad zakonami / Fundacja trzebnicka

W roku 1209 Jadwiga, po wydaniu na świat ośmiorga dzieci (czterech synów i czterech córek, z których większość zmarła w dzieciństwie albo młodości – najstarszy syn Bolesław – przypuszczalnie w roku 1208, Konrad przypuszczalnie w roku 1213 podczas polowania) złożyła wraz z mężem, przed biskupem wrocławskim Wawrzyńcem, śluby czystości. Ich świadectwem była zapuszczona przez Henryka broda. Męża uprosiła by wydawane w jego księstwie wyroki śmierci zamieniano na pracę przy wznoszeniu klasztoru. Na decyzję Jadwigi o ślubie czystości mogła mieć wpływ śmierć w roku 1208 jej ostatniego dziecka, którego nawet imienia nie znamy. Mogły również mieć wpływ tragedie rodzinne, w tym świeże wydarzenie z udziałem jej córki Gertrudy, przeznaczonej w wieku około 10 lat palatynowi bawarskiemu Ottonowi z rodu Wittelsbachów. Henryk Brodaty został jednak przestrzeżony przed skłonnością niedoszłego zięcia do wybuchów gniewu i zerwał zaręczyny. Otton, któremu wcześniej uciekło sprzed nosa małżeństwo z córką króla Filipa Szwabskiego Beatrycze, postanowił wywrzeć swą wściekłość na tym ostatnim, który, wedle kroniki Arnolda z Lubeki był informatorem Henryka Brodatego. 21 czerwca 1208 roku, w Bambergu podczas zjazdu stronników Hohenstaufów przeciw Ottonowi IV Welfowi, dzień po ślubie bratanicy Filipa Szwabskiego Beatrycze z bratem Jadwigi – Ottonem, księciem Meranu, Otton Wittelsbach wszedł do pałacu biskupiego, gdzie ciął mieczem nie spodziewającego się niczego króla. Morderca zdołał uciec. Za królobójstwo został skazany na banicję i w marcu roku 1209 zabity w pojedynku przez marszałka Henryka von Kalden. Rodzina Andechs-Meran znalazła się pod podejrzeniami o udział w spisku. Otton IV Welf poślubił córkę Filipa szwabskiego i… zarządził banicję na braci z Andechs – margrabię Istrii Henryka oraz Ekberta, biskupa bamberskiego, który był gospodarzem niefortunnego wesela w Bambergu. Pozbawił też samego pana młodego z Bambergu Ottona – brata Jadwigi, księstwa Meranii i przekazał je patriarsze Akwilei, a także dóbr we Frankonii. Oskarżenia o współudział w zamachu były dęte ale rozdmuchiwane przez głównego wroga Andechsów – księcia bawarskiego Ludwika, który rozpoczął przejmowanie i plądrowanie dóbr rodu Jadwigi w Andechs. Henryk i Ekbert uciekli na Węgry, na dwór Gertrudy, zatrzymując się po drodze na dworze Jadwigi. Niedoszła małżonka Ottona Wittelsbacha – Gertruda, córka Jadwigi, wstąpiła w roku 1212 do klasztoru w Trzebnicy, zostając w roku 1218 jego ksienią. Jako jedyna z dzieci Jadwigi przeżyła matkę, doczekała nawet jej kanonizacji. Ród Andechs odzyskał jedynie częściowo dawne znaczenie po dojściu do władzy Fryderyka II Hohenstaufa.

Budowa kościoła w Trzebnicy

Sprawa nieudanego małżeństwa córki Jadwigi Gertrudy to nie był koniec nieszczęść rodzinnych. W roku 1213 została zamordowana przez spiskujących rycerzy węgierskich Gertruda – siostra Jadwigi podczas nieobecności męża, króla Andrzeja, który wyprawił się na Ruś halicką. Jak wspomniano wyżej, w roku 1200 została oddalona przez Filipa Augusta nieuznana przez Kościół jego wybranka Agnieszka, siostra Jadwigi, która wcześniej dała królowi Francji dwójkę nieślubnych dzieci. Zmarła w roku 1201 w niesławie, choć dzieci Filip i Maria zostały uznane ostatecznie za prawowite. To pasmo tragedii rodzinnych miało z pewnością wpływ na dalsze życie Jadwigi, być może również na decyzję trzebnickiej fundacji roku 1202. Przy królu węgierskim Andrzeju ostał się natomiast jej brat Bertold, który w roku 1218 został patriarchą Akwilei posiadającym rozległe włości we Friuli i na Istrii. To jemu zawdzięczamy zachowanie rękopisu tzw. Modlitewnika Gertrudy Mieszkówny, którzy przypuszczalnie wcześniej posiadała albo córka Jadwigi albo jej siostra Gertruda – królowa Węgier. W każdym razie kodeks ów znalazł się w roku 1229 u Bertolda w Akwilei, który otrzymał go od Elżbiety węgierskiej.

Asceza św. Jadwigi

Na Śląsku trwała tymczasem prowadzona przez Henryka i wspierana przez Jadwigę akcja kolonizacyjna. W roku 1211 lokowano Złotoryję jako pierwsze z miast na prawie magdeburskim. Wkrótce dołączyły kolejne a w roku 1224 prawa miejskie otrzymała Trzebnica, lokowana na tzw. prawie polskim. Klasztor trzebnicki, dzięki nadaniu mu jako uposażenia tzw. książęcej włości trzebnickiej oraz dalszych darowizn – m.in. dochodów z części wrocławskich jatek, się szybko rozwijał – dokument Innocentego III z roku 1216 wymienia szereg należących do cysterek wsi, w których m.in. uprawiano winorośl. W roku 1223 biskup Wawrzyniec z Przychowej lokował na prawie flamandzkim miasto Nysę, sprowadzając osadników aż z Flandrii. Do miasta sprowadził w roku 1226 zakon kanoników Bożego Grobu, którzy założyli tam szpital. Przekazy o życiu świętej mówią o jej szczególnej trosce o działalność dobroczynną. Podczas klęsk powodzi i głodu w latach 1221-22 zgromadzone przez księżną dobra posłużyły złagodzeniu ich skutków dla śląskiej ludności. Ufundowała m.in. szpital św. Ducha we Wrocławiu, wędrowny szpital dla ubogich, szpital dla trędowatych w Środzie Śląskiej, wspierała działalność szkoły katedralnej we Wrocławiu. Jej czyny świadczyły o niezwykłej pokorze i ascezie. Wspomagała żebraków i ubogich kleryków, propagowała m.in. kult biskupa męczennika Stanisława ze Szczepanowa. Oprócz Trzebnicy książęca para ufundowała szereg klasztorów, prebend i komandorii m.in. kanoników regularnych w Nowogrodzie nad Bobrem, którą obsadzili zakonnicy z wrocławskiej wyspy Piasek, templariuszy w Oleśnicy Małej czy cystersów w Henrykowie (1227). To ostatnie otrzymało nadania ziemskie u podnóży Gór Czeskich czyli dzisiejszych Sudetów, przy tzw. przesiece śląskiej – pasie obronnych zasieków w podgórskiej puszczy sudeckiej – m.in. w rejonie późniejszych Ząbkowic i Wałbrzycha. Para książęca sprowadziła też na wrocławski Ostrów Tumski franciszkanów do tamtejszej kaplicy, z których grona później Benedykt Polak wyruszył przez stepy Azji aż do dalekiej mongolskiej stolicy Karakorum. Na Ostrowie Tumskim powstał kościół św. Idziego (lata 20-te XIII w.) – pierwsza budowla ceglana w mieście, a we Wrocławiu lewobrzeżnym Jadwiga założyła dom zakonny cysterek.

Jadwiga i Henryk pomagają ubogim

Książę Henryk wspierał też aktywnie rozwój lewobrzeżnego miasta we Wrocławiu. Rozpoczął tam budowę nowego zamku – rezydencji. W roku 1226 biskup wrocławski Wawrzyniec uzyskał od kanoników regularnych z wyspy Piasek drewniany kościół św. Wojciecha in civitate Wratislavia na lewym brzegu Odry i przekazał go (błogosławionemu) Czesławowi Odrowążowi oraz jego dominikańskim współbraciom, którzy założyli przy nim dom zakonny. Przez jakiś czas przy organizacji klasztoru pomagał im sam św. Jacek Odrowąż. Czesław został pierwszym przeorem klasztoru, zaś, jak wspominano, w roku 1233 objął funkcję prowincjała prowincji polskiej zakonu dominikanów, do której należały także ziemie czeskie. W roku 1234 jako prowincjał udał się do Bolonii, a stamtąd do Rzymu na kanonizację świętego Dominika w lipcu tegoż roku przez papieża Grzegorza IX. W roku 1236 wrócił na stałe do Wrocławia. Dominikanie wkrótce pojawili się w innych miejscowościach śląskich – m.in. Przyłęku koło Barda.

Jadwiga w trzebnickim klasztorze

Para książęca wspierała także kanoników regularnych – tym z Kamieńca nad Nysą książę przekazał darowizny ziemskie w rejonie Złotego Stoku. Opactwo z Piasku posiadało domy stowarzyszone w innych księstwach polskich m.in. prepozytury w Mstowie pod Częstochową, Kaliszu i podsieradzkiej Męce. W roku 1214 Henryk Brodaty ufundował we Wrocławiu na cyplu przy ujściu Oławy do Odrzycy hospicjum – szpital św. Ducha i przekazał go kanonikom regularnym jako prepozyturę. Nadania otrzymywali także norbertanie z Ołbina. W latach 30-tych XIII wieku syn Jadwigi - Henryk Pobożny, który współrządził z ojcem od roku 1224, sprowadził do Wrocławia z Pragi franciszkanów i ufundował dla nich kościół św. Jakuba (sam, po bitwie pod Legnicą, spoczął w krypcie pod budowanym kościołem, ukończonym dopiero w roku 1254). W roku 1226 we Wrocławiu lewobrzeżnym powstała też nowa fara – św. Marii Magdaleny, jak również leprosorium św. Łazarza przy trakcie oławskim. Kolejne leprosorium powstało w rejonie Środy, na zachód od Wrocławia przy Via Regia - ważnym szlaku komunikacyjnym z krajów niemieckich przez Śląsk do Krakowa.

Jadwiga opiekująca się trędowatymi

W polityce polskiej tymczasem sporo się działo. W roku 1210 Mieszko Plątonogi zajął Kraków, jednak w roku 1211 zmarł. Henryk Brodaty zawarł wówczas sojusze z nowym księciem krakowskim – Leszkiem Białym i Władysławem Laskonogim z Wielkopolski. Po przeciwnej stronie stanęli Władysław Odonic zwany Plwaczem i Konrad Mazowiecki, wspierani przez pomorskiego Świętopełka. W roku 1219 zmarł arcybiskup Henryk Kietlicz. W roku 1225 małopolski ród Gryfitów wystąpił przeciw Leszkowi Białemu i zaoferował tron krakowski Henrykowi. Ten porozumiał się ostatecznie z Leszkiem Białym. W roku 1227 Leszek Biały zorganizował w Gąsawie zjazd z Henrykiem Brodatym i Konradem Mazowieckim, chcąc rozwiązać trwający wciąż konflikt w Wielkopolsce między Laskonogim Władysławem Odonicem, wspieranym przez władcę pomorskiego Świętopełka. Henryk przybył do Gąsawy w towarzystwie dwóch biskupów: wrocławskiego Wawrzyńca i jego imiennika z Lubusza. Rankiem 24 listopada na dworzec w Gąsawie napadły zbrojne hufce – Leszek Biały został zaskoczony w łaźni i padł podczas próby ucieczki na koniu, zaś Henryk Brodaty, według źródeł śląskich zaskoczony w łożu, odniósł liczne rany. Ocalał dzięki temu, że rycerz Peregrinus z Wiesenburga oddał za niego życie, osłaniając własnym ciałem, zaś napastnicy uznali że obaj przeciwnicy nie żyją. Henryk Brodaty, podobnie jak kronika cysterska z Trois Fontaines, winę za nie mającą precedensu w polskich dziejach zbrodnię przypisał Odonicowi i Świętopełkowi. Zawierając w roku 1234 układ z tym pierwszym, zmusił go do wyraźnego zobowiązania, że nie będzie godził na życie Brodatego ani jego syna. Jadwiga, uczestniczyła w opiece nad przywiezionym na Śląsk ciężko rannym mężem, który został wyeliminowany z walki o tron krakowski jaka właśnie rozpoczęła się po śmierci Leszka. W rządach zastępował go syn Henryk, który od roku 1226 posiadał własną kancelarię. Od roku 1216 był on żonaty z córką króla Czech Przemysła I Ottokara Anną – niewiastą pobożną, która również miała się stać opiekunką śląskich kościołów.

Modlitwa św. Jadwigi

Henryk senior wrócił do działalności politycznej latem roku 1228, niedługo po konsekracji kościoła klasztornego w Henrykowie, broniąc Małopolski przed Konradem Mazowieckim oraz wspierając wybranego przez rycerstwo i Kościół na stolec krakowski Władysława Laskonogiego. Założył wtedy warowny gród Skała nad doliną Prądnika (późniejsza Pieskowa Skała). Trzykrotnie pobity w polu Konrad musiał wycofać się na Mazowsze. Nie zrezygnował jednak. Na początku roku 1229 Henryk zwołał małopolski wiec dzielnicowy do Spytkowic koło Wadowic. Podczas Mszy świętej do kościoła wtargnęli żołnierze Konrada Mazowieckiego i, ciężko raniąc Henryka, uprowadzili go do Płocka. Ślązacy podejrzewali panów pobliskiego Tenczyna o udział w zdradzie.

Jadwiga, tak ciężko doświadczana, dała wówczas przykład miłości i pokory: boso udała się z Wrocławia do mazowieckiego Czerska, rzucając się do nóg prześladowcy męża, który już wcześniej splamił się krwią wojewody Krystyna. Konrad uwolnił Brodatego jednak dopiero wtedy, gdy ten złożył oświadczenie o rezygnacji z pretensji do Krakowa (Henryk został następnie zwolniony z niego przez papieża Grzegorza IX). W roku 1231 Henryk zaangażował się ponownie w pomoc dla księcia wielkopolskiego Władysława Laskonogiego, który jednak w sierpniu tegoż roku zginął w Środzie Śląskiej z rąk niewiasty, którą próbował posiąść. W roku 1233 Henryk jako sukcesor Laskonogiego wystąpił ponownie o Kraków. Henryk działał jednocześnie jako opiekun małoletniego Bolesława Wstydliwego, którego Konrad mazowiecki pojmał wraz matką Grzymisławą i więził w Sieciechowie, skąd udało im się uciec. W roku 1234 doszło do przejściowej ugody Henryka z Konradem, jednak już rok później ten ostatni najechał ziemię sandomierską i zajął Radom. W tym samym roku Henryk, pokonując Odonica, uzyskał władzę w Wielkopolsce na lewym brzegu Warty wraz z Poznaniem i Kaliszem. W roku 1235 wszedł jednak w konflikt z biskupem wrocławskim Tomaszem I Rawiczem o immunitety sądownicze w dobrach Kościoła oraz zmuszania ludności z dóbr kościelnych do prac przy książęcych grodach. Do powyższego doszły oskarżenia ze strony arcybiskupa gnieźnieńskiego Pełki o zniszczenie przez Brodatego dóbr archidiecezji podczas walk w Wielkopolsce z Odonicem. Nie pomógł udział Henryka w wyprawie krzyżowej przeciw Prusom w roku 1235. Skargi dotarły aż do Rzymu, Henryk zdołał jednak uzyskać możliwość arbitrażu przez biskupa merserburskiego.

W roku 1237 doszło do napadu Odonica na Pobzin, a na wyprawę odwetową Brodatego kolejną skargę złożył arcybiskup Pełka. Legat papieski Wilhelm z Modeny wezwał Henryka do stawienia się, a gdy ten wobec działań wojennych zignorował wezwanie, obłożył księcia ekskomuniką. Henryk niezwłocznie wniósł do Rzymu o jej zdjęcie i arbitraż w nowym sporze z arcybiskupem. Papież Grzegorz IX mianował komisję do zbadania sprawy księcia, w której skład weszli czescy duchowni – norbertanin Piotr, opat Strahova, prepozyt kapituły praskiej Eppon oraz archidiakon Radosław. Komisja zdjęła z księcia ekskomunikę, ale odwołanie złożył arcybiskup Pełka. W styczniu 1238 roku została powołana nowa komisja, tym razem do rozpoznania skarg biskupa Tomasza Rawicza, który również kwestionował zdjęcie ekskomuniki.

Henryk nie doczekał końca jej pracy – zmarł w marcu 1238 roku w Krośnie Odrzańskim i po zgonie otrzymał uroczysty pogrzeb w Trzebnicy. Książę, który konsekwentnie popierał Fryderyka II z dynastii Hohenstaufów nie doczekał również kolejnej odsłony konfliktu między cesarzem a papieżem Grzegorzem IX i kolejnej już klątwy, którą został obłożony w marcu następnego roku Fryderyk.

Śmierć Henryka Brodatego

Po śmierci Henryka Brodatego Jadwiga, mogła już całkowicie zatroszczyć się o sprawy Pana i zamieszkała na stałe w Trzebnicy, choć ślubów zakonnych nigdy nie złożyła. Jednakże świat wciąż się upominał. Na wiosnę roku 1241 na Śląsk spadł najazd mongolski. W kwietniu w bitwie z Mongołami pod Legnicą zginął jej syn, książę Henryk Pobożny. Jak podaje Historia Tartarów Cezarego de Bridii – został wzięty do niewoli i ścięty przez Mongołów po tym jak zmusili oddziały chrześcijan do ucieczki. W relacji z bitwy pojawiają się pierwsze zanotowane słowa w języku polskim wypowiadane… przez mongolskiego szpiega, który krzycząc: biegajcie, biegajcie siał zamęt w szeregach oddziałów Henryka. Sam Henryk, widząc co się dzieje, wedle przekazu Długosza, powiedział wówczas: gorze nam się stało. Wedle tej relacji do odciętego księcia przedarł się ze świeżym koniem rycerz Jan Iwanowic, jednak odniósł rany, zaś księcia otoczyli Mongołowie. Sam Jan, mimo licznych ran, zabiwszy ośmiu Tatarów i biorąc kolejnego do niewoli wydostał się z pola bitwy a potem wstąpił do zakonu dominikanów. Do klęski przyczynił się przede wszystkim brak współdziałania króla czeskiego Wacława, który nadciągał z wojskiem, ale w bitwie nie wziął udziału.

Bitwa legnicka

Mongołowie znaleźli się pod Legnicą wskutek małżeństwa księcia Bolesława Wstydliwego z córką Beli IV węgierskiego Kingą. Wyprawa polska Ordu, która zniszczyła m.in. Kraków i Sandomierz, miała zabezpieczać skrzydło głównego uderzenia na Węgry. W roku 1237 Batu chan przekazał królowi węgierskiemu swoje ultimatum. Bela IV powiadomił o tym swoich sojuszników oraz… brata Jadwigi Bertolda – patriarchę Akwilei. Po bitwie pod Legnicą siły mongolskie przemieściły się przez rejon Nysy na Morawy i na Węgry, wioząc jako trofeum głowę Henryka, którą wcześniej obnoszono zatkniętą na włóczni pod murami Legnicy, gdzie przebywała Jadwiga. Dwa dni po bitwie pod Legnicą Batu rozbił na równinie Mohi armię króla Beli, a ów uciekł do Dalmacji, na jedną z wysp na Adriatyku. Papież Grzegorz IX, który od lat pozostawał w konflikcie z cesarzem Fryderykiem II, na wieść o klęskach wojsk polskich i węgierskich w czerwcu wezwał władców i Kościół do antymongolskiej krucjaty. W Boże Narodzenie roku 1241 Mongołowie przeszli skuty lodem Dunaj, zdobyli Budę i oblegli Esztergom. Potem zajęli Zagrzeb i dotarli aż pod Wiedeń oraz na wybrzeże dalmatyńskie. Tu, na wiosnę roku 1242 inwazja nagle zatrzymała się na wieść o śmierci w Karakorum wielkiego chana Ogadeja, syna Czyngis-chana, i hordy nagle odpłynęły na wschód.

Śmierć Henryka Pobożnego

Najazd mongolski spustoszył Śląsk, zniszczeniu uległy miasta (m.in. lewobrzeżny Wrocław, który mieszkańcy mieli sami podpalić, chroniąc się na Ostrowie Tumskim) i niebronione klasztory m.in. henrykowski oraz wrocławskie – franciszkanów i dominikanów. Czesław Odrowąż ze współbraćmi schronili się do wrocławskiego grodu książęcego który, jak przekazał Długosz, ocalał dzięki ich modlitwom. Jadwiga czuwała po bitwie legnickiej nad bezgłowym ciałem syna, rozpoznanym po sześciu palcach u nogi. Jak wskazano w bulli kanonizacyjnej z roku 1267 modliła się ufnie i ze spokojem ducha: „Dzięki czynię Tobie, Panie Boże, że raczyłeś dać mi takiego syna, który nigdy nie przysporzył mi żadnych zmartwień i zawsze z czcią się o mnie troszczył oraz kochał synowską miłością, a chociaż, gdyby żył, cie-szyłabym się jego obecnością, to jednak w tym wespół z nim znajduję radość, że — idąc drogą męczeństwa — zasłużył, by złączyć się ze swoim Odkupicielem. Przeto jego duszę Tobie pokornie polecam.

Mongołowie pod Legnicą z głową Henryka Pobożnego

Jak wyżej wspomniano mimo ciągłej opieki nad zgromadzeniem cysterek i przebywania w trzebnickim klasztorze Jadwiga nigdy nie złożyła ślubów zakonnych. Jak napisał potem papież Klemens w bulli kanonizacyjnej – po to by miała skąd wyciągać dłoń do ubogiego i prawicę szczodrości do potrzebującego. Zmarła 14 października roku 1243 w opinii świętości, którą potwierdzały cuda uproszone u jej grobu. Pochowano ją w ukochanej Trzebnicy. Do kanonizacji Jadwigi przez papieża Klemensa IV doszło już w roku 1267, w którym odbył się we Wrocławiu synod archidiecezji gnieźnieńskiej (kontekst historyczny tego wydarzenia opisano tutaj: Talmud, Mongołowie i Polska w budowie).

Śmierć św. Jadwigi

Bullę kanonizacyjną wystawił Papież w Viterbo 26 marca tego roku. Dzień później, w niedzielę Wielkiego Postu Laetare odbyły się przypuszczalnie uroczystości liturgiczne. Jak napisał Klemens w bulli (wszystkie cytaty za przekładem S. Rosika):

„Cieszy się wielce Kościół, kochająca Matka wszystkich wiernych, mając wydobyć płynącą z głębi serca nową radosną pieśń chwały. A to dlatego, że okazuje się, iż w świecie, chylącym się ku wieczorowi, odnalazł niczym bezcenną perłę (por. Mt 13,46) niewiastę dzielną (por. Prz 31,10). Obwarowań jej stałego ducha uderzenia tarana niepomyślnych zdarzeń ani nie zdołało rozbić, ani też jej samej odciągnąć od Tego, który w łonie [jej] umysłu łaskawie złożył postanowienie [życia w] świętości. Oto ponieważ mędrzec stwierdza, że znalezienie takiej niewiasty przychodzi z trudem, niech wyjdzie na jaw, kimże ona jest, i niech – aby wskutek zasnucia znajomości rzeczy przez mroki ludzkiej niewiedzy nie ubyło jej chwały – stanie się znana dzięki rozgłaszaniu, za sprawą którego w każdej stronie świata niewiastę tę winno się wszędzie wywyższać za jej zasługi. Nie godzi się bowiem, aby tę, opromieniła sława tak wielkiej cnoty, dłużej skrywać pod korcem, by coś [cokolwiek jej dotyczy] trzymać w ukryciu (Mt 5,15), skoro Boska łaskawość przez ogrom zasług tak ją wywyższyła.”

Kanonizacja w Viterbo

Papież porównał dalej Jadwigę jeśli chodzi o jej męstwo do Judyty i Jaeli ze Starego Testamentu (pierwsza zabiła Holofernesa, druga Siserę), jeśli chodzi o roztropność do Dawidowej Abigail, jeśli chodzi o pokorę do świętego Pawła Apostoła (2 Kor 12,9): „chlubiła się bowiem nie w tym, co jest szlachetne w ciele, ale jedynie w swoich słabościach” – widać tu nawiązanie do szlachetnego pochodzenia Jadwigi, które chowała, uniżając się wobec trzebnickich mniszek, ubogich i chorych. Ukazywał cnoty małżeńskie Jadwigi: „Nie skłaniała się do niegodziwości rozdzielenia [małżeństwa], aczkolwiek, aby jak najpobożniej poświęcić się modlitwie i kontemplacji, przez wiele lat za obopólną zgodą i jednomyślnie nie dzielili małżeńskiego łoża”. Jak wskazywał, Jadwiga wytrwale poszukiwała Chrystusa i znalazła go, za natchnieniem Ducha Świętego w klasztorze cysterskim w Trzebnicy albowiem „nie przytłaczały jej ziemskie namiętności”. „Tam przeto – pisze Papież – odnalazłszy Tego, którego szukała jej dusza, od razu przygotowuje mu w sumieniu ukwiecone łoże, a dzięki rozkoszy kontemplacji jakoby wzięta w Jego objęcia, gdy skosztowała napoju nowej słodyczy, odtąd za gorycz uznała [wszystko], cokolwiek do picia daje złoty kielich Babilonu.” Zauważa „woń modlitw, którym oddawała się nieustannie” Jadwiga, jej umartwienia ciała, które „złożyła w ofierze Bogu” oraz prowadzoną wciąż walkę z diabłem: „ten, który zwiódł Ewę, matkę wszystkich, licząc, że córka okaże się podobna do matki, gdy już poznał, że wzgardziła ona światem i go zdeptała, przedsięwziął podstępny plan: rozlewał jad nieprawości i ostrząc strzały występków próbował sprowadzić na złą drogę tę właśnie, której zazdrościł, że przylgnęła do niebios, skąd on sam runął. (…) Kiedy sama rozpoznała jego przebiegłe zamiary, ponad wszelką wątpliwość wcale nie bała się jego podstępów.” Jak podsumował jej życie Klemens Jadwiga pokonała zatem i świat, i ciało, i diabła (mundum, carnem et diabolum superans), zyskując po duchowych zmaganiach od Sprawiedliwego Sędziego wieczny wieniec chwały, dzięki czemu Kościół zyskał kolejną orędowniczkę w niebie.

Przywiezienie bulli kanonizacyjnej do Trzebnicy

Bulla zawiera również odniesienia do łask wyproszonych przez wstawiennictwo Jadwigi jeszcze przed kanonizacją, w tym uzdrowień z chorób, o których Papież pisze tak, podkreślając rolę pobożności i wiary: „Przeto w tak rozmaitych chorobach stosuje się nie różne, ale jedno lekarstwo, a jest to szczególny środek, który przynosi ocalenie dzięki czystości pobożności i wiary, dlatego [też] ewangeliczna niewiasta, a także ów król, których modlitwę Pan usłyszał i zobaczył łzę, w swoich słabościach [pomyślnie] przeszli próbę, skoro wiara ją uzdrowiła, a modlitwa ze łzami tego drugiego została przyjęta i przyniosła mu łaskę zdrowia, by pomnożyć jego dni.”

Kaplica św. Jadwigi i modlitwy u jej grobu

Po kanonizacji nad grobem Jadwigi rozpoczęto budowę pięknej, zachowanej do dziś gotyckiej kaplicy, śląskiego odpowiednika paryskiej Sainte Chapelle. Na początku XIV wieku spisano najstarszy zachowany żywot św. Jadwigi Legendam maiorem de beata Hedwigi, nie zachował się żywot spisany w związku z kanonizacją przez mnicha cysterskiego Engelberta. Uleczenie Jadwigi z trądu opisał również zmarły w roku 1260 cysters z Heisterbachu Cezariusz w swoim dziele Dialogus Miraculorum (czy też Libri VIII Miraculorum), w jego II księdze w rozdziale De ducissa leprosa que sanata est, dum ecclesiam beate Marie edificasset) W roku 1353 powstał manuskrypt lubiński z miniaturami zawierający Legendę o świętej Jadwidze. Szczególnym propagatorem jej kultu był król Jan III Sobieski – w roku 1680 na jego prośbę papież Innocenty XI rozszerzył kult św. Jadwigi na cały Kościół.